Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 7:27 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

ina11 pisze:o matko, skąd one sie biorą? :cry:
może on ma gdzieś matkę? na sąsiedniej działce?

Kochana Inko, sama chciałabym to wiedzieć :?
Myślę, że to jest tak - z wiosennego miotu, tego z przed powodzi (z rodziców rezydentów) ostał się ino 1 kotek, ten czarnuszek. Było ich dwa, ale jeden białobury był bardzo ciekawski i prawdopodobnie przypłacił to życiem. Raz wyciągnęłam go z dołu o tak dziwnej konstrukcji, że przeznaczenia nie mogę się domyślić - na 2/3 powierzchni miał podwójne dno 8O Nie tyle wyciągnęłam go, co sam wylazł po desce, którą włożyłam do tego doła i poszłam, bo dzikusek nie chciał przy mnie wyjść. Wylazł, bo widziałam go po tym fakcie, ale po jakimś czasie zniknął. Jeden z sąsiadów powiedział mi, że widział takiego właśnie kociaka, drącego się niemiłosiernie, ale nie pozwalał do siebie podejść, uciekał. Polazłam tam - około 1 km, ale kotka ani śladu. Nie widziałam go już więcej :(
Reszta kociąt, to mioty kotków, które pojawiły się po powodzi. One rodziły się w różnym czasie i w różnych zakamarkach i pewnie z czasem, jak dorastają, zaczynają łazikować za matkami i tak trafiają do mnie, bo matki i tatki dokarmiam w pobliżu mojej działki - przez moje psiaki nie mogę dokarmiać ich u siebie.

Miuti pisze:Czyli - do wzięcia jeden koteczek i mama z kociętami?

Jeden koteczek tak, i oby tylko jeden, ale mamuśka nie do wzięcia, bo dzikuska kompletna, tak z resztą jak i pozostałe dorosłe kotki.
Marzy mi się, żeby je wyłapać, rachu, ciachu i z powrotem na działki. Wyjątek stanowi jeden kaleki, białobury kocurek - jedno oczko jakby pokryte przeźroczystą błoną, jedna łapka stale podwinięta i problemy węchem. Ten ma wyraźną ochotę na socjalizację :)
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Wto paź 05, 2010 15:41 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Tego kalekę to bym ewentualnie mogła wziąć do siebie - ale może po kastracji, co?
Żeby mi chałupy nie zasmrodził.
Przepraszam...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 06, 2010 10:42 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

temu niepełnosprawnemu kotu trzeba koniecznie oddzielny wątek,
a zdjęcie choć jedno mamy?
Obrazek Obrazek

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Śro paź 06, 2010 22:14 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Czekamy na informacje.
Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 07, 2010 11:33 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Miuti pisze:Czy należy rozpisać konkurs na imiona?
Mogę być matką chrzestną?
Mam kilka pomysłów....

I co z tymi pomysłami Matko Chrzestna ? :piwa:

Miuti pisze:Tego kalekę to bym ewentualnie mogła wziąć do siebie - ale może po kastracji, co?
Żeby mi chałupy nie zasmrodził.
Przepraszam...

Nic nie szkodzi... :ryk:
Miuti to :aniolek: :1luvu:
Byłoby pięknie. On wyraźnie ma wielka ochotę na Człowieka. Obiecuję, że na miarę swoich możliwości wspomogę grosiwem.

Miuti pisze:Czekamy na informacje.
Obrazek

Będą być może już dzisiaj późnym popołudniem i jeśli się powiedzie, to nie tylko wiadomości :cat3:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Czw paź 07, 2010 20:20 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

elsia pisze: ...Będą być może już dzisiaj późnym popołudniem i jeśli się powiedzie, to nie tylko wiadomości :cat3:

Byłam na działce i miałam nadzieje, że docapię tego kalekiego, ale nic z tego. Nie pokazał się, a szybko zapadający zmrok zmusił mnie do powrotu.
Będę czaić w weekend. Musi się udać.
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Czw paź 07, 2010 21:18 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Tych kotków jest 4?

Jakiej pci one som???

Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 07, 2010 21:19 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Miuti, dobra kobieto :1luvu: !

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw paź 07, 2010 21:38 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Pozdrawiam Cię, Mrr! Co u Ciebie?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 08, 2010 7:36 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Miuti pisze:Tych kotków jest 4?
Jakiej pci one som???

Tych kociaków je cała piontka. One tak szybko przybywają, że nie nadążam relacjonować. Ostatni - piąty został uratowany od niechybnej śmierci po tym, jak nieopatrznie wszedł na moją działkę. Oczywiście został zaatakowany przez moje psiaki. Na szczęście "tylko" przez dwa, bo Belunia, ta najbardziej "pies na koty" nie widziała całej akcji. Maleństwo było na tyle roztropne, że zaległo na pleckach wierzgając łapeczkami. Rzuciłam się na ratunek, a niewdzięcznik podrapał mi ręce. Wybaczam mu to, bo przecież nie znał moich zamiarów :wink: Noc spędził zamknięty w małym pomieszczeniu, a rano powędrował do pudła po kontenerku i do Krakowa. Dołączył do koleżanek i kolegi na Azorach.
Tym sposobem kocia rodzinka liczy obecnie pięcioro osobników.
A pcia ich to: ci (3) dziewuszki i dwa chopaczki.
Kiedy robimy kciny ? :piwa:
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Pt paź 08, 2010 15:01 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Helo kobietki ja wiem że jestem brzydka płeć :oops:
No ale i ja bym też coś siorpnął
:piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 09, 2010 18:08 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

markopolo00 pisze:Helo kobietki ja wiem że jestem brzydka płeć :oops:
No ale i ja bym też coś siorpnął
:piwa:

Nie to ładne, co ładne, ale to, co się komu podoba :D
A co do siorpnięcia, to jak się Matuś Krzestna uwino, to i :piwa: będzie.
Byłam dzisiaj na działce z nadzieją na złapanie kalekiego, ale niestety nie udało mi się. Już był w kontenerku, ale zamknięcie położyłam zbyt daleko od siebie i zanim go dosięgnęłam, kociurek czmychnął.
Pocieszające jest to, że nie uciekł daleko, czyli że nie przestraszył się mnie na dobre.
Jutro też tam pojadę i może tym razem spiszę się lepiej :)
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Sob paź 09, 2010 19:24 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Może klatka łapka byłaby dobra?

Gdzie i kiedy chrzciny?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2010 20:07 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Miuti pisze:Może klatka łapka byłaby dobra?...

Na pewno lepsza niż łapanka taka jak dzisiaj w moim wykonaniu, tyle tylko, że nie mam takiej klatki-łapki :(

Miuti pisze:...Gdzie i kiedy chrzciny?

Mogą być u mnie, a kiedy, to już od Krzestnej zależy, kiedy ujawni imiona :)
Pokaż mi swoje zwierzątko, a powiem Ci jaki jesteś.

elsia

 
Posty: 372
Od: Pon wrz 10, 2007 10:25
Lokalizacja: Kraków/Kurdwanów

Post » Sob paź 09, 2010 20:41 Re: Przypłynęliśmy z powodzią, kocie dzieci na działkach- KRAKÓW

Ale to musi być przy kotkach!
Polejemy je alkoholem.
I napoimy je alkoholem.
Niech coś mają z życia.


...A na cholerę nam kotki.....

Bez kotków też się można napić! Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości