MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2010 12:05 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

annskr pisze:Co do ilości - robimy tyle, ile możemy, starając się zachować założony przez nas standard działań. To dla nas dobrowolna praca na rzecz zwierząt, nie konkurs.

:ok: dokładnie! też uważam, że to nie wyścig! i jakość jest ważniejsza niż ilość!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 05, 2010 21:44 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Witam
Nie chce mi się bawić w streszczenie wątku, szczególnie, że ciągle powtarzacie to samo chcąc uzyskać jeden efekt: KM jest zła, a wszyscy, którzy ją oczerniają, bez zarzutu. Już nie przypomnę zarzutów w stosunku do KM, że nie usypia ślepych miotów, lub nie przeprowadza aborcji w wysokiej ciąży kotek, jakby to czy maluch otworzył oczy, czy nie miało zmieniać stosunek do uśpienia wrażliwego człowieka. To było. Co jest? ! :
Dulencja już się tu nie odzywa, a to ona zdecydowała o toku sprawy, gdy Tika była jeszcze do odnalezienia. Może zabrakło schowania własnych emocji do kieszeni, dla dobra kota, a może rzeczywiście waliła głową o mur- nie wiem tego, nie stałam za nią jak cień, a wiele tu pisane było na zasadzie : 'dla wtajemniczonych'. Jedno jest pewne, jej już tu nie ma. Drugie- Tika czy Spacja nie są charakterystyczne, trudno będzie TERAZ je odnaleźć, lub wyjaśnić ich losy..
Kolejne, to co jest ważniejsze wolność, czy bycie NIEADOPCYJNYM KOTEM W SCHRONISKU, bo musicie przyznać, że choć niereklamowane, to takie boksy dla zwierząt w każdym schronisku są.
Nadal nie piszecie uczciwie, potraficie, bo nie raz to tu widziałam, napaść kogoś za jedną nierozważną decyzje, za kilka słów, ale tego samego stopnia drobiazgowości nie potraficie zastosować do Siebie. Stąd, czy z Dulęcią, czy bez wątek zamiast szukać prawdy i rozliczać KAŻDEGO, kto miał wpływ na losy kotek (szkoda, że zwierzęta są zdane na ludzi) skupia się nadal na walce z KM, tyle, że stracił wile na dynamice, tego się spodziewałam, tu zaglądając, i to zastałam..
Smutne i uczące.. lepiej dać coś, co samemu możemy zagwarantować zwierzakowi, niż zdawać się na innych czy to będzie KM czy Ci, którzy ją krytykują. Nikogo tu nie stać na obiektywizm. A Dulencja czuje się dobrze, na każdym wątku, tylko nie tym, dla mnie OSOBIŚCIE, mówi to WSZYSTKO.
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Wto paź 05, 2010 21:58 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

lesna pisze:Witam
Nie chce mi się bawić w streszczenie wątku, szczególnie, że ciągle powtarzacie to samo chcąc uzyskać jeden efekt: KM jest zła, a wszyscy, którzy ją oczerniają, bez zarzutu. Już nie przypomnę zarzutów w stosunku do KM, że nie usypia ślepych miotów, lub nie przeprowadza aborcji w wysokiej ciąży kotek, jakby to czy maluch otworzył oczy, czy nie miało zmieniać stosunek do uśpienia wrażliwego człowieka. To było. Co jest? ! :
Dulencja już się tu nie odzywa, a to ona zdecydowała o toku sprawy, gdy Tika była jeszcze do odnalezienia. Może zabrakło schowania własnych emocji do kieszeni, dla dobra kota, a może rzeczywiście waliła głową o mur- nie wiem tego, nie stałam za nią jak cień, a wiele tu pisane było na zasadzie : 'dla wtajemniczonych'. Jedno jest pewne, jej już tu nie ma. Drugie- Tika czy Spacja nie są charakterystyczne, trudno będzie TERAZ je odnaleźć, lub wyjaśnić ich losy..
Kolejne, to co jest ważniejsze wolność, czy bycie NIEADOPCYJNYM KOTEM W SCHRONISKU, bo musicie przyznać, że choć niereklamowane, to takie boksy dla zwierząt w każdym schronisku są.
Nadal nie piszecie uczciwie, potraficie, bo nie raz to tu widziałam, napaść kogoś za jedną nierozważną decyzje, za kilka słów, ale tego samego stopnia drobiazgowości nie potraficie zastosować do Siebie. Stąd, czy z Dulęcią, czy bez wątek zamiast szukać prawdy i rozliczać KAŻDEGO, kto miał wpływ na losy kotek (szkoda, że zwierzęta są zdane na ludzi) skupia się nadal na walce z KM, tyle, że stracił wile na dynamice, tego się spodziewałam, tu zaglądając, i to zastałam..
Smutne i uczące.. lepiej dać coś, co samemu możemy zagwarantować zwierzakowi, niż zdawać się na innych czy to będzie KM czy Ci, którzy ją krytykują. Nikogo tu nie stać na obiektywizm. A Dulencja czuje się dobrze, na każdym wątku, tylko nie tym, dla mnie OSOBIŚCIE, mówi to WSZYSTKO.
Pozdrawiam.

Dlaczego nie ma Dulencji na wątku - przeczytaj sam tytuł jej własnego wątku viewtopic.php?f=1&t=115144 to będziesz wiedziała.

A co do KM - ja mogę naprawdę napisać cokolwiek co KM chciałaby "usłyszeć" pod warunkiem że Tika i Spacja zostaną oddane skoro jak twierdzi KM kotki są widziane. Dlaczego jest taki problem żeby tam w to miejsce pójść z kimś ze schroniska czy inna osoba, pokazać jej miejsce, pokazać gdzie kotki są i powiedzieć "łapcie". Tylko tyle. W czym problem zatem? W czym? Możesz mi odpowiedzieć na to pytanie? :roll:
Jeśli potrafisz mi odpowiedzieć na to pytanie możemy dalej podyskutować, jeśli nie - to dalsza dyskusja nie ma według mnie najmniejszego sensu.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 05, 2010 22:03 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Ja już nie mam sił...
Naprawdę trzeba być tak twardym i nie pomóc nic w odnalezieniu kotek... Tyle czasu minęło...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto paź 05, 2010 22:27 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Zapraszam na wątek Przecinka viewtopic.php?f=1&t=118119&p=6490460#p6490460
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 05, 2010 22:35 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Gibutkowa pisze:A co do KM - ja mogę naprawdę napisać cokolwiek co KM chciałaby "usłyszeć" pod warunkiem że Tika i Spacja zostaną oddane skoro jak twierdzi KM kotki są widziane. Dlaczego jest taki problem żeby tam w to miejsce pójść z kimś ze schroniska czy inna osoba, pokazać jej miejsce, pokazać gdzie kotki są i powiedzieć "łapcie". Tylko tyle. W czym problem zatem? W czym? Możesz mi odpowiedzieć na to pytanie? :roll:
Jeśli potrafisz mi odpowiedzieć na to pytanie możemy dalej podyskutować, jeśli nie - to dalsza dyskusja nie ma według mnie najmniejszego sensu.

Gibutkowa
Ja też, co nie zmiana faktu, że doniesienia, o "widzianiu" kotek są dość odległe w czasie. Dlaczego jest problem, może dlatego, że zanim tu przeczytałam o losie Tiki, czy Spacji, już widziałam FLESZ kojarzący KM z kościotrupem kota. I posty nawołujące do nagonki (na KM i wszystko bez kontroli, byle przeciw KM, włącznie z groźbami karalnymi). Wiec nie udawaj, że ktoś chciał się tu dogadać( a nadal taką taktykę stosujecie, raczej, zasłonę dymną). Gdy ujawniona została ta sprawa, zamknełliście wszelkie kanały na polubowne rozwiązanie tej sprawy(choć takie głosy tu się odzywały, jednak w obliczu tu podawanych psełdofaktów, wolałabym zginąć z głodu niż odpowiedzieć na nie, na tyle były uczciwe). Jeśli tak, świadomie złożyłyście Tikę czy Spacje na 'ołtarzu' Waszych celów i frustracji. Zbyt trudne, dla mnie nie, mino, że z nikim nie współpracuje. Tu jest wile nieprawidłowości, nie da się nauczyć przeciętnego człowieka wrażliwości nawołując do uśpienia ślepego miotu, lub dokonując wysokiej aborcji, tak samo, jak nie da się wyjaśnić kwestii, że Dulencja nadal chce Tiki, ale tu już nie pisze...
Jednym słowem, zie trać na mnie czasu, to kim jesteś wystarczająco Ciebie oceni. Ja naprawdę nie muszę tu nic dodawać.
Chcecie, to będziecie widzieć jedyną winę po stronie KM, ja nic na to nie poradzę. Piszcie więc własną historje, bbo nie kotów, czy w sprawie kotów.
Dlaczego Duleciji tu nie ma, skoro Tika była sensem jej istnienia- nie do mnie to pytanie.
AMEN i PA.
p.s. kto się nauczył, ten wie..
lesna
 

Post » Wto paź 05, 2010 22:43 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

lesna pisze:
Gibutkowa pisze:A co do KM - ja mogę naprawdę napisać cokolwiek co KM chciałaby "usłyszeć" pod warunkiem że Tika i Spacja zostaną oddane skoro jak twierdzi KM kotki są widziane. Dlaczego jest taki problem żeby tam w to miejsce pójść z kimś ze schroniska czy inna osoba, pokazać jej miejsce, pokazać gdzie kotki są i powiedzieć "łapcie". Tylko tyle. W czym problem zatem? W czym? Możesz mi odpowiedzieć na to pytanie? :roll:
Jeśli potrafisz mi odpowiedzieć na to pytanie możemy dalej podyskutować, jeśli nie - to dalsza dyskusja nie ma według mnie najmniejszego sensu.

Gibutkowa
Ja też, co nie zmiana faktu, że doniesienia, o "widzianiu" kotek są dość odległe w czasie. Dlaczego jest problem, może dlatego, że zanim tu przeczytałam o losie Tiki, czy Spacji, już widziałam FLESZ kojarzący KM z kościotrupem kota. I posty nawołujące do nagonki (na KM i wszystko bez kontroli, byle przeciw KM, włącznie z groźbami karalnymi). Wiec nie udawaj, że ktoś chciał się tu dogadać( a nadal taką taktykę stosujecie, raczej, zasłonę dymną). Gdy ujawniona została ta sprawa, zamknełliście wszelkie kanały na polubowne rozwiązanie tej sprawy(choć takie głosy tu się odzywały, jednak w obliczu tu podawanych psełdofaktów, wolałabym zginąć z głodu niż odpowiedzieć na nie, na tyle były uczciwe). Jeśli tak, świadomie złożyłyście Tikę czy Spacje na 'ołtarzu' Waszych celów i frustracji. Zbyt trudne, dla mnie nie, mino, że z nikim nie współpracuje. Tu jest wile nieprawidłowości, nie da się nauczyć przeciętnego człowieka wrażliwości nawołując do uśpienia ślepego miotu, lub dokonując wysokiej aborcji, tak samo, jak nie da się wyjaśnić kwestii, że Dulencja nadal chce Tiki, ale tu już nie pisze...
Jednym słowem, zie trać na mnie czasu, to kim jesteś wystarczająco Ciebie oceni. Ja naprawdę nie muszę tu nic dodawać.
Chcecie, to będziecie widzieć jedyną winę po stronie KM, ja nic na to nie poradzę. Piszcie więc własną historje, bbo nie kotów, czy w sprawie kotów.
Dlaczego Duleciji tu nie ma, skoro Tika była sensem jej istnienia- nie do mnie to pytanie.
AMEN i PA.
p.s. kto się nauczył, ten wie..


Przecież ten wątek powstal dopiero wtedy kiedy już było wiadomo ze na polubowne załatwienie sprawy nie ma szans. Jak można cokolwiek załatwiać jeśli jedna ze stron rzuca słuchawka telefonu :roll: Do dyskusji polubownej potrzeba dwóch stron... niestety... A przed tym wątkiem co najmniej z miesiąc toczyła się rozmowa, już nawet (jak pisała Janka) schronisko myślało że KM wyda Tikę... Ten wątek to raczej desperacja, gdy wszystko inne zawiodło :(

A o usypianiu ślepych miotów to do niewłaściwej osoby piszesz, nie wiem czy pamiętasz ale moje poglądy w tej kwestii (choć niepopularne na forum) całkowicie się zgadzają z poglądami na tą kwestie KM. Ale przecież nie o tym piszemy, tylko o dwóch kotkach a ta sprawa się rozmywa, bo to ślepe mioty, to to, to tamto... Ja nadal nie rozumiem w czym jest problem jeśli chodzi o oddanie Tiki i Spacji. nawet nie oddanie, tylko zaprowadzenie na miejsce i pokazanie palcem "tam są". To az tak wiele żeby polepszyć życie kotek? nie rozumiem tego... :roll:

A co do tego "Dlaczego Dulenciji tu nie ma, skoro Tika była sensem jej istnienia- nie do mnie to pytanie." to zupełnie nie rozumiem o co chodzi... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 05, 2010 23:09 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Gibutkowa
Co do ostatniego pytania, to dla mnie jasna, jeśli,raz decyduje, jak potoczy się sprawa, nie 'opuszczam' jej nawet, gdy staje się 'przegrana'.
Jeśli idzie o usypiane mioty, to jestem za tym, by, żyły (nie dla tu dominujących poglądów), bo trudno wyjaśnić społecznie, że kocię jak małe dziecko, gdy już się wykształci, zasługuje na naszą opiekę i ochronę)...Ale czytałam tu posty przeciwstawne.Jeśli do niewłaściwej osoby, to wirzmi, że klenkam na kolana i przepraszam. Bo nic mnie bardziej nie złości, niż ta dychotomia.
Jeśli chodzi o Dulencje to jasno wyjaśnić, wiodła prym, w tym jak i za co oskarżać KM a w dogodnym dla Siebie momencie się 'wycofała, na rzecz 'wygodniejszych' wątków'.. takie niezobowiązujące potępienie, na zasadzie jak, wyjdzie... bez odpowiedzialności za oskarżenia.. wiesz jak jak robię? najpierw, zanim oskarżę, badam, czy ja mogłabym więcej, czy ja dałabym więcej, postawa Dulencji jest dla mnie jednoznaczna, nie przekonasz mnie, bo dlatego pod moją opieką znalazło się kilka kotów a nie setki, na tyle, na ile mogłam dać radę.
p.s.seti=setki.. ERRATA
Koniec dyskusji.\
PA.
lesna
 

Post » Śro paź 06, 2010 9:07 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Pisałam tyle razy że mogę spokojnie napisac jeszcze raz. ZANIM powstał wątek, ponad miesiąc wierzyliśmy w polubowne załatwienie sprawy, czynione były starania, pani Iza kilka razy w tym czasie obiecywała że odda nam te koty i wycofywała się gdy pani Ania prosiła o doprecyzowanie terminu odbioru - schronisko dysponuje tylko jednym samochodem i trzeba to jakoś uwzględnić w planach wyjazdu do Łodzi. Aż zarówno ona jak i obie zainteresowane wolontariuszki przestały reagować na wszelkie próby kontaktu z nimi. Dopiero wtedy powstał wątek.

Jesli chodzi o te słynne klatki oraz to, co o nas pisze pani Iza że maltretowaliśmy Tikę i osiem lat trzymaliśmy ją w klatce - Lesna, szczerze i beż żadnej złośliwości - zapraszam Cię do Konina. Spotkamy się osobiście, poznamy, pojedziemy do schroniska, poznasz dziewczyny i kobiety które się przez osiem lat Tiką opiekowały. Poznasz panią Anię, Basię, Agę, obie Marty... przekonasz się wtedy czy one naprawdę są zdolne do tego by jakiegokolwiek kota czy psa maltretować.

Poznasz też realia pracy w konińskim schronisku, łatwiej Ci będzie ocenić to, co naprawdę to schronisko robi dla dobra zwierząt.

edit: są przynajmniej trzy osoby które Tikę rozpoznają z całą pewnością nawet po tak długim czasie - jesli by tylko ona była tam, gdzie ponoć jest.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro paź 06, 2010 9:52 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Ja-Ba pisze:Pisałam tyle razy że mogę spokojnie napisac jeszcze raz.[...]

Ja-Ba założę się, że jeszcze nie raz będziesz musiała sie tłumaczyć, że nie jesteś wielbłądem :wink:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 06, 2010 9:55 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

ZANIM powstał ten wątek o różnych sprawkach KM zaczęło się robić w Łodzi głośno, a wyrażanie watpliwości na forum to tylko wierzchołek góry lodowej. Bo nie wszystko można udowodnić, tak więc pisanie o tym można by uznac za pomówienie. Często jest tak, że wiedza nie wystarcza, dowody sa potrzebne.

Chyba czas na kolejną część?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 06, 2010 9:57 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

ZANIM powstał ten wątek, na forum też były już chyba watpliwości dotyczące KM?
Ostatnio edytowano Śro paź 06, 2010 10:03 przez CoToMa, łącznie edytowano 1 raz
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 06, 2010 10:02 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Tak, były watpliwosci. Dostawałam wiele pw na ten temat, niestety osoby piszące prosiły o zachowanie tego dla siebie - nie mogłam więc tej wiedzy w żaden sposób wykorzystać.

Założę nowy wątek wieczorem, teraz muszę błyskawicznie przemieścić się do pracy.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro paź 06, 2010 10:05 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

nie chce mi się doczytywać kolejnych dziesiątków stron, ale tu bym chciała wyjaśnić:

lesna pisze: Kolejne, to co jest ważniejsze wolność, czy bycie NIEADOPCYJNYM KOTEM W SCHRONISKU, bo musicie przyznać, że choć niereklamowane, to takie boksy dla zwierząt w każdym schronisku są.


Leśna, ja sie w pełni z Tobą zgadzam. Ale pod jednym warunkiem: że do schronu trafia dziki, dorosły, odłowiony z ulicy kot. Swoją drogą jak ci ludzie bez żadnego sprzętu i przygotowania łapią te koty, to ja nie wiem. Ale wracając do sprawy. Absolutnie się zgadzam, że dla takiego kota życie w schroniskowym boksie jest piekłem i należy takie koty uwalniać, ale JAK NAJSZYBCIEJ. Bo niestety prawda jest taka, że mimo dzikości szybko przyzwyczajają się do tego, że są bezpieczne i że dostają jeść. Jeśli taki stan rzeczy potrwa dłużej - nie dadzą sobie rady na wolności.
Natomiast z tego co czytałam, Tika od maluszka aż do teraz była w schronisku. Czemu się nie oswoiła - nie wiem. Czasem tak sie zdarza, w Łodzi była słynna Ewcia-Hitlerka, od małego w schronie, do końca, czyli osiągnięcia mniej więcej 1 roku życia, pozostała kotem absolutnie dzikim, została adoptowana jako kot pracujący, z dostępem do stodoły i codziennej porcji jedzenia. A Tika miała 8 lat. Schronisko było jedynym miejscem, które znała, jej domem.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 06, 2010 10:09 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Georg-inia pisze:A Tika miała 8 lat. Schronisko było jedynym miejscem, które znała, jej domem.

i to jest całe sedno sprawy! miała "podane do stołu", ciepło, własne posłanie i... bezpieczeństwo. żadnych psów, które mogą zrobić krzywdę, żadnych samochodów i... ŻADNYCH SADYSTÓW!!!
dla TAKIEGO kota TAKA wolność nie jest wybawieniem, tylko udręką...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Maniek19, puszatek, uga i 1398 gości