Wczoraj byłam u darłowiaków.
Mamuśka spod torów wypuszczona

Jutro jakąś fotkę wrzucę, że w ogóle u mnie była

Bardzo grzeczna koteczka. Nie narobiła do transportera podczas jazdy autobusem ani u weta, tylko czekała aż wyjdzie na zewnątrz

Od razu poszła na piaseczek
Mam też fotkę jak wszystkie (3) jej małe jedzą. Zobaczycie, że te tri to klony

Rudasek najodważniejszy. Od razu do mnie leci i podchodzi najbliżej, jak już wołam na jedzonko

Bulwa to mega klucha

Na zdjęciu nie będzie tego tak widać, jak na żywo.
Ostatnio pokazała się też kolejna piękna kotka. Nie mam pojęcia, czy czyjaś, czy też działkowa. Whiskasowo-biało-ruda i jedną łapkę- przednią, miała rudą

Śliczna, śmieszna taka

Mam nadzieję, że czyjaś

Coś ostatnio za to nie widzę babuni szylki.
Maluszki od kotki Plamki ( ta biała z czarnym ogonkiem spod kominów ) są rewelacyjne

Kocurek ciekawski strasznie ! Cały transporter obwąchał, chciał się wspinać po nodze. Przeuroczy jest. Taki mały łobuz. Kotka za to pięknie umaszczona

No i Plamka chyba jednak ma te młode, ale nie wiemy gdzie :/ Siostra ją podniosła, to miała już więcej wyssanych sutków :/
Zaczynają się pokazywać maluszki od okoconej kotki spod kominów. Są chyba 4, najprawdopodobniej bure.
P.Wiesia, czyli karmicielka spod kominów, powiedziała mi też o kotach przy moście

Tam, to bym nawet nie zaglądnęła za kotami

Ponoć jest bardzo chuda matka i ok. 8

czarnych maluszków. Nie widziałam ich ostatnio. Będę się rozglądać.
Próbowaliśmy złapać Tęczę. Nic z tego. Jedynie ludzie w bloku pewnie ubaw mięli jak z kolegami po dachach skakaliśmy

Tęcza coraz bardziej płochliwa

Na widok transportera robi wielkie oczy i uważnie się przygląda. Do mnie już też coraz bardziej podchodzi z dystansem
W końcu zaszłam do kamienicy, gdzie jest Burasia i reszta. Była tylko ona. Piękna, grubiutka z lśniącą sierścią
Jaka kluska z malucha Szylki ! Urocza, mała bułeczka !

Szylcia przeniosła maluszka w suchsze, cieplejsze miejsce- do kartonika z gąbeczkami

Martwi mnie tylko to, że maluszek ma zaklejone i na pewno chore oczka i w nosku też coś świszczy
No, to chyba tyle
Proszę o pomoc w szukaniu domu dla Lotosa, Prady i 2 małych od Plamki
