Problem z przybranym rodzenstwem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 04, 2010 22:39 Problem z przybranym rodzenstwem

Witam wszystkich uzytkowników forum :D
Na wstepie wypada sie przedstawic wiec tak tez zrobie ....Nasza rodzina sklada sie z mojego meza i czworki dzieci z czego dwoje to futra :D czterolapy oczywiscie tylko domowe :wink: od dlugiego czasu obserwuje tematy kocie i bardzo mnie to wciagnelo tym bardziej ze od blisko roku jestem szczesliwa posiadaczka prywatnego futra uratowanego od smierci :? poniewaz jak wiecie po jednym kocie zwykle nie mozna sie oprzec pokusie posiadania kolejnego .... tak tez sie stalo ... przypadek.... czy zbieg okolicznosci ... i do naszego domu trafilo malenstwo okolo 3 tygodniowe.
W tej chwili to juz 2 miesieczny mlodzieniec ktorego wszedzie pelno i bardziej niz kota widac przemykajace z predkoscia blyskawicy "cos" no i pojawil sie problem .....
Bo pierwszy kocur ( dodam ze kastrat ) traktuje malego jak obiekt do polowania :evil:
Staramy sie traktowac ich rowno, poswiecamy czas na zabawe , dyskusje przy herbacie :D co nie zmienia faktu ze starszyzna jakos nie zmienila swojego podejscia do malucha :|
tak sobie mysle .... moze macie dziewczyny jakies sposoby na podobna sytuacje ? Dodam ze koty sa odprezone mruczace ale jednak starszy nie daje malemu szansy ....

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 8:32 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Cześć, witamy na forum.
Może z czasem się przyzwyczai i mu przejdzie.

ceraaza888

 
Posty: 34
Od: Śro lip 07, 2010 17:53

Post » Wto paź 05, 2010 8:53 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

To oczywiste, że rezydent broni swego terytorium. Był sam aż tu nagle ktoś mu biega po jego terytorium , jego ludzie go głaszczą i przytulają. Nic dziwnego, że ustawia małego po kątach. Chce przez to powiedzieć, ze on tu rządzi. Potrzeba czasu. Dużo więcej miłości dla rezydenta żeby wiedział, ze jego ludzie go kochają . Koty się dotrą.
Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy

FeminaLaboriosa

 
Posty: 285
Od: Pt lip 23, 2010 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 05, 2010 9:06 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Dzien Dobry wszystkim :D miło słyszeć że sie dotrą :D Prawda jest taka ze między nimi jest bardzo duża różnica wagowa w tej chwili bo starszy waży koło 10 kg a mały 1,5 kg także dużo nie trzeba żeby doszło do krzywdy młodszego oczywiście.Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i nie pozostaje nic innego jak pilnować i czekać ..... :wink:

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:12 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Jeśli krew się nie leje, fotro nie fruwa, a maluch nie wygląda na sterroryzowanego, to nie ma się o co martwić. Może nie będzie miłości, ale tolerancja raczej się pojawi.
Czy straszak lubi zabawy, np myszką na sznureczku? Można spróbować wspólnej zabawy z obydwoma kotami, a nuż to je zbliży?
:ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 05, 2010 9:31 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Zabawki uwielbiaja oba kociska ale niestety ..... jak tylko pojawia sie mały to od razu starszy na niego napada i żadna zabawa juz go nie interesuje , ale nie tak zwyczajnie jak to w zabawie tylko z zębami i na poważnie :evil:
Krew sie nie leje tylko dlatego że nad nimi czuwam cały czas ale w innym wypadku to mały nie ma szans .... 1,5 kg kota ugryzionego w szyję przez nacisk zębów 10 kg kota ..... marne szanse :roll:
Mam nadzieję że jak mały podrośnie to uda im sie dotrzeć bez rozlewu krwi jednak ..... starszy traktuje małego ewidentnie jak "szczurka" do upolowania :roll:

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:37 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

To bardzo prawdopodobne. Jak maluch podrośnie, może zacząć się stawiać.
I wtedy starszy może się uspokoić. Tylko czasami potrzeba na to czasu.
I niestety, również cierpliwości. Ale będzie dobrze :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:44 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Stawia to on sie już teraz :D małemu brak instynktu samozachowawczego :D poza tym to chodzące ADHD więc wszystko jest możliwe :lol:

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:51 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

:mrgreen: No i skąd ja to znam? :roll:
Najlepsza była Pyza - żyleta, która jako jedyna nie tylko postawiła się na dzień dobry najstarszej rezydentce Pysi, ale jeszcze skoczyła do niej z taką furią, że głowa mała :roll:

A tak w ogóle, to witajcie na Miau :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:56 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

Witamy , Witamy , :piwa: i za serdeczne przyjęcie na forum usmiech od rana mamy :lol:

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 9:59 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

:mrgreen: No ja myslałam że nowy kot to rozrusza tego naszego grubasa trochę , i że będzie mu razniej jak pancia z domu wyjdzie ... a tu klops ... on koniecznie chce panci przyjemnosc zrobic i młokosa upolowac i rzucic pod nogi .. 8O

żbik

 
Posty: 10
Od: Pt wrz 03, 2010 18:43

Post » Wto paź 05, 2010 10:35 Re: Problem z przybranym rodzenstwem

żbik pisze:Witamy , Witamy , :piwa: i za serdeczne przyjęcie na forum usmiech od rana mamy :lol:

:1luvu: :kotek: :1luvu:

żbik pisze: :mrgreen: No ja myslałam że nowy kot to rozrusza tego naszego grubasa trochę , i że będzie mu razniej jak pancia z domu wyjdzie ... a tu klops ... on koniecznie chce panci przyjemnosc zrobic i młokosa upolowac i rzucic pod nogi .. 8O

Oj tam, jeszcze trochę i myśliwy może stać się zwierzyną :wink:
Pyśka ustawiała wszystkich nowoprzybyłych ... aż ją ustawili :mrgreen:
Teraz potrafi na Pyzę warczeć, ale do niej jednej nie skoczy pierwsza.
Za to ta mała zołza potrafi pól mieszkania przeszukać, żeby Pysiolkowi w piernik spuścić :roll:
Kiedyś słyszę raban w kuchni, po czym do przedpokoju wychodzi Pyza z dużą kępą szarych kłaków w dziobie.
Pysia jest stalowo-szara :roll: :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indestructibleperson, Paula05, puszatek i 166 gości