Iwonko
Ta huśtawka że raz lepiej a raz gorzej jest udziałem wszystkich, którzy maja kontakt z poważnie chorymi, rehabilitującymi się po poważnych wypadkach itd. Wpływ ma wszystko: pogoda, ciśnienie itd. To co zdrowy organizm ledwie zauważa reagując np. lekką sennością czy ćmiącym bólem głowy, dla chorego organizmu jest już poważnym zaburzeniem stanu. Co nie znaczy, że jest to beznadziejne. Wczoraj wszyscy, nawet tu na forum w wątku chyba Carmelli mówili i pisali, że dzień był ciężki, senny - więc Marysia odczuwała to wielokrotnie mocniej.
A gadaniem rodziny nie przejmuj się, im się tak z boku wydaje tylko.
Jesteście niesamowicie dzielne
