Marysia, smutny koniec historii

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 27, 2004 20:42

Iwona, czy Marysia bierze jeszcze jakies leki na poprawe krazenie mozgowego? Moze jeszcze jakas neurologiczna konsultacja..? Przykro, ze tak nia znow kreci :(
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie cze 27, 2004 20:42

Powiedz rodzinie, że jak się rodzina męczy to... :twisted: Marysia jest bardzo dzielna i Ty jestes wspaniała. Wiele już razem osiągnęłyście i nie można tego zaprzepaścić, bo rodzina nie rozumie, albo nie chce zrozumieć.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie cze 27, 2004 20:48

Iwona, trzymaj się. Marysiu, trzymam za poprawę :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Nie cze 27, 2004 20:54

Iwonko z ludźmi też tak bywa. Dwa kroki do przodu - radość i nadzieja, dwa - trzy do tyłu - smutek i zwątpienie. Przerabiam to z moją mamą od ponad trzech lat :cry:
Najważniejsze to cieszyć się każdym przeżytym dniem i nowymi kroczkami.
Jesteś wspaniałą kobietą , jestem dumna, że należę do Twoich bliskich znajomych i znam Cię osobiście. :1luvu: Wierzę, że nawet jeśli jeszcze trzeba będzie parę tygodni poczekać to Twoja miłość i młodość Maryni poradzą sobie z chorobą.

Mocno, mocno przytulam.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35317
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 27, 2004 21:26

Gosia :oops: nie zawstydzaj mnie.
Marysia jest ze mna od pierwszego dnia mojego bardzo złego okredu w życiu. Taki zbieg okoliczności. była dla mnie duzą pociechą.
kiedy moja sytuacja sie nagle i nieoczekiwaie poprawiła nie moze jej przy mni nie być, to byłoby nie fair.
przeszła do mni na kolana. sama

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Nie cze 27, 2004 21:32

Iwono ja wierzę, że Marysi się uda!!To co dla niej zrobiłaś jest niesamowite, nadzwyczajne...Nie przejmuj się jakimś gadaniem Ci ludzie nigdy nie będą w stanie Cię zrozumieć. Ja Cię bardzo podziwiam i nie dziwię się, że LIMLIM jest taka dumna iż należy do Twoich bliskich znajomych :wink:
Cały czas o Was myślę i trzymam kciuki!!
Prosze wybaczyc brak polskich znakow, nie posiadam

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Nie cze 27, 2004 21:32

Iwonka :1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35317
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 27, 2004 22:50

Iwonko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 27, 2004 23:03

Marysiu, pycholku słodki, zatrzymaj się na chwilę. Iwona, podziwiam i życzę wytrwałości. Dlaczego nie mam nic w sobie z samarytanki, tego powinni uczyć w szkołach. Myślę teraz, nie tylko o opiece nad naszymi mniejszymi braćmi.
Pozdrawiam

Stara Klara

 
Posty: 590
Od: Pon maja 10, 2004 18:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2004 23:11

Iwonko, tyle dla niej zrobiłas, już może jakoś w miare funkcjonować, juz nie jest kocim warzywkiem, zobacz jaka ogromna pracę włozyłas w doprowadzenie Maryni to tego stanu i jak ogromny postep zrobiła...jesli nie uspilaś jej w stanie kiedy była nieprzytomna i wszyscy postawili na niej krzyzyk to dlaczego teraz miałabyś to zrobić? To by było potworne i okrutne odebrac jej szanse po tej całej walce...byś może nie będzie juz lepiej choc mocno w to wierzę, ale tak czy inaczej przy odpowiedniej opiece Marynia moze zyć...swoją drogą skonsultowałabym sie jeszcze z jakims neurologiem dlaczego ona tak sie kręci... :? Nootropil jej sporo pomógł, może cos jeszcze mozna jej podawac??
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie cze 27, 2004 23:58

Iwona, nie poddawacie się, tyle najgorszych chwil jest już za Wami :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 28, 2004 6:39

Iwonko :1luvu:

Ta huśtawka że raz lepiej a raz gorzej jest udziałem wszystkich, którzy maja kontakt z poważnie chorymi, rehabilitującymi się po poważnych wypadkach itd. Wpływ ma wszystko: pogoda, ciśnienie itd. To co zdrowy organizm ledwie zauważa reagując np. lekką sennością czy ćmiącym bólem głowy, dla chorego organizmu jest już poważnym zaburzeniem stanu. Co nie znaczy, że jest to beznadziejne. Wczoraj wszyscy, nawet tu na forum w wątku chyba Carmelli mówili i pisali, że dzień był ciężki, senny - więc Marysia odczuwała to wielokrotnie mocniej.
A gadaniem rodziny nie przejmuj się, im się tak z boku wydaje tylko.
Jesteście niesamowicie dzielne :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 28, 2004 20:56

spała ze mną cała noc, przytulona. Dzis znow chodzi w kółko. ale zjadła całą miseczke kaszki mleczno-ryzowej i trzy porcje - duze mięsa. Boki jej sie zaokragliły i nie wyglada na zamorzoną głodem.
Dzis dostała ataku jakby padaczkowego, miała okropne kurcze i miauczala i warczała w czasie ataku. była wystraszona i i chyba ja bolało.
Chcę z nia isc do neurologa, ale jest jeden neurolog w Warszawie, i ten juz ja skazał.
Ja nie chcę jej uśpic i nie zrobię tego. Bo nie ma takiej konieczności. Ona prawie samodzielnie funkcjonuje, je, korzysta z kuwety. To dużo. znam zdrowe koty sikjące na meble, jej los tego oszczędził.

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pon cze 28, 2004 21:46

Iwona - a moze by sie skontaktowac z Przemkiem, z Lublina?
Wiem ze to kawalek drogi, ale... On bardzo interesuje sie neurologia i poki jest najmniejszy cien szansy - walczy o zwierzaka.
Ja mysle ze warto - ma gosciu dobra reke. Choc jak dowiezc kotke w takim stanie do niego... A moze by po prostu napisac na poczatek?
Nic innego mi do glowy nie przychodzi...

Blue

 
Posty: 23960
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto cze 29, 2004 0:17

Iwonko :1luvu:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 404 gości