anioly i demony :)

no to widać wiocha Louiego (nie wiem czy dobrze odmieniłam :lol:

) bardziej zabita dechami :ryk:

a tak serio to może by musiał jeść inną karmę? ja chyba nie widziałam... albo raczej nie czułam :roll:

żeby moje koty pierdziały - psy owszem... wieprzki :evil:

no to zmienie im karme....zobaczymy
tylko ze dla kociakow to malo wyboru w mokrych, czy mozna im juz dawac karme dla doroslych? chyba raczej nie? to malutkie chlopcyki som :1luvu:

?

Nila je z suchego to dlą kociąt RC ( czyli to co Twój ) , podjada Cześkowi ( i bardzo jej to samkuje :evil:

) RC dla kastratów a z mokrego to różnie animonda, goumtret, RC,

ani jedno ani drugie nie pierdzi :ryk:

lolka75 pisze:no to zmienie im karme....zobaczymy
tylko ze dla kociakow to malo wyboru w mokrych, czy mozna im juz dawac karme dla doroslych? chyba raczej nie? to malutkie chlopcyki som ?

aa na mokrych to ja się nie znam - moje dostają same suchary, a .... "mokre"

łapią sobie same... tudzież podkradają mi np mokre ogórki zielone, kiszone, pomidory

i nawet po tym nie pierdzą :ryk:

malawaszka pisze:
lolka75 pisze:no to zmienie im karme....zobaczymy
tylko ze dla kociakow to malo wyboru w mokrych, czy mozna im juz dawac karme dla doroslych? chyba raczej nie? to malutkie chlopcyki som ?

aa na mokrych to ja się nie znam - moje dostają same suchary, a .... "mokre" łapią sobie same... tudzież podkradają mi np mokre ogórki zielone, kiszone, pomidory i nawet po tym nie pierdzą

o kochana... ale Ty nie masz kotow na glowie jak spisz, nie wlaza na Ciebie jak tylko gdzies przysiadziesz na sekunde, nie probuja spac na plecach jak siedzisz przy kompie, wiec nie czujesz jak baki wala :ryk:

... ja kocie dupki mam wiecznie pod nosem :roll:

. A smrod jest przerazajacy

na głowie jaj fakt - tylko jednego kota jak śpię - nie pierdzi, za to pozostała dwójka w dzień jak tylko są w domu ładują się na biurko i paradują przed monitorem - nie pierdzą :ryk:

chyba, ze są tak dobrze wychowane, że pierdzą tylko na dworze

malawaszka pisze:na głowie jaj fakt - tylko jednego kota jak śpię - nie pierdzi, za to pozostała dwójka w dzień jak tylko są w domu ładują się na biurko i paradują przed monitorem - nie pierdzą chyba, ze są tak dobrze wychowane, że pierdzą tylko na dworze

szczesciara :crying:

jak tam kociaki ?

fotki fotki

kociaki to juz kocury pelna mordka

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

bardzo powazne kociska :twisted:

Uploaded with ImageShack.us

strasznie sie kochaja :1luvu:

Uploaded with ImageShack.us

pracuja zawodowo na miche :mrgreen:

Uploaded with ImageShack.us
mamy w Hadze plage myszy :crying:

mam na co dzień takie prezenty, ale na zdjęciach zawsze szokują

tzn teraz zimą nie mam - kociate odmówiły wychodzenia z domu :evil:

malawaszka pisze:8O mam na co dzień takie prezenty, ale na zdjęciach zawsze szokują

tzn teraz zimą nie mam - kociate odmówiły wychodzenia z domu

Wasienko, ale moje nie wychodza... te myszy sa w moim domu :crying:

ale dobrze ze kociska pracuja :mrgreen:

...chociaz nieletnie :roll:

i przy okazji - jak smierdzi znaczenie kocurow, bo czuje cos kolo kanapy i nie wiem jak to skwalifikowac, to smrod siuskow pomieszany jakby z rybim i potu... nie przyjemne toto.
Czyzby przyszedl czas na pozegnanie z jajkami kocurkow?

Rety jakie one duze

ooo TAK! to wygląda na to, że już czas na pozbycie się jajców! i zakupienie środka rozkładającego zapachy tego typu - ja ostatnio kupiłam Bio-Stalfris - super działa - nie maskuje zapachu tylko go naprawdę likwiduje!

Anulka... duzy to Rys jest :lol:

Wasia, ja biostalfris mam odkad Maxina byla mala. Dobry srodek.

ale bardzo sie boje ucinania jajkow kocich :cry:

.. a jak cos sie stanie :cry:

? jejku te dwa cymbaly to moje dzieciaki, a Eryk to ma zajoba na ich punkcie a koty na jego. Jak Eryk podchodzi do Louisa to kot pada na plecy i wygina leb tak jakby mial go sobie ukrecic i wola: drap mi brzuszek!!! A Pepper zawsze czeka az Eryk polozy sie do wyrka, wtedy kocisko uklada sie obok mojego syna i ciumka jego poduszke :roll:

, az czasem Eryk mowi: mamo zabierz go bo poduszka mokra :lol:

kurde, a moze niech lepiej smierdzi w domu :crying:

niee.... wiem ze trzeba... ale strach okropny :cry:

dzisiaj kupilam kociskom hamaczek na kaloryfer :1luvu:

... i sie zaczelo :roll:

Uploaded with ImageShack.us

nie wiem czy ta wojna to radosc z nowej lezanki, czy rywalizacja o to kto ma pierszy tam lezec, czy dzialanie kocimietki ktora popsikalam hamak :lol:

ale w koncu zapanowal pokoj :1luvu:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

jestem bardzo zadowolona z hamaka, kociska leza w nim caly czas, a wczesniej kombinowaly jak by sie tu na kaloryferze polozyc

i ciagle nie wychodzilo. Teraz luksus i relaks i niebieskie migdaly :1luvu:

anioly i demony :)

Kto przegląda forum