Kocie łowy magi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 04, 2010 10:53 Re: Kocie łowy magi

Trzymam kciuki za złapanie.
Na pw wysyłam numery.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pon paź 04, 2010 11:24 Re: Kocie łowy magi

Skuteczne masz te kciuki, kochana!
Złapałam i to momentalnie; panna wygladała jakby miała zaraz eksplodować...
Już w lecznicy; wieczorem je odbiorę i niestety akcja znowu stanie, bo dzisiejsze złapane panny obie cieżarne; będą miały duże cięcia i trzeba je będzie trzymać kilka dni.
Będę musiała w domu, w piwnicy już zimno i nie mam sumienia.
I póki ich nie wypuszczę następnych nie będę łapać.
Zadzwonię dziś do dziewczyn, moze one pomogą.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon paź 04, 2010 13:55 Re: Kocie łowy magi

Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu NICZYJE za opłacenie dzisiejszych zabiegów. :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon paź 04, 2010 19:51 Re: Kocie łowy magi

Już po zabiegach.
Damy odpoczywają, niedługo wreszcie będę mogła je nakarmić...

Dymną Mamusię pokazywałam; teraz Mamrmurcia:
Obrazek
W odróżnieniu od Mamuśki jest spokojna i grzeczna. Na podwórku chyba tylko udawała dziką; daje się głaskać i widać, ze nie robi tego z zaciśniętymi zębami...
Mamuśka jest straszliwie dzika i wściekła.
Oby tylko nie miała powiklań żadnych, bo nijak jej się nie da nic zrobić bez choćby jasia...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon paź 04, 2010 21:22 Re: Kocie łowy magi

Śliczna ta bura- bardzo takie lubię :-)
Wetki nic nie kazały dawać na zmniejszenie cycuchów?
Strasznie są wielkie :-(
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 9:41 Re: Kocie łowy magi

Nie, na cycuszki nic nie mam, ale będę dziś w gabinecie to zapytam.
Bardzo martwią mnie kocięta, a własciwie ich brak.
Przejdę się dzisiaj i popatrzę czy są czy nie.
Było parę burasków 2-3 i jeden rudasek.

Jak się łapie kocięta :roll: ?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto paź 05, 2010 19:59 Re: Kocie łowy magi

Ponieważ do czwartku mam wolne z łapaniem (leżakują u mnie dwie kotki po sterylkach) dziś wybrałam się dokarmic kociska.
Były spokojne, wylegiwały się, podjadały...
Moze pomyślały że ta szalona baba co lata z drucianymi pudełkami też czasem potrafi być fajna? :kotek:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto paź 05, 2010 20:42 Re: Kocie łowy magi

Faktura opłacona z funduszy zebranych dzięki mega bazarkowi z książkami :)
Jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom, które wzięły udział w bazarku.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 10:36 Re: Kocie łowy magi

Dzięki!
Zlokalizowałam kocięta.
To te same, które zawsze siedziały pod samochodami na parkingu. Teraz jednak siedzą na terenie prywatnej posesji, nie wiem jak się do nich dostać.
Jeden ma oczko zniekształcone przez KK, zaciągnięte trzecią powieką i obrzęk.
Teraz skonczyloby się tylko na kropelkach; za jakiś czas będzie gorzej.
Jak je złapać?
One swobodnie przechodzą przez ogrodzenie...
W klatke ich nie połapię, a ludzie są jacy są - jeden Pan mówił wczoraj, ze je w końcu trzerba wytruć; jakiś czas temu jakiś idiota dosypywał opiłki metalowe do karmy. To własnie było tam...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro paź 06, 2010 11:58 Re: Kocie łowy magi

Nie ma innego wyjścia niż łapka. Nie martw się one wejdą tak samo, jak dorosłe. Łapka pod ciężarem malucha powinna się zamknąć.
Inne wyjście to podbierak wędkarski lub siatka, ale trzeba poćwiczyć wcześniej- to wcale nie jest łatwe.

U bebcik jakaś pani proponowała jej, by spuściła swoją amstaffkę ze smyczy, a suczka niestety za kotami nie przepada. "No bo trzeba się jakoś pozbyć tych kotów."
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 15:13 Re: Kocie łowy magi

One mają gdzieś łapkę...
Jak jeszcze siedziały na parkingu nigdy-przenigdy nie podeszły...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro paź 06, 2010 16:00 Re: Kocie łowy magi

Próbowałaś użyć szmatki nasączonej walerianą?
Nie mam innych pomysłów :-(
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 18:24 Re: Kocie łowy magi

Tak, waleriana jest spoko i działa.
Ale nie mam patentu na określenie rodzaju klienteli aktualnie łapanej.
:mrgreen:

Sprawa ma się tak, ze maluchy do klatki nawet nie próbują podejść...
Od pewnego czasu w ogole ich nie było widać; przeniosły się spod samochodów na tę posesję i tam sziedzą.
Jutro spróbuję rozstawić klatkę przy plocie i nawywalam duużo kitketu, zeby pachniało.

Teraz w ogóle cieżko się robi, bo większość już wykastrowana i wlażą do klatki już zrobione.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro paź 06, 2010 19:22 Re: Kocie łowy magi

Końcówka jest zawsze najtrudniejsza :wink:
Kurcze, nie mam pomysłu.
Może ktoś doradzi, jak maluchy zwabić???
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Śro paź 06, 2010 20:30 Re: Kocie łowy magi

Dziś nic nie złapałam, choć w sumie spędziłam prawie 3h w miejscu akcji.
No trudno, spróbujemy jutro.
I bardziej jeszcze będziemy cenić to, że dotad tak się spiewająco łapały.

Co do maluchów to dziś widziałam 3 tygodniowe maleństwo znalezione na obwodnicy. Chłopak jechał i zabrał. Ten maluszek miał wielkie szczęście...
A jego rodzeństwo - nie wiadomo.
:(

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sylwiakociamama i 144 gości