Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob paź 02, 2010 11:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Khak, współczuję.. wiem przez co przechodzisz :( a 20 lat to przepiękny wiek.

Śpij koteńku [*]
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 14:19 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A6FF7E pisze:
Jana pisze:
F7E2A3 pisze:(...)
P.S> Aha, z tym moczem co pisze Jana, to ja bym od razu poleciał do labu bakterioliogicznego też. Tylko do wyparzonego, czystego pojemnika łap.

Żadne wyparzanie, tylko trzeba kupić jałowy pojemnik w aptece.

Tak Jano - do przeniesienia wyłącznie wyparzony. Jednak ten pojemnik trudno jest kociakowi pod tyłek podstawić aby mocz złapać. Jest za wysoki.

Ja łapię w pokrywkę od jałowego pojemnika, łatwo włożyć pod tyłek, a na posiew swobodnie tego moczu wystarczy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 02, 2010 14:51 Re: Wątek dla nerkowców - IV

ja łapię w inny sposób. Wet mi poradził żeby porządnie umyć kuwetę jakimś środkiem, wyparzyć i wsypać specjalny pseudo piasek dla kota. To są takie kuleczki z plastiku. Kotkowi wydaje się że to piasek i siusia w to, kulki nie wchłaniają moczu i można spokojnie pobrać z kuwety. Taki piasek kupiłam u weta.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Sob paź 02, 2010 15:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

szukam EPo dla mojego kotka.Czy ktoś może odsprzedać?

szrajdeger

 
Posty: 27
Od: Sob sty 12, 2008 15:07

Post » Sob paź 02, 2010 23:45 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Khak tak bardzo mi przykro z powodu Twojego kocusia. Nawet dla zdrowego kotka to byłby piękny wiek do odejścia a co dopiero dla chorego.
Trzymajcie się.

Pozdrawiam
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie paź 03, 2010 15:17 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Mam pytanko dotyczące karm nerkowych. Zamowilam w Czterech Łapkach cała paczkę karm mokrych dla Kicusia i spotkała mnie niespodzianka - same pasztety a niestety nie jest to jego ulubiony gatunek jedzenia. Które firmy robią kawałki w galaretce lub sosiku? Wiem, ze Royal Canin ale nie mogę tego znaleźć w żadnym sklepie.

Pozdrawiam
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie paź 03, 2010 15:33 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Irlandzka Myszka pisze:Mam pytanko dotyczące karm nerkowych. Zamowilam w Czterech Łapkach cała paczkę karm mokrych dla Kicusia i spotkała mnie niespodzianka - same pasztety a niestety nie jest to jego ulubiony gatunek jedzenia. Które firmy robią kawałki w galaretce lub sosiku? Wiem, ze Royal Canin ale nie mogę tego znaleźć w żadnym sklepie.

Pozdrawiam

trovet
animonda
o ile pamietam to nie są pasztety, nie mam pewności bo nie stosuje karm mokrych dla nerkowców
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 03, 2010 16:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Animonda to pasztety, sa 3 smaki.
Chyba hills ma jakies kawalki w sosie (mają 2 wersje jedna to pasztet druga w sosie). Animondy probowaliśy, ale hillsa nie więc na 100% nie jestem pewna. Ja też nie karmię karmą dla nerkowców bo jest niejadalna dla mojej Misi.
Ostatnio bardzo zasmakowały jej puszki power of nature. Jest tam 0,15% fosofru, powinnam dodawać do nich ipakitine czy nie? W nerkowych szalkach animondy jest 0,17% z tym, że nie wiem jak to wychodzi faktycznie czy jakoś się to przelicza na suchą masę żeby to porównać? Misia ma fosfor lekko podwyższony, do mięsa ipakitinę dodaję.

trisssm

 
Posty: 58
Od: Pt lip 16, 2010 21:11
Lokalizacja: Piekary śl.

Post » Nie paź 03, 2010 17:12 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Saszetki RC renal są w kawałkach (dwa smaki).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 03, 2010 17:29 Re: Wątek dla nerkowców - IV

trisssm pisze:Animonda to pasztety, sa 3 smaki.
Chyba hills ma jakies kawalki w sosie (mają 2 wersje jedna to pasztet druga w sosie). Animondy probowaliśy, ale hillsa nie więc na 100% nie jestem pewna. Ja też nie karmię karmą dla nerkowców bo jest niejadalna dla mojej Misi.
Ostatnio bardzo zasmakowały jej puszki power of nature. Jest tam 0,15% fosofru, powinnam dodawać do nich ipakitine czy nie? W nerkowych szalkach animondy jest 0,17% z tym, że nie wiem jak to wychodzi faktycznie czy jakoś się to przelicza na suchą masę żeby to porównać? Misia ma fosfor lekko podwyższony, do mięsa ipakitinę dodaję.


Zadna karma nie ma 0.15% fosforu w rzeczywistosci. Musisz zawsze sama wyliczyc fosfor w karmie. Wezmy dla przykladu te 0.15%. Na opakowaniu jest rowneiz podane jaki procent stanowi woda. Czyli zalozmy, ze 80%. A wiec wlasciwa " ilosc karmy w karmie" to 20% (100% - 80% wody=20% karmy). Aby wyliczyc jaki procent w tej suchej masie stanowi fosfor ( albo bialko albo magnez itd) dzielimy 20% suchej masy przez 0.15% fosforu i to przez 100. Czyli karma, ktora na opakowaniu ma podane 0.15% fosforu i 80% wilgotnosci w rzeczywstosci zawiera 1.33% fosforu. W karmie, ktora ma podane na opakowniu 0.15% fosforu zawiera np 75% wody ma w rzeczywstosci 1.66% forsforu. Tylko porownujac wartosci tzw suchej masy mozna stwierdzic ile czego karma ma.

Zaleca sie aby koty nerkowe dostawaly karme, w ktorych forsfor nie przekracza 1% -1.1%

Dla przykladu mokra karma Renal Hills'a zaweira 0.38% fosforu. Hills na swoje stronie podaje wyliczenia w suchej masie
http://www.hillspet.com/products/pd-fel ... anned.html

a sucha ma 0.46% fosforu:
http://www.hillspet.com/products/pd-fel ... h-dry.html

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie paź 03, 2010 18:03 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM- bardzo dziękuję za podpowiedz, tak myślalam, że jakoś to trzeba przeliczyć, ale nie dokońca wiedziałam jak.

Właśnie odkryłam dziwną rzecz w kuwecie. Od pewnego czasu w kupkach Misi było zawsze coś jasnego, takiego jakby śluzowatego do końca nie wiedziałam co to, myślalam, że moze ten glutek z siemienia lnianego albo kawałki tłuszczyku z mięska nieprzetrawione... 8O
Okazało się, że to cała kapsułka azodylu, zupełnie "nieruszona" zwyczajnie przez nią przeleciała. Wcześniej to pewnie też był azodyl. Nic z tego nie rozumiem. I po co ja jej to podaje? :cry:

Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? Bardzo to dziwne.

trisssm

 
Posty: 58
Od: Pt lip 16, 2010 21:11
Lokalizacja: Piekary śl.

Post » Nie paź 03, 2010 18:42 Re: Wątek dla nerkowców - IV

trisssm pisze:AlkaM- bardzo dziękuję za podpowiedz, tak myślalam, że jakoś to trzeba przeliczyć, ale nie dokońca wiedziałam jak.

Właśnie odkryłam dziwną rzecz w kuwecie. Od pewnego czasu w kupkach Misi było zawsze coś jasnego, takiego jakby śluzowatego do końca nie wiedziałam co to, myślalam, że moze ten glutek z siemienia lnianego albo kawałki tłuszczyku z mięska nieprzetrawione... 8O
Okazało się, że to cała kapsułka azodylu, zupełnie "nieruszona" zwyczajnie przez nią przeleciała. Wcześniej to pewnie też był azodyl. Nic z tego nie rozumiem. I po co ja jej to podaje? :cry:

Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? Bardzo to dziwne.


Mnie tylko jedna rzecz przychodz do glowy: za duzo weglowodanow w karmie. Koty maja bardzo krotki uklad trawienny, zupelnie nieprzystosowany do trawienia weglowodanow. Trzustka kotow nie jest w stanie wyprodukowac wystarczajacej ilosci enzymow, zeby z duza iloscia weglowodanow sobie poradzic. A wiec, gdy jest ich za duzo w jedzeniu to zwyczjanie przechodzi ono niestrawione przez caly uklad pokarmowy i taka kapsulka moze sie z jedzeniem "zalapc".
Sprawdz dokladnie ile jest zboza, ryzu, kasz i innych weglowodanow w karmie, ktora kot dostaje (siemie to tez weglowodany). Jezeli kot nie dostaje weglowadanow w nadmiarze to nie mam pojecia dlaczego te kapsulki tak "przelatuja" przez kota

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie paź 03, 2010 19:01 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Tak właśnie myśle, że coś z tym trawieniem jest u niej nie tak. Misia zjada surowe mięso bez dodatków warzyw, raz na 2-3dni ma dodane odrobinę mielonego siemienia zalanego wodą (tak z 3ml). Kiedyś było tego więcej. Oprócz mięsa zjada puszki np. power of nature, sushicat (jedne i drugie nie mają dodatku zbóż, ryżu, soi itp.) raz dziennie chrupie doslownie kilka ziarenek nerkowej puriny albo leonardo dla seniorów. Staram się tak dobierać puszki, żeby nie było w nich zbóż a jeśli są jakieś warzywa to tylko odrobina (tak jest w puszkach power of nature). Ale i tak głownie mięsko zjada. Dziwi mnie jeszcze to, że robi bardzo duże kupki (jak na ilość jedzenia które zjada i biorąc pod uwagę to, iż jest to głównie mięsko, które powinna w większości ładnie trawić). W kryzysie, gdy jadła o połowę mniej, kupki były chyba z 5 razy mniejsze i to raz na 2 dni.

trisssm

 
Posty: 58
Od: Pt lip 16, 2010 21:11
Lokalizacja: Piekary śl.

Post » Nie paź 03, 2010 22:35 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Casica , Trisssm i Jana - dzięki za odpowiedź. Mnie wychodzi, że tylko Royal Canin jest w kawałkach. Zamawiałam wszystko jak leci: Animodę, Hill's, Kattovit, Trovet, Purina i chyba coś tam jeszcze. Różne rodzaje. Na którymś było napisane kawałki w odróżnieniu od drugiej puszki z napisem pasztet, ale niestety po otworzeniu okazało się, że to też pasztet tylko taki trochę grubiej mielony.
Kicuś nie chce tego jeść (zjadł tylko trochę Puriny), próbowałam przerobić te pasztety na karmę strzykawkową ale też nie zdaje egzaminu bo Kicuś się zakleja, a po karmieniu wymiotuje.
Chyba dam sobie spokój z karmą nerkową (zamówiłam u mojej vet Royala z kurczakiem - bo cały czas była wołowina - i czekam już ponad dwa tygodnie). Ponieważ on jada tylko nowości to zamówię po dwie saszetki z całego asortymentu w jakimś sklepie internetowym i niech je cokolwiek bo już prawie zniknął.

Pozdrawiam
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie paź 03, 2010 23:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Sprobuj z Hillsem dla Seniorow, to zwykla karma nie Prescription wiec nie bedziesz jej musiala kupowac przez veta. Jest z pewnoscia "minced" i ma tylko ciut wiecej fosforu niz karma renal. A w ogole wiele karm nerkowych dla seniorow ma nizszy fosfor niz normalne.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 251 gości