El Azurro ['] & Mariachi. Betty [']

Bo kto niby miałby się tymi wszystkimi dachowcami i kundlem zajmować, jeśli Ty tak sobie najprościej w świecie udałabyś się na mary :roll:

???

Aziniu, nie smuć Mamusi, nie choruj :ok:

Alusiu powtórzę to co swoim bliskim - musimy cieszyć się każdym szczęśliwszym dniem... mimo wszystko :ok:

Dzięki Dziewczyny

Dziś nareszcie słonecznie, więc ciut zdjęć Piesolota :wink:

, takich z serii motylem byłam, ale utyłam :twisted:

i resztki kwiecia

Piesolot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gruby piesolot.... :mrgreen:

Piesohelikopterek :1luvu:

No czo

, to same mięśnie są :twisted:

Faktycznie piesek się jakoś tak poszerzył z biegiem czasu :roll:

, ale ruchliwa jest jak dawniej, tylko latać jej nie pozwalam, bo operowane łapki nie powinny tak ostro lądować, w końcu dźwigają 10 kg pieska :wink:

A uszka pozostał zgrane szczupłe i duże :mrgreen:

U nas tez słonecznie, chodź zimno.

Marcelibu pisze:Piesolot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gruby piesolot....

Nabiera ciałka przed zimą , jak mors , jak ja ......... :roll:

Gattarko, uszy do góry, wzorem piesolota :ok:

Jesień ... piękna jest i trzeba się cieszyć, "póki na to czas" (jak śpiewają chłopaki z DeMono)

Zelda na sterydach i leku nasercowym, niewydolność jej wyszła, ot tak, przypadkiem ... na szczęście moja intuicja nie zawiodła, zmieniłam lekarza i mam nadzieję, wyprostujemy ...
Wkleję potem zdjęcia maupy na ... plaży.