ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

Bardzo dziękuję!! Fatalnie czuję się w tej sytuacji, że tu mi kot choruje a ja nie mam kasy dla niego, choć mam nadzieję, że to się da szybko wyleczyć. Martwię się tym bardziej, że on jeszcze nie miał żadnych badań, szczepień itd. ze względu na to, że postawiłyśmy z Marzenią najpierw na oswajanie. Mam nadzieję, że to nie wpłynie jakoś znacząco na jego stan, zwłaszcza, że psychika już nieco ucierpiała, wczoraj bardzo walczył z transporterem, a dzisiaj mnie unika

Jak próbuję go pogłaskać to zmienia miejsce pobytu

Tyle dobrego, że faktycznie na razie normalnie oddycha, ten antybiotyk widocznie zadziałał bo wczoraj wieczorem to była tragedia.

Ariaczku, trzymaj się i zdrowiej, bo osiwieję na maksa przez troskę o Ciebie.. :ok:

Ari na razie jakoś się trzyma na tym antybiotyku, ma chwilami napady duszności i charczenia, ale je, załatwia się i porusza trochę po domu więc nie jest chyba z nim w tej chwili najgorzej. Mam nadzieję, że noc będzie spokojna, no i że uda mi się jakiś transport na jutro skombinować dla niego.

KMagdo nie możemy pomóc jutro w transporcie ale podaj proszę na PW numer konta.
Prześlemy z Jerzykówką trochę kasy na transport.

Ania_NSP pisze:KMagdo nie możemy pomóc jutro w transporcie ale podaj proszę na PW numer konta.
Prześlemy z Jerzykówką trochę kasy na transport.

Bardzo bardzo dziękuję :1luvu:

Choć po cichu mam jeszcze nadzieję, że może jednak uda mi się coś wykombinować z tym transportem i może wtedy nie pogniewacie się, jeśli te pieniądze przeznaczyłabym na leczenie Ariego?

Ania_NSP wysłałam pw

Ania_NSP pisze:KMagdo nie możemy pomóc jutro w transporcie ale podaj proszę na PW numer konta.
Prześlemy z Jerzykówką trochę kasy na transport.

a ja nieustannie walczę z bazarkami.. :ok:

KMagda pisze:Bardzo bardzo dziękuję Choć po cichu mam jeszcze nadzieję, że może jednak uda mi się coś wykombinować z tym transportem i może wtedy nie pogniewacie się, jeśli te pieniądze przeznaczyłabym na leczenie Ariego?

Oczywiście, że tak. Decyzja należy do Ciebie :ok:

Życzę zdrowia Ariemu. :1luvu:

W nocy na szczęście nie było żadnych kłopotów, Ari spał spokojnie, rano nawet wykazywał trochę chęci do zabawy, i pozwolił się pogłaskać

Fatalnie się czuję, że znowu będę musiała go łapać do transportera, bo strasznie się tego boi

Aha, Ari zjadł tylko wczoraj małą kolację, dzisiaj jest bez śniadania, bo będzie miał robioną morfologię i normalnie kot oszalał :roll:

- próbował z garnka wylizywać gotujące (!) się mleko :roll:

Na szczęście zdążyłam go powstrzymać zanim zrobił sobie kuku

nowy bazarek dla Ariego
viewtopic.php?f=20&t=117911

Marzenia11 pisze:nowy bazarek dla Ariego
viewtopic.php?f=20&t=117911

Marzenia, jesteś WIELKA!!!

Ania_NSP pisze:
KMagda pisze:Bardzo bardzo dziękuję Choć po cichu mam jeszcze nadzieję, że może jednak uda mi się coś wykombinować z tym transportem i może wtedy nie pogniewacie się, jeśli te pieniądze przeznaczyłabym na leczenie Ariego?

Oczywiście, że tak. Decyzja należy do Ciebie
Życzę zdrowia Ariemu.

Jeszcze raz wielkie dzieki!!

KMagda pisze:W nocy na szczęście nie było żadnych kłopotów, Ari spał spokojnie, rano nawet wykazywał trochę chęci do zabawy, i pozwolił się pogłaskać Fatalnie się czuję, że znowu będę musiała go łapać do transportera, bo strasznie się tego boi Aha, Ari zjadł tylko wczoraj małą kolację, dzisiaj jest bez śniadania, bo będzie miał robioną morfologię i normalnie kot oszalał - próbował z garnka wylizywać gotujące (!) się mleko Na szczęście zdążyłam go powstrzymać zanim zrobił sobie kuku

To chyba dobrze wróży, że taki głodny :lol:

Moim zdaniem już zdrowieje (oby!!!)

Bazarek bardzo piękny, idę kupować :ok:

zapraszam!! :1luvu:

ARI - już rok szuka domu...leczymy GRONKOWCA ZŁOCISTEGO s.31

Kto przegląda forum