Elena-znalazła dom w Bydgoszczy.

no właśnie, niektórzy ludzie gdy chorują potrzebują samotności a inni uwielbiają gdy ktoś się nimi opiekuję - może Elena jest z tych pierwszych ? :mrgreen:

Ide spac. Tu jest tak fajnie cichutko w poruwnaniu do glownego watku :-)

Jak bym blizej mieszkala, to nawet Elenke na probe bym wziela, czy u dwuch kotow tez by taka byla krzykliwa. Slodka sliweczka.

co do głównego wątku to się zgodzę, niektórym niewiele potrzeba :mrgreen:

Zasmiece troche, bo mnie interesuje. Jak trafiles na miau? Przewaznie tu jest meska plec bardzo zadko spotykana. Chyba ze futra sie doliczy :mrgreen:

W nastepnym tygodniu bede Mirke meczyc, zeby nowe zdjecia zrobila. :lol:

najpierw trafiłem na Elenkę przeglądając allegro bo szukałem długowłosej koty - chodziło to za mną od lat, ale ktoś tam na górze chciał aby najpierw trafiły do mnie dwa futrzaki wielkomiejskie - europejskie

z allegro trafiłem do mirka_t i na na stronę s.o.s. dla kotów w Bydgoszczy, a w rozmowach jakos tak wyszło że jest cos takiego jak strona miau i forum na którym udziela się mirka_t.
zajrzałem tu bo szukałem więcej zdjęć i informacji o Elenie, poczytałem co nie co i wcale nie zamierzalem się logować, ale nie byłem dość asertywny na ataki co niektórych osób i dałem się ponieść - no i oto jestem

Jak juz tak daleko droga Cie tu przyniosla, to zostaniesz. Moje pierwsze trzy posty odnosily sie do mojej kuzynki, ktora mnie tu wciagnela, i do bylej opiekunki ich i potem mojej tymczaski Figusi, ktora teraz zyje szczesliwie w Szwajcari. Mialo to byc tylko poinformowanie o tym, ze dobrze do mnie dojechala i nowosci po prostu.
Miau wciaga, chociaz probuje ograniczyc. :mrgreen:

Moja Lilly tez jest dlugowlosa mieszanka MainCoon a Emil "zwykly" polski przybleda z lasu. Zaloz wlasny watek i pokaz futerka, albo wstaw zdjecia u mnie.

andrzej780 pisze:no właśnie, niektórzy ludzie gdy chorują potrzebują samotności a inni uwielbiają gdy ktoś się nimi opiekuję - może Elena jest z tych pierwszych ?

Masz rację, andrzej780.
Jest też zestresowana. Nie wiadomo jak była traktowana w swoim "starym domu". Nowy dom jest dla niej jedną wielką niewiadomą. Potrzebuje czasu, cierpliwości i dużo uczucia by na nowo zaufać człowiekowi.

Persy to uczuciowe koty. Za miłość i troskę odwdzięczą się pięknie.

mirka_t pisze:Na oko zdrowa nie licząc skutków starych urazów. Nadal tak samo brzydka i pyskata.

Nie wiem gdzie widzisz tą brzydotę

Kot bez ucha, ogona, łapy to też kot

A koty są piękne! :1luvu:

Śliczna jest , dobrze jej u Ciebie

piękna Elena :1luvu:

!!! podniosę dużo ludzi teraz na forum to może ktoś dojrzy i się zakocha :1luvu:

a ja jej teraz nie podniosę

bo jeszcze narobi krzyku i pobudzi cale forum

Co tam pobudzi. Doprowadzi do łez. :lol:

Podrap ja pod brodka od ciotki Doroty. :1luvu:

Pod brodą lubi być drapana, ale do czasu. :lol:

Male czochradelko. :1luvu:

Uwielbiam ja.

Jutro ide z Lilly do baby-wetki, bo sobie znowu rozlizala nozke. Ja bede wiedziala co to moze byc, zglosze sie do Ciebie po mocno przeze mnie chciana rade.

Jak dobrze, że ze mnie taki nieudacznik do fot i nagrań.
Gdybym bowiem zamieściła nagranie jak "krzyczała/pyskowała" na mnie księżniczka Gaja przez pierwsze miesiące gdy ta dwuletnia egzotyczka trafiła do mnie, zlinczowano by mnie. Właściwie Elena właśnie "pyskuje" - a Gaja "wrzeszczała" na całe gardło.

Wszak nic by nie dało tłumaczenie, że muszę ją czesać, czyścić oczy i czasem uszy oraz przycinać pazurki.
A przecież Gaja bardzo lubi czesanie, a i pozwala na wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. I to bardzo cichy kotek.

Elena-znalazła dom w Bydgoszczy.

Kto przegląda forum