Gibutkowo II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 30, 2010 14:37 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

SecretFire pisze::?: :?: Jest dzis dzien chlopaka? Nie wiedzialam.

Jest jest :) Dzwoń do ukochanego z życzeniami :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 30, 2010 17:35 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

To sie ze mnie wysmieje. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw wrz 30, 2010 21:24 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Gibutkowa, znowu szlajasz się gdzieś, a-dresik grzecznie proszę :mrgreen:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt paź 01, 2010 9:45 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Ja-Ba pisze:Gibutkowa, znowu szlajasz się gdzieś, a-dresik grzecznie proszę :mrgreen:

Podałam :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 18:34 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Koty mi przytyły obydwa ale... Miecio stracił sporo z tłuszczyku na brzusiu. Jest za to już dwa razy dłuższy niż Sibel. I sporo wyższy. A i tak Sibel mu potrafi manto spuścić jak jest zbyt upierdliwy ;) Ale teraz udaje grzecznego kotka i leży na leżaczku grzejnikowym wiszącym :) Moja kochana Miećka :1luvu: A Sibelka sie bawi w misce z tatulkiem (tzn. ona w misce a tatulek poza ;) )
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 18:38 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

No, Mieciu jest rosły chłopak :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 01, 2010 18:44 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Jak to fajnie, jak dzieci rosna... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 01, 2010 19:31 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Gibutkowa pisze: :1luvu: A Sibelka sie bawi w misce z tatulkiem (tzn. ona w misce a tatulek poza ;) )

dała radę tatulka z miski wywalić? 8O 8O 8O
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt paź 01, 2010 19:51 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Jakiej wielkosci ta miska jest? :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 01, 2010 19:59 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Miska taka z 60cm długa, taka trochę mniejsza od dziecięcej wanienki.
Sibelka nie musi tatulka wywalać, ona się popatrzy na niego tylko a on robi to co ona chce :) To jest jego ukochana dziewczynka :1luvu: Ze mną z resztą tez robi co jej się podoba ;)
A tatulek właśnie Mieczysława-mruczysława mizia a Miecio "robi lemurka" (nie wiem czy widziałyście ten film z lemurkiem co jak go po boczkach drapali to podnosił łapki do góry taki rozanielony a jak przestawali to opuszczał z taką smutna minką "no jeeeszczeee" :roll: ) ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 20:14 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Moze moj tez bedzie taki kochany do zwierzat. Zyczyla bym sobie. Ale najpierw musi mnie polubic, potem moje futra :-) A ze tak glupio spytam... Co oni w tej misce robia? 8O :roll:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 01, 2010 20:59 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Nie oni tylko Sibel :) Siedzi w środku - ona pcha się do wszystkich takich... pojemników - pudła, miski, koszyki, torby... A TŻ siedzi obok miski i się z nią bawi :)

Mam mała zagwozdkę. Dozorczyni przygarnęła do swojej kanciapki kotka - jego braciszek odszedł :( a mamusia to nawet nie wiadomo gdzie i która. Powiedziała mi o tym kotku sąsiadka - karmicielka. Ta dozorczyni to dobra kobita ale zupełnie nie zna się na kotach myślę że nie będzie do końca w stanie go utrzymać... nie wiem... Sąsiadka tam zagląda często bo dostała klucze a ta dozorczyni wynajmuje gdzieś mieszkanie i nie może mieć zwierząt (a ona z Ukrainy jest), doradzamy jej, kupiłam maluchowi żarła. Kociak fajny, w typie tajskim, dziewczynka. Ale szkoda żeby tak sam siedział, a z drugiej strony dozorczyni chce go zatrzymać, to ona go przygarnęła, przecież jej go nie odbierzemy. Widać że ma dobrą wolę i w ogóle ale jakoś tego nie widzę na dłuższą metę... :roll: Chyba będziemy ją namawiały z sąsiadką (tzn. sąsiadka za moim pomysłem) żeby oddała go do adopcji... W sumie to nawet tego kociaka nie widziałam ani z tą dozorczynią nie gadałam (jestem w pracy jak ona tu jest), jestem o tyle spokojna ze sąsiadka karmicielka i kociara czuwa nad wszystkim, ma tez klucze do tej kanciapki - to taki pojedynczy pokoik z oknem w bloku więc kotek źle nie ma. Ma kuwetkę, jedzonko, spanie, chyba też jakieś zabawki, bo sąsiadka mówiła że się bawi ładnie. Nie wiem, mam jakieś takie mieszane uczucia. Z jednej strony to nie jest majętna kobieta, rodzinę ma na Ukrainie, nie bardzo ma pojecie o zdrowym żywieniu kociaka (chyba w ogóle nie ma pojęcia jeśli o takie maluchy chodzi), nie wiem jak da rade z utrzymaniem kota chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę z kosztów ale z tego co sąsiadka mówiła to słucha rad. Nie wiem co o tym myśleć wszystkim... :roll: Na razie mała ładnie wcina i zdrowo rośnie. Sąsiadka ma ja wysłać do weterynarza na odrobaczanie. Jakoś mi to w głowie siedzi... się musiałam wygadać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 01, 2010 21:22 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Gibutkowa, ona może się całkiem dobrze kotkiem opiekowac. Ważne by go kochała, reszta jakos pójdzie. Trzeba by tylko kotka zaszczepić, szybko, w jakiejś zaufanej lecznicy żeby tam pp nie podłapał. A sąsiadka która się zna na kotach pomoże i bedzie dobrze.
A dobre jedzenie... co to jest dobre jedzenie? chrupki po 36 zeta za kg składające się w 90% z kukurydzy?

Ja bym kotka zostawiła - ze wsparciem.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt paź 01, 2010 22:05 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

Ja-Ba pisze:Gibutkowa, ona może się całkiem dobrze kotkiem opiekowac. Ważne by go kochała, reszta jakos pójdzie. Trzeba by tylko kotka zaszczepić, szybko, w jakiejś zaufanej lecznicy żeby tam pp nie podłapał. A sąsiadka która się zna na kotach pomoże i bedzie dobrze.
A dobre jedzenie... co to jest dobre jedzenie? chrupki po 36 zeta za kg składające się w 90% z kukurydzy?

Ja bym kotka zostawiła - ze wsparciem.

On jest maleńki jeszcze nie można szczepić. On ma z miesiąc, na szczęście ładnie je - na razie mokre. No ona mu na początku dała do jedzenia krowie mleko i kaszankę, bo na Ukrainie widziała że to kotom dawali i to jadły - ale mam nadzieje że da się "zreformować" ja nie twierdzę że na nie wiadomo jaka karmę ale choć tańsze suche i kurczak gotowany (sąsiadka zrobiła kurczaka z marchewka i z ryżem jak jej radziłam i zaniosła małemu, a wcześniej sama pół zjadła bo spróbowała i stwierdziła że dobre :P i kociak wcinał aż mu się uszka trzęsły). Sąsiadka nie da mu zginąć na pewno i będzie stale monitorowała, ona jest starsza kobitka ale potrafi pogonić niejednego postawnego chłopa co to gada żeby koty truć albo nie dokarmiać, bo nie łapią szczurów :twisted: Kobitkę podziwiam - piwniczne koty z naszego bloku maja cała pralnie do dyspozycji (sąsiadka zmieniła zamki i wycięła im wyjście w drzwiach i tylko ona ma klucze :mrgreen: ), maja kuwet ze żwirkiem, maja legowiska, jedzenie suche, puszki, mięsko (taka chorowitka jedna dostaje polędwiczki z kurczaka i najlepsza wołowinkę - sąsiadka emerytka sama nie doje ale kotek musi mieć), szczepienia, odrobaczanie, odpchlenie, leczenie w razie choroby. Także o to jestem spokojna, ze kociakowi zginąć nie da. To taka Kocia Madonna jak to pisał Klimek. :1luvu: Też właśnie tak myślałam, że czemu status materialny ma kogoś "dyskryminować" z posiadania kota. Zobaczymy jakie będzie jej podejście i jak się sytuacja rozwinie. W końcu ona uratowała tego maluszka. A szczepienie w swoim czasie- na razie mu kupiłam RC dla maluszków i gourmeta i pastę witaminową dla maluchów, to go troszkę uodporni. Myślałam o Immunodolu ale ona za mała jest jeszcze chyba, nie chce przesadzić. Na razie trzeba go odkarmić. Pewnie bym bardziej się niepokoiła gdyby nie sąsiadka, ona tam często chodzi zaglądać, ma klucze więc o tyle jestem spokojna :) Zobaczymy jak będzie - trzymajcie kciuki żeby było dobrze :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 02, 2010 12:33 Re: Gibutkowo II... zdjęcia str 34 :)

MIECZYSŁAW WŁAŚNIE NAPIŁ SIĘ WODY I TOM SPORO!!! :mrgreen: :dance: :dance2:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue i 59 gości