Behemot IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 30, 2010 12:20 Re: Behemot IV

mmk - ale to Twoi rodzice musieli sie nakombinować, Ty czułas sie bezpiecznie :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:23 Re: Behemot IV

AYO pisze:Nie wiesz ile masz szczescia łajzo jedna, że cie Pani Róża pod tym autem wypatrzyła zasrańcu... Masz tu kurczaczka szczeżujo tlko juz mnie nie gryź :mrgreen:

Jesteś pewna? :? bo w twoim przypadku ja to wyobrazam sobie tak; " mój księciunio najwspanialszy jak dobrze, że byłeś taki mądry i pani Roży rzuciłeś się dooczu :1luvu: Mamunia ma tyle szczęścia, że jej się taki cudny kocio trafił - dziękuje, że mnie wybrałeś. Może będziesz łaskaw w ramach wdzięcznosci mojej przyjąć i spożyć specjalnie wyselekcjonowany kawałek kurczaczka, wstępnie przeżuty przez mamunię? Gdybyś też miał ochote wbić sobie w coś ząbki, albo naostrzyć pazurki, to służę ramieniem" :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw wrz 30, 2010 12:27 Re: Behemot IV

AYO pisze:mmk - ale to Twoi rodzice musieli sie nakombinować, Ty czułas sie bezpiecznie :wink:

To prawda. Pamiętam z tamtych czasów puste półki w sklepach i olbrzymie kolejki :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw wrz 30, 2010 12:28 Re: Behemot IV

Musze Cie zmartwic - Książe takiej słodkiej mowy nie przyswaja.
Testowany wielokrotnie przez Pania Starszą :mrgreen:
Wszelkie zaloty typu "śliczny kotek, chodź do pańci" kwituje laczem a w najlepszym wypadku wyniosłym ignorem :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:30 Re: Behemot IV

to dowodzi tylko jego inteligencji. Ale nawet jeśli tego nie werbalizujesz w ten sposób, to jestem pewna że tak czujesz :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw wrz 30, 2010 12:30 Re: Behemot IV

mmk - mam siostrzeńca 1979 rocznik; pamieta właśnie kartki, kolejki i racjonowanie słodyczy i cytrusów :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:30 Re: Behemot IV

pomponmama pisze:
shira3 pisze:No fakt :ok: Mój jak za bardzo podskakuje też ma wykład.... :mrgreen: Jak sobie pomyślę co go mogło czekać jak się tak plątał po ulicy w Katowicach... :roll: .toż tam ruch... :roll: :strach: Często myślę o tym w jaki sposób taki piękny, odkarmiony kot znalazł się na ulicy... :roll: S. ma teorię, że musiał zostać sierotą....

Tiaaaa.... a ten wykład brzmi tak; "nie podskakuj za wysoko kochany koteczku bo jeszcze się spocisz, albo pazurek zwichniesz. Jakże ci jestem wdzięczna za to, że pod auto nie wpadłeś w tych strasznych Katowicach, cio by mamunia bez swojego Rudisia zrobiła no cio? Kiciunia moja najpiekniejsza na świecie uważaj na siebie, bo mamunia by nie przeżyła, jakby kocio sobie krzywde zrobił" :roll: Albo jakos tak... :twisted:

Mniej więcej :oops: :mrgreen: Skąd wiedziałaś? :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 30, 2010 12:32 Re: Behemot IV

A kto dokumentację zdjeciową molestowania źwierzęcia wstawił na wątku? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:32 Re: Behemot IV

shira3 pisze:
pomponmama pisze:
shira3 pisze:No fakt :ok: Mój jak za bardzo podskakuje też ma wykład.... :mrgreen: Jak sobie pomyślę co go mogło czekać jak się tak plątał po ulicy w Katowicach... :roll: .toż tam ruch... :roll: :strach: Często myślę o tym w jaki sposób taki piękny, odkarmiony kot znalazł się na ulicy... :roll: S. ma teorię, że musiał zostać sierotą....

Tiaaaa.... a ten wykład brzmi tak; "nie podskakuj za wysoko kochany koteczku bo jeszcze się spocisz, albo pazurek zwichniesz. Jakże ci jestem wdzięczna za to, że pod auto nie wpadłeś w tych strasznych Katowicach, cio by mamunia bez swojego Rudisia zrobiła no cio? Kiciunia moja najpiekniejsza na świecie uważaj na siebie, bo mamunia by nie przeżyła, jakby kocio sobie krzywde zrobił" :roll: Albo jakos tak... :twisted:

Mniej więcej :oops: :mrgreen: Skąd wiedziałaś? :ryk:

Widziałam na żywo jak reagujesz na tego kota, oraz przez skype - :twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw wrz 30, 2010 12:33 Re: Behemot IV

AYO pisze:A kto dokumentację zdjeciową molestowania źwierzęcia wstawił na wątku? :mrgreen:

A czy ja mówię, że mam inaczej? :roll: No, może poza tym gryzieniem... :wink: Pompon łaskaw jest nie otwierać na mnie paszczy...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw wrz 30, 2010 12:46 Re: Behemot IV

Ja naprawdę takim oschłym jezykiem do niego przemawiam - od samego początku 8)
Jednakowoż jest to cffana gapa i on dobrze wie co poeta miał na myśli :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:52 Re: Behemot IV

A ja na słodko :mrgreen: Bo on taki słodki jest, że tylko go schrupać..... :oops:
Aż wstyd się przyznać jak dostałam na łeb.... :oops: :oops:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 30, 2010 14:35 Re: Behemot IV

8O 8O 8O Tu tez wielki ruch, ze az zamarlam w pozycji czytajacej a robota lezy...

Chociaz tyle lat nie spedzilam w Polsce jak Wy, to tez wiele umiem. A niemcy to tylko galy wytrzeszczaja, ze ja w ogule gotowac, piec, prac, szyc, itd. umiem. Reszta ludzi to guly.
Ale bawelnianych podpasek nie pamietam, tylko w ksiazkach czytalam. Podobno kiedys tez suszony mech kobiety uzywaly.
Ja, chociaz moge kupic w sklepie, wole samej roboty rzeczy. Kupne ciasta n. p. na stol nie poloze, bo mnie wstret bieze.

Moje swierczki male zaraz tez bede oblepiac fajnymi nazwami. Emilowi nie raz sie wiecej oberwie, bo Lilly ma trumpfa, jest slodka :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 01, 2010 7:49 Re: Behemot IV

Dzis drogie Ciotki, wytarmosiłam Księcia Pana ile się dało, nasypałam żarcia w wielką michę, nalałam wody do drugiej wielkiej michy, z miski do prania zrobiłam druga kuwetę i... zostawiłam światło w łazience :oops:
Mamunia udaje sie na występy gościnne :piwa: :piwa:

Szefową poinformowałam, że mam tak upiorny kaszel [to akurat prawda], ze musiałam sie zarejestrowac na cito do pani doktor od płucków oraz, że musze sie położyć na kilka dni z tym kaszlem i prosze o urlop w poniedziałek :mrgreen:

i......

14.07 wsiadam se do pociągu :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 01, 2010 7:59 Re: Behemot IV

I ksiecio zostanie tak dlugo sam? Nie rozniesie Ci mieszkania? Zebym ja taka obcykana byla, tez bym szefom tak zrobila. Z tym, ze by mnie nawet z domu do roboty zaciagli... Poszalej sobie ladnie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Majestic-12 [Bot], nfd i 67 gości