Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2010 20:53 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Mara S pisze:Hej. Sony obecnie jest u mnie. Wyślę Ci pw najpóźniej jutro. A czy Twoja babcia pozoli mu spac w łózku i będzie go niosiła na rękach gdy będzie chciał :P ?

Mara normalnie popłakałam się ze śmiechu.
Najpierw uduszę :evil: potem podetnę struny głosowe :twisted: a teraz :ryk: czy będzie noszony na rękach :ryk:
Normalnie niepowtarzalny egzemplarz z ciebie :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 20:56 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

[quote="Avicularia"]Zależy mi na którymś małym kocie, najlepiej ze schronu z którejś klatki. W razie czego z chęcią pokryję koszt leczenia i zabiorę do ciepłego domu, żeby Małemu towarzystwa dotrzymał. Kotka jedynie sterylizowana wchodzi w grę, bo jak mówię jest tam kot, który wkrótce będzie dorastać i sąsiadki Rudzielec, który jest kocurem pełną gębą.

Co do wybitych zębów i rozciętych warg, kot mojego chłopaka (którego zgarnęliśmy z dworca pks) niedawno wyskoczył z okna, miał jeszcze gorzej rozwalony pyszczuń i złamaną tylną łapkę, ale dochodzi do siebie i trochę nam się spasł. :lol:

na razie nic ze schronu nie mozna brac bo te koty miały kontakt z panleukopenią i po kwarantannie musimy je zaszczepić, te które przezyją. jest jeszcze Szyjek ten co miał łysą szyję - żyje ale tez jest na kwarantannie.
nowych kotow na szczęście na razie nie ma
Kocia garażowa z wargą bedzie wysterylizowana ale to jeszcze potrwa ze 3 tygodnie bo czekamy na reakcję po szczepieniu a potem sterylka. Kotka dostała robocze imię Doda bo ma usteczka takie wywiniete troszkę po tym urazie :wink:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 20:56 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Oj Tereniu jaka dobra ręka twojego kolegi :ryk: to może następny tymczas do niego :wink:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 20:57 Re: Schronisko Sosnowiec - kwarantanna po remoncie zasiedlona

terenia1 pisze:CZITKA DZIŚ POJECHAŁA DO SWOJEGO DOMKU :1luvu:
bardzo się cieszę Domek dla kici właściwie znalazł mój kolega u którego pomieszkiwała po wyciągnięciu ze schronu, będzie jedynaczką, nie będzie wychodziła i bedzie miała swojego ludzia na stałe :D
terenia1 pisze:Czikunia 6 letnia już zainstalowana u mojego kolegi
Obrazek
Niestety została z niej połowa, pod sierścią czuć żebra :) ma sraczkę, ale na szczęście wczoraj ładnie zjadła. Kotka jest przecudna i o cudnym charakterze :) z takim spokojem wszystko znosi. Niesamowita przytulanka łasi się, mizia, barankuje i udeptuje, jak ona pragnęła ludzkich pieszczot wywaliła się na grzbiecik i wystawiła brzuszek do miziania.



super to taka fajna przytulasta kicia :ok: :ok: :ok:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 28, 2010 21:04 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Filomen pisze:
Avicularia pisze:Zależy mi na którymś małym kocie, najlepiej ze schronu z którejś klatki. W razie czego z chęcią pokryję koszt leczenia i zabiorę do ciepłego domu, żeby Małemu towarzystwa dotrzymał. Kotka jedynie sterylizowana wchodzi w grę, bo jak mówię jest tam kot, który wkrótce będzie dorastać i sąsiadki Rudzielec, który jest kocurem pełną gębą.

Co do wybitych zębów i rozciętych warg, kot mojego chłopaka (którego zgarnęliśmy z dworca pks) niedawno wyskoczył z okna, miał jeszcze gorzej rozwalony pyszczuń i złamaną tylną łapkę, ale dochodzi do siebie i trochę nam się spasł. :lol:

na razie nic ze schronu nie mozna brac bo te koty miały kontakt z panleukopenią i po kwarantannie musimy je zaszczepić, te które przezyją. jest jeszcze Szyjek ten co miał łysą szyję - żyje ale tez jest na kwarantannie.
nowych kotow na szczęście na razie nie ma
Kocia garażowa z wargą bedzie wysterylizowana ale to jeszcze potrwa ze 3 tygodnie bo czekamy na reakcję po szczepieniu a potem sterylka. Kotka dostała robocze imię Doda bo ma usteczka takie wywiniete troszkę po tym urazie :wink:


Wiem, wiem. Rozmawiałyśmy o tej paskudnej chorobie, ale i tak z Sonym musimy się na trochę wstrzymać, bo jakiś grzybek go przyatakował, więc może tak się złoży, że jakąś biedę ze schronu da radę wyciągnąć.

Avicularia

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 28, 2010 17:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 21:26 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Ja zdam relację z dzisiejszego dyżuru w schronie.
Dotarłam na 10-tą, powitano mnie wylewnie i z radością.
Wiadomo frajer do roboty.
Na kwarantannie chorej tylko były koty.
7 szt. w klatkach i 1 luzem.
Jak się okazało uciekinier klatkowy(chyba mu nr klatki nie odpowiadał bo siedzi w 13 :D )
Koty w dobrym stanie. Tylko czarna kicia ta chudsza z małą krawatką miała mokre oczyska.
W pomieszczeniu włączony był grzejnik co przy zamkniętych drzwiach dało saunę.
Zaraz za mną przyszła p.Basi więc zwróciła uwagę że za ciepło i p. Basia mogła naocznie przekonać się jakie koty głodne.
W miskach u większości kotów sucho i ani śladu jedzenia nawet suchego.
Jak otworzyłam puszkę to wszystkie tak miauczły i drapały w klatkę że żal było patrzeć i komu pierwszemu dawąć 8O
Pani Basia miała porozmawiać z pracownikami popołudniowej i nocnej zmiany.
Wszystkie koty nakarmione z dokładką.
Optymistyczne wieści to takie że wszystkie kotki qpale twarde.
Tylko kicia biała w boksie nr 14 zgłosiłam do obserwacji bo nie było qupala i na gazecie była mała plama wyschnięta z lekkimi śladami krwi.
Okazało się również że uciekinier z 13-tki jest na tyle mały że przełazi przez kratki klaty w jej górnej części.
Wziełam docieiełciełam baner i zabezpieczyłam, to naprawdę chwila roboty( ale pracownikom się nie chciało znaleźć "przecieku" :x .
Pociełam też i dałam kotom posłanka bo jakoś tak na tych gazetach to im chyba nie za przytulnie.
Przekazałam żeby zużyte posłanka wyrzucać i ew.dawać nowe w miarę potrzeby.
Aż oko cieszyło jak wszystkie kotki z pełnymi miskami popadały w błogostan na kocykach :ok:
Spisałam notatkę, szczególnie wskazując na brak wody i karmy.

Otworzyłam też worek 1,5 kg Puriny i wsypałam do fioletowego pojemnika mieszając z innym dla dorosłych.

Statystyki wg ułożenia klatek:
klatka nr 10 - tygrynia w czerwonej obr.
klatka nr 9 - podrostek czarno biały
Klatka nr 11 - buro biała kotka z maluchem
klatka nr 13 - tygrysek podrostek (uciekinier)
klatka nr 14 - biała kicia
klatka nr 15 - czarna puchata kicia
klatka b. nr. - czarna kicia z maleńką białą krawatką( nie ma apetytu ani mokre ani suche. Chociaż później zjadła pół miseczki mokrego)
Podkreślam że wszystkie koty wyglądały i zachowywały się ok.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 22:07 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

No ja ostatnio miałam okazję rozmawiać z byłym pracownikiem tego schroniska, kable mi na szyi wyskoczyły, jak opowiadał o tym, jakie zwierzęta mają tam wspaniałe warunki, opiekę weterynaryjną i żarcie. Prawie się na niego rzuciłam kiedy zaczął oczerniać wolontariuszy, jak to rzekomo mieszają i mącą i "gówno" robią, bo wszystko co potrzebne robią pracownicy. Oczy chciałam wydrapać, pewnie jak nie jeden kot z tych klatek :x

i pytanie - czy perełka w dalszym ciągu szuka domu ?
http://www.sosnowiec.schronisko.net/ado ... 55376.html

Avicularia

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 28, 2010 17:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 7:05 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Fajnie- jak podjadę w niedzielę to prócz "tortu" czyli wypaśnego zestawu mięsnego przywiozę pudełka z Biedronki i nową torbę ciuchow na posłanka. Zostawię też Convalescenta większą część opakowania - Julinka nie raczy w odróżnieniu od recovery :roll: kuraka z rosołu :roll: sparzonego kurzego cyca :) czy ryby.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 29, 2010 15:45 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Avicularia pisze:
i pytanie - czy perełka w dalszym ciągu szuka domu ?
http://www.sosnowiec.schronisko.net/ado ... 55376.html


Perełka juz dawno w domku 8)
Rybka będzie tam pewnie walczyć z akualizacją strony bo troszkę się strona zdezaktualizowała

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro wrz 29, 2010 16:18 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Dajcie mi trochę czasu bo przeczesałam dziś wszystkie boksy, mam do sprawdzenia 20 psów bo ich nie zauważyłam, a do obfocenia 20 z boksów bytowych ( na strone).
Doliczcie do tego kwarantannę. :roll:
Hasło dostałam wczoraj.
Proszę mi powiedzieć, które koty nieaktualne.

Są nowe 4 maluszki z mamą, przeniesione od razu na dużą kociarnię, odpchlone.
Obrazek Obrazek Działajmy razem, bo działamy w słusznej sprawie, uczmy się od braci mniejszych-klik

Rybka_39

 
Posty: 179
Od: Sob kwi 18, 2009 16:44
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 16:55 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

Rybko a pozostałe kociaki w dobrym stanie :?:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 21:06 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

ja dziś bylam po psa ale do kotów oczywiscie weszłam i nakarmiałam. Po raz pierwszy weszłam tam z przyjemnością, czysto, sucho i nie smierdzi. Boksy - mama z 4 małych. SZpitalik dwa czarne koty z KK Tereniu jak zdazysz jutro daj je do dwoch klat siedza w jednej duzej kroliczej. Wygladają na chore, dostały leki bo na karcie jest opisane. 8O
Rozmawialam z wetem i prosilam o obchód.
kwarantanna mala - kociostan bez zmian na szczęscie. Wet powiedział, że za 2 tygodnie mozna skonczyć kwarantannę.
Pies jutro jedzie z Tanią, ma na imie Rosół i go wykąpalam bo smierdział troszkę. Taki trochę jak sznaucer duży. Trochę mnie krzyż boli bo Rosół nie chciał a ja tak i trzeba było na ręce i do wanny :wink:. Trzymam kciuki za Piotrka zeby przezył podróż z Rosołem i Tanią :ok:
Obrazek
Obrazek

aha Szyjkowi znowu sie cos robi na szyi z drugiej strony kurde albo rozdrapane albo juz nie wiem co to jest ale do krwi :(
a Doda w garazu po szczepieniu taka średnia, jutro zabiorę ją do weta

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Śro wrz 29, 2010 21:58 Re: schron

Filomen pisze:ja dziś bylam po psa ale do kotów oczywiscie weszłam i nakarmiałam. Po raz pierwszy weszłam tam z przyjemnością, czysto, sucho i nie smierdzi. Boksy - mama z 4 małych. SZpitalik dwa czarne koty z KK Tereniu jak zdazysz jutro daj je do dwoch klat siedza w jednej duzej kroliczej. Wygladają na chore, dostały leki bo na karcie jest opisane. 8O
Rozmawialam z wetem i prosilam o obchód.
kwarantanna mala - kociostan bez zmian na szczęscie. Wet powiedział, że za 2 tygodnie mozna skonczyć kwarantannę.
Pies jutro jedzie z Tanią, ma na imie Rosół i go wykąpalam bo smierdział troszkę. Taki trochę jak sznaucer duży. Trochę mnie krzyż boli bo Rosół nie chciał a ja tak i trzeba było na ręce i do wanny :wink:. Trzymam kciuki za Piotrka zeby przezył podróż z Rosołem i Tanią :ok:
Obrazek
Obrazek

aha Szyjkowi znowu sie cos robi na szyi z drugiej strony kurde albo rozdrapane albo juz nie wiem co to jest ale do krwi :(
a Doda w garazu po szczepieniu taka średnia, jutro zabiorę ją do weta

Píotrek wielki szacun,a Rosol to moja ulubiona zupa i go zezre jak będzie rozrabiał ;)
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 22:18 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

znalazłam ogłoszenie że zaginął pers http://www.utracone.pl/temp-2731/zagina ... eladz.html wrzucam tak na wszelki wypadek :) jakby do was trafił


edit: podmienili ogłoszenie
Ostatnio edytowano Pt paź 01, 2010 12:59 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 29, 2010 22:58 Re: Schron. Sosnowiec - bez szczepień nie mamy szans!!!

CatAngel pisze:znalazłam ogłoszenie że zaginął pers http://www.utracone.pl/temp-2731/zagina ... eladz.html wrzucam tak na wszelki wypadek :) jakby do was trafił

wklej tez na Katowicki watek moze
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, szczurbobik i 75 gości