Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 29, 2010 19:37 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Nie malujcie diabla na sciane. Twoje postanowienie jest najlepsze Kasiatatry! Trzymaj sie tego i juz. Co bedzie i tak nie mozesz zmienic ale naprzod juz sie martwic? Ja tez ide z moja Lilly w sobote do baby-wetki, bo zlizuje sobie siersc. Moze byc wszystko i nic. Glupia sie robie, ale jakos mi sie nie chce wiezyc, ze ma jeszcze wiecej cierpiec, jak do tej pory cierpiala. Bedzie dobrze i koniec!
Jajkowe od Gourmeta moje porzeraja az dudni.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro wrz 29, 2010 20:10 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

byłam po evangersa w aucie, bo miałam jeszcze jedna puszke i podgrzalam i Lesław od razu sie zabral za jedzenie, ale...
on od razu daje nawet paszet na tylne zeby, co wg mnie oznacza, ze go boli.
Lena nie je w ten sposob, a on od razu łepek przekrzywia i gryzie (nawet pasztet) tylnymi ząbkami.
zjadł nieduzo, wyciagnął sie i umył. spi na hamaczku.
ja chce byc dobrej mysli, bo juz sie przywiazałam to tych paszczurow :)
wczoraj jak im dalam wolowiny gotowanej to Lesio tez naciagal... i to jak! tyle, ze tez na tylne zeby i wtedy jeszcze nie wiedziałam, ze go boli...
jutro zrobie mu taka wolowine mieloną chudziutką :mrgreen: udusze w garnuszku i mam nadzieje, ze zje

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Śro wrz 29, 2010 20:29 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

moje koty tak sobie lubią żółtko ale czasem jedzą / zawsze daję im surowe/, Mikitka gdy trafiła do mnie w stanie wychudzenia po ucieczce - zjadała dziennie jedno całe żółtko i było ono dla niej wielkim przysmakiem. Teraz już jej przeszło, ale wtedy dostała śliczną sierść i bardzo ładnie się poprawiała.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro wrz 29, 2010 21:34 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Jak jest jeszcze dobrze przy kosci, to sobie jakos poradzi Kasiatatry. Akurat nie pamietam, jak to u Emila bylo z wymiana zebow. Cos mi sie zdaje, ze nawet nie wiedzialam, ze tak jest i nie zauwazylam.
A jajeczko nie zaszkodzi :-)
Dobranoc Wam.

P. S. Aniu moze bys miala sile juz zmienic tytul? Tak jakos na "wiesci z Tatr"? Ale jak nie masz sily, to zostaw jak jest.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro wrz 29, 2010 21:37 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

alez my teraz w warszawie 8) zimnej i paskudnej :roll:

tez juz smigam spac, bo kociaki juz spia na drapaku :mrgreen: Lesio oczywiscie gdzie? najwyżej na hamaczku :) Lena sie juz chyba przyzwyczaiła ze spi nizej :D

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Czw wrz 30, 2010 12:03 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Moje lubią też żółtko, czy to surowe czy gotowane. :wink:

Lesiu wie gdzie jest najlepiej i nie daje się podejść Lence. :mrgreen:
On bardzo lubi ciepełko Kasiu i zawsze się pchał do siostrzyczek. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 01, 2010 20:20 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

a ja dzis z lepszymi wiesciami :D
Lesio sie ozywił bardzo i biega juz i skacze :) i ma apetyt na kurczaczka i po drapaku bryka i za wedka mi smiga :)
zrobiłam kilka zdjec telefonem i zaraz sprobuje na komputer wrzucic i pozniej wgrac :mrgreen:

chwilowo kamien mi spadł z serca... mam nadzieje, ze bedzie :ok:

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pt paź 01, 2010 20:21 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Zaklecia dzialaja. Ciesze sie Kasia, ze lepiej. Fotki jutro obejrze, na dzis spadam. Dobranoc.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt paź 01, 2010 20:24 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Widzisz Kasia, mówiłam ze musi się zaaklimatyzować w nowym miejscu i ...drapak mu podpasował. :mrgreen:
U mnie też tak szalał. :1luvu:
Bardzo się cieszę z tego. :ok: :ok: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt paź 01, 2010 21:19 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt paź 01, 2010 21:38 przez kasiatatry, łącznie edytowano 1 raz

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pt paź 01, 2010 21:26 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

nie wiem, czego sie te zdjecia nie pokazuja :(
]Obrazek[/URL]

juz sie pokazuja :) wiec nic nie zmieniam :D

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Sob paź 02, 2010 10:37 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Ale drapaczek fajowy, i widać, że kotki są szczęśliwe. :1luvu:

Obrazek

Kasiu, za jakiś czas, możesz dokupić takie siedzisko jak jest na tym zdjęciu po lewej stronie i zamontować tam gdzie teraz jest Lenusia.
Możesz też dokupić i kołek to wtedy wykorzystasz jeszcze tą półkę. Ja mam właśnie po dokupywane kołki i legowiska z hamakami, bo moim zgredom one najbardziej odpowiadają. :wink:

Bardzo się cieszę Kasiu, że tak dbasz o te zagrożone maleństwa. :1luvu:
Niech się cieszą i korzystają z życia jak najlepiej, oczywiście przy Twojej pomocy, bo ich mateńce i siostrzyczce nie dane to było. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob paź 02, 2010 10:47 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

poki co Lena i tak woli spac na tych nizszych polkach. nawet jak Leslawa nie ma na hamaczku to ona tam nie wychodzi. ona woli sie wyciagnac :) Lesław ma okres ochronny na razie, strasznie jest wybredny, a ja zeby cokolwiek jadł, to mu nadskakuje... ale nie stac mnie na wyrzucanie po pol saszetki, czy puszeczki...
jak juz Lesio bedzie miał zeby ok, to musze je ze dwa dni na samym suchym przytrzymac to wtedy kazde mokre bedzie smakowało :) zwłaszcza, ze nie zmuszam ich do jedzenia jakiegos swinstwa i taniochy.

Lesio juz lepiej sie czuje. spaceruje z podniesionym ogonkiem po parapecie, skacze troszke po drapaczku, był rano sie przytulic, bo wczoraj i przedwczoraj nie podchodził do mnie... chyba sie obraził za te lekarstwa :(
bo przeciez jemu podac to jest walka... najlepiej mu wchodzi lakcid i to drugie z ampułki bo mam cieniutyka strzykawke i tak mu podaje do pycha...
ale oczu zakropic mi nie daje... raz dwa razy dziennie to gora co moge zrobic...

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Sob paź 02, 2010 11:11 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

Lesiu strasznie nie lubił zakraplania oczek. Podanie mu czegokolwiek to walka z nim, a siły jednak chłopak ma. :wink:
Suche u mnie też lubił no i mięsko gotowane. :kotek:
Mam nadzieję, że teraz już się Lesiu ustabilizuje, skoro już jest w domku. :ok: :ok:

U mnie ja tak nadskakuję moim białaczkowym kiciom, bo jak otwieram saszetkę i one powąchają(tylko powąchają)(ale jak poliżą to muszę niestety już wywalić z wiadomych względów) i nie chcą to otwieram drugą z innym smakiem, a tamtą daje pozostałym kotom,
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob paź 02, 2010 11:15 Re: Maluszki urodzone na węglu. Lila FIP [']2 m-ce.Mateńka [']:(

to wyciskaj po troche z saszetki i nie bedziesz musiała wywalac calej nawet jak poliza i im nie bedzie smakowalo :)

Lesio to mala wybreda... Lena zje wszystko, nawet proszki, myslac, ze to cukierki :)

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kot_kreskowy2021, nfd, puszatek, squid i 347 gości