DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2010 11:46 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Wypytam o wszystko, może mają do wypożyczenia na parę godzin przenośną lodówke, bo tego to chyba wśród znajomych nie znajdę.
W drugiej aptece jeszcze mnie mieli telefonu zwrotnego, mam zadzwonić za pół godziny.

Jestem wolna, możesz dzwonić :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto wrz 28, 2010 18:05 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Zdaje się, że zamiast lodówki wystarczy w razie czego zwykły termos.
Zdecydowanie wygodniej będzie mi jechać z nim do Chełma i z powrotem :wink:

Grzywka nieśmiało ciapie mięso. Jedzeniem tego jeszcze nazwać nie można ale zawsze to coś.
W każdym razie ponieważ ciapie też intestinala, wczoraj zciapał połowę saszetki convalescenca a dzisiaj porcyjkę nowej karmy dla seniorów - chwilowo odpuściłam mu gerberkowanie.
Mam nadzieję, że wreszcie "zaskoczy" i znowu będzie jadł mięsko.

Smutna wiadomość jest taka, że do Klubu Nerkowców dołączyła dzisiaj Zielonooka Jancia...
Wyniki badań krwi ma nawet zbliżone do grzywkowych.
Tylko kreatyniny ma Jasia mniej bo 3,8.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 28, 2010 18:47 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Smutno mi z powodu Janci, w dodatku jeszcze te dziwne przepytywanki i spychologia.

Lek zamówiłam, obiecano mi ściągnąć do tygodnia max. do półtorej.
Tak jak mówiłam, wykorzystamy tę torbę z chłodzącym wkładem. Jest nie duża więc nie będzie problemu. Teraz już po letnich wyjazdach, więc na spokojnie moje dziecko kiedyś tam ją odbierze.

Tylko jedno muszę sprostować, bo źle zrozumiałam panią farmaceutkę :oops: .
Te 181,- zł /za sztukę to ostatnia cena jaką znała, po ile będzie teraz nie umiała mi odpowiedzieć. Mam nadzieję, że nie wiele większa, bo to najtańsza z chełmskich aptek (a w tej drugiej dowiedziałam się, że czas sprowadzania do 1,5 tygodnia a cena 210,-)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto wrz 28, 2010 18:50 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

O, jest szansa na lek. Super :)

Mnie też martwi Jasia. Grzyweczka też mnie dalej martwi. Muszę pamiętać o tych próbkach karmy przy najbliższej okazji. W końcu dla seniora tam też jest.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 28, 2010 19:55 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Amika6 pisze:Lek zamówiłam, obiecano mi ściągnąć do tygodnia max. do półtorej.
Tak jak mówiłam, wykorzystamy tę torbę z chłodzącym wkładem. Jest nie duża więc nie będzie problemu. Teraz już po letnich wyjazdach, więc na spokojnie moje dziecko kiedyś tam ją odbierze.

Amiko6 :1luvu: :king: :aniolek: :1luvu:
Poproszę na PW o numer konta - chętnie przeleję jakąś "zaliczkę".

No i ja się chyba jednak będę upierać przy termosie 8)
To jest jedna ampułkostrzykawka o pojemności 0,5 ml.
Malusia.
Najważniejsze w każdym razie jest, żeby w przypadku ogrzania anarespu do temperatury pokojowej - wykorzystać go w przeciągu tygodnia.
Potem zapewne stałby się bezużyteczny.

Niewykluczone, że Grzywka podzieli się lekiem z Jasią jeśli wet uzna, że jest taka potrzeba.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 28, 2010 20:04 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Kocham Amika6 :!: O :!:

Że kocham Grzywusia to się bojam napisać, bo maueczarne złożyło jakieś oświadczenie w tej sprawie :strach:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto wrz 28, 2010 20:13 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

:twisted: bój się. On mnie kocha z wzajemnością. W niedzielę wlazł mi na kolana tulić się, głasiać i miziać. I nawet strzelił mi masaż z elementami akupunktury. :mrgreen:

Edit. A nie boisz się męża Amiki? ;>

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 28, 2010 20:16 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Theodora pisze:Kocham Amika6 :!: O :!:

No :ok:
I nam się tutaj, niejako przy okazji, konkurencyjny FanClub montuje 8)

Theodora pisze:Że kocham Grzywusia to się bojam napisać, bo maueczarne złożyło jakieś oświadczenie w tej sprawie :strach:

Ale zdaje mi się, że Ty oświadczałaś się wcześniej :?:
Ze nie wspomnę iż starsi mają pierwszeństwo :mrgreen:

Oj, mam w dziób jak nic...
Ostatnio edytowano Wto wrz 28, 2010 20:37 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 28, 2010 20:22 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Oj, masz jak nic :smiech3: I w ramach focha nie przyjdę z aparatem do kocińca,o.

Szantaż :twisted:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 28, 2010 20:31 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

Ja tam się mogę doGrzywusiową miłością dzielić ze wszystkimi :!:
Pomimo pierwszeństwa ze starszeństwa :mrgreen:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto wrz 28, 2010 20:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

maueczarne pisze:Oj, masz jak nic :smiech3: I w ramach focha nie przyjdę z aparatem do kocińca,o.

Szantaż :twisted:

Heh...ja raczej myślałam, że w dziób zarobię od Theodory...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 28, 2010 20:44 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

pixie65 pisze:Heh...ja raczej myślałam, że w dziób zarobię od Theodory...


Że niby za to, że stara jestem 8O :?:
Kochana, dziś mój Dyrektor powiedział mi o naszej pracownicy, że ma już swoje lata i w związku z tym... no w sumie chodziło o to, że umysł już nie ten i robić czegoś nie może.... Ona jest trzy lata starsza ode mnie :ryk: Takiemu to, kulde, w dziób :!:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto wrz 28, 2010 20:47 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

U, faux pas. :oops: Ale zawsze to ciekawiej jak nie wiesz od kogo możesz zarobić :ryk:

Chyba pójdę już spać, bo ciężko mi się po kłótniach na starej uczelni myśli. Ważne, że wygrałam wojnę :mrgreen:

Aaaa, Theodora, pozwalam szefa stuknąć tu i ówdzie ;)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 28, 2010 21:23 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

O mamuniu, zniknęłam na krótko a tu taki ruch się zrobił 8O

pixie65 pisze: Poproszę na PW o numer konta - chętnie przeleję jakąś "zaliczkę".

No i ja się chyba jednak będę upierać przy termosie 8)
Pixie, żadnych zaliczek na razie nie potrzeba, a zabezpieczenie na czas transportu zrobimy jak zdecydujesz :D

To po pierwsze, a po drugie to z emotkami przesadziłaś, bo najważniejsze (receptę) załatwiła mama Oliwki (tej małej dziewuszki od Snejkiego :lol: ), reszta to już była pestka. Przez te aniłoki zaraz trafię na zakazaną listę


Theodora pisze:Kocham Amika6 :!: O :!:

Że kocham Grzywusia to się bojam napisać, bo maueczarne złożyło jakieś oświadczenie w tej sprawie :strach:
Theodoro, nogi mi zmiękły po Twoim wyznaniu. Ja Ciebie też :1luvu:

I Grzywusia też kocham, chociaż nigdy mu tego nie wyznałam :oops: Pewnie dlatego, że ja też z tych straszych i już wstydliwych :mrgreen:


maueczarne pisze: A nie boisz się męża Amiki? ;>
Mój mąż nie jest zazdrosny, więc i nie groźny. Chociaż nie wiem czy powinnam się z tego cieszyć czy już zacząć płakać :?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto wrz 28, 2010 21:53 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Świat się dalej kręci...

maueczarne pisze:Ważne, że wygrałam wojnę :mrgreen:

Szapobas, jak mawiają Francuzi :mrgreen:

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D

Amika6 pisze:(...) a po drugie to z emotkami przesadziłaś, bo najważniejsze (receptę) załatwiła mama Oliwki (tej małej dziewuszki od Snejkiego :lol: ), reszta to już była pestka. Przez te aniłoki zaraz trafię na zakazaną listę

Za to znajdziesz się w dobrym towarzystwie

W takim razie wielkie ukłony również dla Mamy Oliwki :D :1luvu:
I nie mów, że reszta była pestką bo ja ostatnio miałam parę rzeczy do załatwienia w aptekach i już zaczynałam wierzyć, że "się nie da".

Amika6 pisze:I Grzywusia też kocham, chociaż nigdy mu tego nie wyznałam :oops: Pewnie dlatego, że ja też z tych straszych i już wstydliwych :mrgreen:

A po krzaczorach to kto za nim latał :?: 8)
Narażając się w dodatku na komentarze gupiej somsiadki... :roll:
Postawienie się tej osobie to już wystarczający dowód na siłę Twoich uczuć DoGrzywusiowych...

O.
Tak było:

Obrazek

...ciooooociaaaaaaaa...? a ja taki nieuczesany...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości