MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

Obiecany bazarek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=117730&p=6457267#p6457267 - wszelkie propozycje uatrakcyjnienia opisu celu bazarkowego mile widziane

smarti pisze:Jestem uroczą Mrusią...-jeśli chcesz mi dać dom to weż mnie,proszę z moim przyjecielem-prześlicznym Arnim,bo obiecałam że nie zostawię go samego...

Uploaded with ImageShack.us

oto Arni...bardzo się kochamy,dlatego najfajniej byłoby znależć domek wspólnie

vega29 pisze:Obiecany bazarek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=117730&p=6457267#p6457267 - wszelkie propozycje uatrakcyjnienia opisu celu bazarkowego mile widziane

vega29

smarti - jest bazarek nr ONE

powodzenia! :ok:

to chyba fajnie,nie

dziękuję w imieniu Mrusi i reszty

CatAngel pisze:Hmm ktoś tu kiedyś pisał, że chętni byli jak kicia była jeszcze w schronisku, a wy bałyście się tego co będzie jak kicia trafi do DT... no to chyba mamy odpowiedź Tak z tego wszystkiego wnioskuję. Dobrze chociaż, że Smarti zgodziła się ją zabrać

święte słowa...a ten "bardzo dobry domek" widać o Mrusi zapomniał...ech ludzie... a przecież tak się o nią bardzo martwili..

To ja się zacytuję dla obiektywności sprawy, bo chyba umknęło

Pani nie chce blokować możliwości znalezienia domku dla Mrusiaczka, więc się wycofuje z poniższych powodów. Po prostu nie ma pojęcia, kiedy będą mogli wziąć jakiekolwiek zwierzę do domu

Szkoda, bo jak już gdzieś pisałam, ankieta na wielki plus (jeśli chcecie, mogę wkleić, ale bez danych osobowych) i Państwo (oboje) konkretni w rozmowie. Pani miała psa przez10 lat, Pan mieszkał z kotami. Jeśli kiedyś zaadoptują jakieś zwierzę, będzie ono miało fajny domek z fajnymi Dużymi. Przykro, że nie będzie to dom naszego Mrusiaczka, ale siła wyższa.

vega29 pisze:Ja natomiast zadzwoniłam do DS-u warszawkiego. Niestety, Państwo są na razie zmuszeni odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość wszelkie plany adopcyjne. Dziecko ma problem z przystosowaniem się do nowej sytuacji, jaką jest chodzenie do przedszkola i Państwo obawiają się, że kociak w domu już całkiem utrudni i tak skomplikowaną sytuację, bo dziecko będzie wolało zostać w domu z kotem, niż być dumnym przedszkolakiem.

Pani podkreśliła, że decyzja jest dla niej niesamowicie trudna, bo zakochała się w Mrusi bez pamięci, a tu pech chce musi się wstrzymać. Przepraszała za całą sytuację, ale nie przypuszczała, że córeczka będzie tak opornie akceptować przedszkole

Przy okazji Pani jeszcze raz wypytała o zdrowie Mrusiaczka i życzyła kici najlepszego domku! Trzyma kciuki, by domek znalazł się szybko.

vega29 pisze: Pani nie chce blokować możliwości znalezienia domku dla Mrusiaczka, więc się wycofuje z poniższych powodów. Po prostu nie ma pojęcia, kiedy będą mogli wziąć jakiekolwiek zwierzę do domu

vega29 pisze:Ja natomiast zadzwoniłam do DS-u warszawkiego. Niestety, Państwo są na razie zmuszeni odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość wszelkie plany adopcyjne. Dziecko ma problem z przystosowaniem się do nowej sytuacji, jaką jest chodzenie do przedszkola i Państwo obawiają się, że kociak w domu już całkiem utrudni i tak skomplikowaną sytuację, bo dziecko będzie wolało zostać w domu z kotem, niż być dumnym przedszkolakiem.

Pani podkreśliła, że decyzja jest dla niej niesamowicie trudna, bo zakochała się w Mrusi bez pamięci, a tu pech chce musi się wstrzymać. Przepraszała za całą sytuację, ale nie przypuszczała, że córeczka będzie tak opornie akceptować przedszkole

Przy okazji Pani jeszcze raz wypytała o zdrowie Mrusiaczka i życzyła kici najlepszego domku! Trzyma kciuki, by domek znalazł się szybko.

Jeśli mogę zapytać z ciekawości-wiem że to droga do piekła-czamu pierwsza pani nie może mieć żadnego zwierzęcia w domu?

a jeśli chodzi o Panią zakochaną w Mrusi to jeśli najsuperszy domek się nie znajdzie i jeśli Arni pokochałby się z Chmurką,to mogę Mrusię dla nie przytrzymać u siebie do skutku-no oczywiście nie do momentu aż córcia skończy przedszkole :ryk:

czy mogę prosić o podtrzymywanie

viewtopic.php?f=1&t=117517

smarti pisze:
vega29 pisze: Pani nie chce blokować możliwości znalezienia domku dla Mrusiaczka, więc się wycofuje z poniższych powodów. Po prostu nie ma pojęcia, kiedy będą mogli wziąć jakiekolwiek zwierzę do domu

vega29 pisze:Ja natomiast zadzwoniłam do DS-u warszawkiego. Niestety, Państwo są na razie zmuszeni odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość wszelkie plany adopcyjne. Dziecko ma problem z przystosowaniem się do nowej sytuacji, jaką jest chodzenie do przedszkola i Państwo obawiają się, że kociak w domu już całkiem utrudni i tak skomplikowaną sytuację, bo dziecko będzie wolało zostać w domu z kotem, niż być dumnym przedszkolakiem.

Pani podkreśliła, że decyzja jest dla niej niesamowicie trudna, bo zakochała się w Mrusi bez pamięci, a tu pech chce musi się wstrzymać. Przepraszała za całą sytuację, ale nie przypuszczała, że córeczka będzie tak opornie akceptować przedszkole

Przy okazji Pani jeszcze raz wypytała o zdrowie Mrusiaczka i życzyła kici najlepszego domku! Trzyma kciuki, by domek znalazł się szybko.

Jeśli mogę zapytać z ciekawości-wiem że to droga do piekła-czamu pierwsza pani nie może mieć żadnego zwierzęcia w domu?

a jeśli chodzi o Panią zakochaną w Mrusi to jeśli najsuperszy domek się nie znajdzie i jeśli Arni pokochałby się z Chmurką,to mogę Mrusię dla nie przytrzymać u siebie do skutku-no oczywiście nie do momentu aż córcia skończy przedszkole

Smarti, czy oba zdania dotyczą mojego cytatu? Bo jeśli tak, to ja pisałam o jednej i tej samej Pani, która ma córeczkę-przedszkolankę i małżonka, który Mrusię wypatrzył w ogłoszeniu

I to właśnie przez problemy z małą nie mogą mieć zwierzaka - boją się, że obecność nowego domownika już całkiem utrudni proces przystosowania się córeczki do roli przedszkolaka.

aaa to ja myślałam że są dwie panie-nie wiem czemu :oops:

Mrusiu hop na pierwszą!

Mruśka uciekaj do domku :ok:

prześlczna MRUSIA szuka najlepszego domu !!

Uploaded with ImageShack.us

Kocie cudo szuka domu!!!! :1luvu:

[/quote][/quote]

bardzo dziękujemy za pomysł Marzeni i za pomoc wszystkim - ja i
:kotek:

Durian

Czarna (żona Duriana)
:kotek:

Plasia

Pusia

Smarti

Kropka (narzeczona Smartiego)
:kotek:

Julka

Arni

Carmen (mamusia Arniego)
:kotek:

Mrusia (narzeczona Arniego)
:kotek:

Chmurka

Arrow

Norka

Norek(braciszek Norki)
:kotek:

Parkingowy
:kotek:

Brad

...a ta biżuteria śliczna jest ,tak swoją droga...

MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

Kto przegląda forum