Moją Maje potraciło auto :cry:

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2010 12:04 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

vega013 pisze:1. Nikt na Ciebie nie najeżdża, tylko dziwimy się, że dorosły facet, a tak uzależniony od rodziców i jakoś mało samodzielny jak na swój wiek.

2. Jeżeli chodzi o poglądy rodziny na koty, to nie jesteś odosobniony. Ja na przykład często słyszę słowa krytyki, ale robię swoje i wcale się tym nie przejmuję.

3. Pisałeś o wypadku kici o 14:22, pierwszą radę, żeby iść do weta, miałeś o 14:26. To przecież nie jest noc, prawda?

4. Dobrze zrobiłeś podając tabletkę na odrobaczenie w jedzeniu. Ile razy podałeś kotce taką tabletkę?

5. Sterylizacja jest zabiegiem chroniącym kotkę przed rakiem listwy mlecznej i narządów rodnych. Dzięki niej kotka nie zachoruje na ropomacicze (przyczyna zgonów wielu kotek w różnym wieku) oraz uniknie wirusówek przenoszonych drogą płciową (np. FIV - odpowiednik ludzkiego HIV). Uniknie męczących organizm rujek, a przede wszystkim - nie urodzi kociąt, z którymi nie ma co zrobić. Polega na usunięciu jajników wraz z macicą. W tej chwili jest to rutynowy zabieg, nie zagrażający ani życiu, ani zdrowiu kotki. Wszystkie moje kotki, tak jak wszystkie kotki na tym forum, są wysterylizowane i czują się świetnie.

6. Zastanów się nad wypuszczaniem kotki. Co ważniejsze - jej życie czy spotkania z kotką sąsiadów? Moje koty nie wychodzą i czują się doskonale. Kot nie jest przystosowany do życia w cywilizacji, nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń. W zderzeniu z samochodem nie ma szans...

podpisuję się pod powyższym obiema rękami, brawo vega :ok: , minimum wiedzy w pigułce
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 28, 2010 12:04 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Przecież on już napisał, że pojedzie do weta :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2010 12:06 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

mejflajek pisze:Chłopie, weźże się ogarnij i nie mów, że nikt nie wie, jak jest u Ciebie w rodzinie. Bo ja chyba jednak wiem. Pomijając już nawet, że jestem wielkim rozczarowaniem rodziny odkąd zdobyłam prawo do głosowania i zmiany wiary]... ;) Większość rodziny się puka w głowę, że kupuję mojej kotce dobrą karmę, że uważam na okna by nie wypadła, a już kiedy zaczęłam mówić o sterylizacji, to zostałam zwymyślana od Hitlerów i Mao Tse Tungów, że takie faszystowskie pomysły na wybicie rasy mam. A jednak kupuję te cholerne Acany i Schesiry, jeżdżę do weta, pilnuję jak oka w głowie, żeby kota nie wychodziła choćby i przez drzwi (mieszkam wysoko w bloku), co do sterylizacji edukuję kogo się da, moja mama już się nawet powoli zaczyna PRZEKONYWAĆ, a jestem naprawdę niewiele starsza od Ciebie, tyle co nic. Ba, ja nie jestem wcale dobrym przykładem, tutaj na forum jest i 13-14latka, która świetnie zajmuje się kotami i potrafiła sama, bez pomocy rodziców zorganizować im sterylizację.
I nie, nie najeżdżam na Ciebie, tylko chcę, żebyś się ogarnął, bo szkoda patrzeć, że facet prawie w moim wieku się boi, czy go rodzice głupim nie nazwą. No weźże się dłużej nie daj bandzie bab zawstydzać i zabieraj tę kotę do weta. A nawet jak rodzice zapytają - co z tego? Ty płacisz, Twoja kota, lepiej, że wydajesz kasę na nią, niż na dragi.


Ta 13-14 latka to świetna, mądra dziewczynka. :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 28, 2010 12:09 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Zofia&Sasza pisze:Przecież on już napisał, że pojedzie do weta :wink:


Owszem :lol: Myślę jednak, że miło Mu będzie przeczytać, iż wcale nie jest odosobniony w "kocim konflikcie" z rodziną. Wiele z nas przez to przechodzi... i nie przejmujemy się opinią rodziny :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 28, 2010 12:27 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

W Warszawie sterylizacja kosztuje 200 zł (ale tutaj wszystko jest droższe). Oddajesz kotkę przed południem, po południu odbierasz już wybudzoną. Pielęgnowanie takiej koty nie jest kłopotliwe, jedynie pierwszego wieczoru musisz pilnować, bo kotka jeszcze ma trudności z utrzymaniem równowagi po narkozie, a już chce chodzić (przynajmniej moje tak się zachowywały). Trzeba więc chodzić za nią i pilnować, żeby nie poszła na schody lub nie uderzyła się. Drugiego dnia już można ją zostawić samą i nie bać się o nią. Kotki szybko dochodzą do siebie.

Popatrz - ta kotka była sterylizowana 15.07.2009. Dzień później, czyli 16.07.2009, sama wskoczyła na biurko, potem na monitor i razem ze mną przeglądała forum. Widzisz więc sam, że już drugiego dnia po sterylizacji kotki odzyskują sprawność. Fartuszek zakłada się po to, żeby kotka nie wylizywała szwów na brzuszku. Nie utrudnia on czynności fizjologicznych i nie brudzi się przy nich.


Obrazek

Kliknij miniaturkę

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 28, 2010 12:55 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Zofia&Sasza pisze:Przecież on już napisał, że pojedzie do weta :wink:

Owszem. Napisał. Nawet dwa razy. I co? Jak na razie jajco. nie wizyta, bo rodzina wyśmieje

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 28, 2010 13:03 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

MaryLux pisze:
Zofia&Sasza pisze:Przecież on już napisał, że pojedzie do weta :wink:

Owszem. Napisał. Nawet dwa razy. I co? Jak na razie jajco. nie wizyta, bo rodzina wyśmieje

Mam nadzieję, że wieczorem odezwie się i napisze, co powiedział wet na temat kotki.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 28, 2010 13:09 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Obyś miała rację, ja raczej obawiam się, że nie pojedzie, bo go rodzina obśmieje

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 28, 2010 15:06 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

O matko chcecie mi maje bezpłodną zrobić !

Wcześniej byłem przekonany że to uodpornienie na choroby , odrobaczenie itp. - mogłem poszukać sobie na necie mój błąd.

Nie będę jej kaleczył bo uwielbiam małe kotki i zawsze znajdę kogoś co przygarnie małego kociaczka .

Jak możecie to robić swoim pupilom ??

A do weta jadę jutro ale nie będę sterylizował dla mnie to kalectwo.

Dziewczyny chciałybyście być bezpłodne ??

tuner564

 
Posty: 35
Od: Sob wrz 25, 2010 13:06

Post » Wto wrz 28, 2010 15:07 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

tuner564 pisze:O matko chcecie mi maje bezpłodną zrobić !

Wcześniej byłem przekonany że to uodpornienie na choroby , odrobaczenie itp. - mogłem poszukać sobie na necie mój błąd.

Nie będę jej kaleczył bo uwielbiam małe kotki i zawsze znajdę kogoś co przygarnie małego kociaczka .

Jak możecie to robić swoim pupilom ??

A do weta jadę jutro ale nie będę sterylizował dla mnie to kalectwo.

Dziewczyny chciałybyście być bezpłodne ??

Rany :strach: ja wymiękam...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 28, 2010 15:25 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

tuner564 pisze:O matko chcecie mi maje bezpłodną zrobić !

Wcześniej byłem przekonany że to uodpornienie na choroby , odrobaczenie itp. - mogłem poszukać sobie na necie mój błąd.

Nie będę jej kaleczył bo uwielbiam małe kotki i zawsze znajdę kogoś co przygarnie małego kociaczka .

Jak możecie to robić swoim pupilom ??

A do weta jadę jutro ale nie będę sterylizował dla mnie to kalectwo.

Dziewczyny chciałybyście być bezpłodne ??


A chciałbyś rodzić 4 mioty w roku?
Czyli ciągle być w ciąży albo karmić, tak przez cały rok?
A gdzie miejsce na zabawę?
A Ty jako 23 latek nie zabezpieczasz się podczas sexu?
I chciałbyś z każdej bliższej znajomości mieć dziecko?
Każda ciąża wyniszcza organizm, nie sterylizując kotki powoli ją zabijasz!
I w imię czego?
Jakiś zabobonów o kalectwie?

Ty chyba nie masz 23 lat tylko 10.
Jak 23 latek może nie wiedzieć co to jest sterylizacja? 8O
Oto Czarna i Szara czyli małe piekiełko w domu :)
ObrazekObrazek

STEFAN [*] 8.04.2006
RUDY [*] 26.09.2010
BURA [*] 02.12.2010
Nigdy Was nie zapomnę .........
viewtopic.php?f=1&t=117775&p=6785790#p6785790

Viveron

 
Posty: 191
Od: Wto sie 03, 2010 22:09
Lokalizacja: co.Dublin

Post » Wto wrz 28, 2010 15:29 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Mam nadzieję, że jesteś trollem. :(

Albo - A to polska wieś właśnie. :(

Jeśli nie jesteś trollem - pojedź wreszcie do weta z Twoją kotką (jest od Ciebie zależna = jesteś jej to winien). I porozmawiaj z nim o sterylizacji, odrobaczaniu, szczepieniach.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Wto wrz 28, 2010 15:42 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

Mój pierwszy kot a raczej kotka musiała zostać uśpiona ponieważ przez to, że nie była wysterylizowana i rodziła kotki miała tragiczne ropomacicze + kilkanaście guzów w okół sutków. Gdyby była wysterlizowana żyła by zapewne do teraz, a tak nie dożyła nawet 9 lat!!!!!!
Taki właśnie koszmar zafundowałam swojej kici którą przecież tak kochałam.
Byłam co prawda sporo młodsza od Ciebie, ale w obliczu takiej krzywdy wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem.
Poza tym nie zawsze wiesz co ktoś robi z kotkiem którego mu oddajesz - może mówić Ci że wszytsko jest ok, a robić mu straszne rzeczy.
ZAstanów się.
Jeśli naprawdę kochasz swoją Maję - powinieneś jej ulżyć i ją wysterylizować.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto wrz 28, 2010 15:45 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

tuner564 pisze:O matko chcecie mi maje bezpłodną zrobić !

Wcześniej byłem przekonany że to uodpornienie na choroby , odrobaczenie itp. - mogłem poszukać sobie na necie mój błąd.

Nie będę jej kaleczył bo uwielbiam małe kotki i zawsze znajdę kogoś co przygarnie małego kociaczka .

Jak możecie to robić swoim pupilom ??

A do weta jadę jutro ale nie będę sterylizował dla mnie to kalectwo.

Dziewczyny chciałybyście być bezpłodne ??

To wpadnij na Kociarnię, zobacz ile małych kotków szuka domu i zanim Twoja kotka zajdzie i urodzi, znajdź domy dla tych kotków które już sa na świecie. Ok?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto wrz 28, 2010 19:00 Re: Moją Maje potraciło auto :cry:

tuner564 pisze:O matko chcecie mi maje bezpłodną zrobić !

Wcześniej byłem przekonany że to uodpornienie na choroby , odrobaczenie itp. - mogłem poszukać sobie na necie mój błąd.

Nie będę jej kaleczył bo uwielbiam małe kotki i zawsze znajdę kogoś co przygarnie małego kociaczka .

Jak możecie to robić swoim pupilom ??

A do weta jadę jutro ale nie będę sterylizował dla mnie to kalectwo.

Dziewczyny chciałybyście być bezpłodne ??


Ty to piszesz na serio, czy robisz nas w konia? Trudno uwierzyć, żeby ktoś naprawdę tak myślał...

Czy przeczytałeś to, co napisałyśmy? Może byś podszedł konstruktywnie do tematu i odpowiedział na nasze argumenty dotyczące sterylizacji i jej wpływu na zdrowie kotki.

Gdybym musiała być maszynką do rodzenia dzieci i rodziłabym 4 razy w roku, wciąż chodząc w ciąży, to bezpłodność byłaby moim jedynym marzeniem i oddałabym wszystko za sterylizację. Kotki muszą bowiem zachodzić w ciążę - to jest instynkt, o wiele silniejszy od nich. Kotki nie potrafią sterować płodnością, nie mają o tym pojęcia (nawet nie wszyscy ludzie wiedzą cokolwiek o antykoncepcji). Z kolei sterylizacja jest jedynym bezpiecznym dla kotek środkiem antykoncepcyjnym. Tabletki lub zastrzyki hormonalne zawierają taką dawkę hormonów, że przyśpieszają zachorowanie na raka.

Sterylizacja to nie jest okaleczanie. Kotka nie zdaje sobie sprawy z tego, że czegoś jej brakuje. Za to jest wolna od burzy hormonów, destabilizującej jej psychikę. Nie ma szans zachorować na choroby, które wymieniłam.

Co do malutkich kociąt, które są takie słodkie - naprawdę dotychczas potrafiłeś znaleźć dobre domy dla wszystkich kociąt urodzonych przez Twoją kotkę? Jakoś nie bardzo w to wierzę...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 158 gości