
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Poker71 pisze:
jarekm pisze:Ile potrzeba śrubokrętów do wymiany napędu w komputerze ???
Teoretycznie 5 powinno wystarczyć
Każdy chłopak miałby po jednym
Po odkręceniu jednej strony obudowy
Jeden z chłopaków pobiegł do kuwety
Zapaliło mi się swiatełko ostrzegawcze
Bo to z kuwetą to tradycyjny wybieg, próba wyciągnięcia mnie z pokoju
Oczywiście , w kuwecie mała kropelka
posprzątałem
wracam do pokoju
no i oczywiście w skrzynce narzędziowej po śrubokrętach zostało tylko wspomnienie
a chłopaki siedzą ze zdziwionymi minami "Duży a gdzie schowałeś narzędzia ?"
Poszłem do kuchni zrobić kawę
z pokoju odglosy , znak że coś się dzieje
wracam z kawą, podrodze sobię myślę że teraz to pewnie nawet skrzynki nie będzie
wchodzę do pokoju , skrzynka jest
ale pusta, nawet kombinerki wsiąkły
koty też
nie ma wyjścia, idę po drugą skrzynkę narzędziową
Wracam
kotki siedzą na środku pokoju i się cieszą
OOOOOOOOOOO duży przyniósł następne zabawki
W końcu uszkodzony napęd wyjęty
no ale jak zamontować nowy
kotki grają śrubkami w piłkę, ale fajnie pukają na panelach
kotki szczęśliwe
do czasu
po zabraniu śrubek trochę się obraziły i
i ..........schowały ostatni śrubokręt
no i co teraz ?
na szczęście pomimo zaawansowanej sklerozy
przypomniałem sobie że coś powinno być w łazience
Uf, jest, trochę taki maluśki, do śrubek w zawiasie przy okularach
ale nic to , damy radę
No i w końcu dopiąłem swego
napęd wymieniony
Kotki mialy 3 godziny zabawy
podczas stawiania komputera na miejsce i podłączaniu kabelków
koteczki zgubiły ostatni śrubokręt
Ciekawe po ilu dniach znajdę wszystkie narzędzia?
jarekm pisze:Ciekawe po ilu dniach znajdę wszystkie narzędzia?
Poker71 pisze:Te koty są BEZCZELNE.
Jako członek kandydat "klubu reagujących inaczej" kilkanaście razy dziennie odliczam koty. To nic, że do dwóch, ale odliczanie musi być!
Zwykle to proste: Gryzelda (biała) śpi na szafce na buty (brązowej), Heniuś (bury) śpi na parapecie (białym).
Kwadrans temu odliczanie nie chciało mi się zgodzić, już chciałam rozpocząć procedurę przeszukiwania (w procedurze ujęty jest punkt zrywac podłogi), ale przyjrzałam się bliżej i....
na białym parapecie za (prawie) białą firanką śpi Gryzelda (biała)
na brązowej szafce w zaciemnionym przedpokoju śpi Heniuś (bury)
kamuflaż idealny![]()
SPECJALNIE MI TO ROBIĄ
jarekm pisze:Wcześniej już napisałem że kotom rozregulowało się chyba coś, no i mam następne mioty od tych samych kotek. Kotka z tych zdjęć już raz w tym roku miala małe, wiosną były tylko dwa maluszki. A teraz na jesień urodziła piątkę, trzy rude i dwa czarne z rudymi maźnięciami podobnie jak mamuśka. Płci maluchów nie znam. Dzisiaj ładna pogoda i kotka wyprowadziła maluchy na pierwszy spacerek, miałem w końcu okazję zobaczyć maluchy. Urodziła te kociaki w dziurze w ziemi pod tym blaszanym garażem. Najgorsze w tym jest że zima zbliża się wielkimi krokami, a podobno ma być długa, mroźna i śnieżna.
Co mam robić, nie wiem. Mogę je karmić tak długo jak tylko sie da.
Ale czy przeżyją w mrozach w dziurze w ziemi, nie wiem. A na dodatek jest to to miejsce o którym już kiedyś pisałem, gdzie koty zostały wymordowane.
Kotki narazie są zdrowe, teraz dopóki są zdrowe warto aby znalazły domki, bo potem jak zmarzną, zaczną głodować i zaczną chorować może być za późno. Ale tak to już jest że często angażuje się finanse i pracę w pomoc wtedy jak na pomoc jest już za późno.
Oczywiście , pewnie zaraz usłyszę że jeśli tak mi na sercu leży los tych kotów, to abym się nimi zajął.
Tylko dwie sprawy- gdzie i za co.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości