Witamy-willkommen-welcome u Emila i Lilly-samo zycie :o)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 28, 2010 12:47 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

To trzeba po prostu odpękać :evil:
Bez tych wszystkich wynalazków, które biorę od wczoraj nie wsiadłabym we własciwy tramwaj :roll:
Nie chce iść do lekarza bo nie powie mi nic czego nie wiedziałabym sama a na hasło antybiotyk dostaje łusek na grzbiecie.
Przypełzłam więc do roboty i wykonuje tzw. działania pozorowane a nikomu tym nie szkodzę bo nie ma tu kogo zarazić :mrgreen:

Erin - to taka typowa infekcja "po całości", która najlepiej oczywiście wyleżeć tylko mało kto to robi z wiadomych względów 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 28, 2010 12:56 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Zapal se jeszcze jedna faje, to lepiej z pluc zejdzie. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto wrz 28, 2010 12:59 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dorotko, co Ty piszesz? 8O 8O 8O

AYO, rozumiem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 28, 2010 13:06 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Kampanię antynikotynowa prowadzi :mrgreen:
Ja zas bardzo w tym temacie odporna na perswazję jestem 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 28, 2010 13:18 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

A to szkoda, że jesteś :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 28, 2010 13:34 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

AYO uważaj na siebie!

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto wrz 28, 2010 13:38 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dzięki za troske - zaraz spadam do domeczku i pod kocyk :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 28, 2010 13:41 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

:mrgreen: A no prowadze. Z tym ze na odleglosc mi to jest raczej obojetne. Ale nie wdychanie syfu, chociaz przestalam palic. I nie lubie takich ignorantow, jak moji ludzie w biurze, ktorzy specjalnie mi przed nosem pala.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto wrz 28, 2010 13:51 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Ja nigdy w życiu nie spróbowałam papierosa i nie zamierzam.
Fuuuj :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 28, 2010 13:59 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

No bo Ty masz wiecej rozumu Iza :-) Ja zaczelam palic, bo to bylo cool. Potem nie moglam przestac. Z tym ze nawet jako palczka uwazalam na to gdzie pale i czy komus przeszkadzam tym. Nawet na dworzu odsuwalam sie albo z wiatrem palilam. Tu w pracy nikogo to nie obchodzi i musze sobie wiecznie wysluchiwas, ze oni nic za to nie moga, ze ja na fajki sobie pozwolic nie moge. Jak wracam do domu to nieraz powietrza nie moge zlapac, tak mnie dusi.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto wrz 28, 2010 13:59 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

I ja łączę się w pluciu :mrgreen: Każdy swoje nałogi ma ale dymek to chyba podlejszy z podlejszych :D
AYO, dupka pod kołderkę, wygrzej się :ok:

Dorotko, balsam szostakowskiego nie zaszkodzi, ale on generalnie jest na paprzące się rany, po urazach chirurgicznych, ciższy kaliber. Jak wyliże nic jej nie powinno być, bo balskam jest przeciez zalecany równiez wewnętrznie na wrzody. Ale ja na Twoim miejscu choć skonsultowałabym teefonicznie z WET. Może grzybek Lilunię męczy ? Spróbuj smarowac jej czymś na grzyby, u nas to krem nizoral, clotrimazol albo maść triderm. Może masz cos tam u siebie podobnego ? Co dkłądnie teraz na tej łąpci jej zakwitło ? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto wrz 28, 2010 14:05 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Nie mam takich rzeczy, bo moje futra (Dzieku Bogu) oprocz kk nie chorowali powaznie. Ok, Lilly miala na poczatu zapalenie sojowek, czy jak to sie nazywa, ale tak to raczej nic.
Co trzy tygodnie temu pisalam, ze znalazlam u niej na lapce taka ranke wysuszona i lecialam do wetki. Ona mnie wtedy uspokoila, ze sie Lilly pewnie skaleczyla i to jest tylko malutka resztka i nie mam sie przejmowac. Teraz ale widze, ze to tak nie jest, bo jest najwidoczniej przez nia wylizane i to porzadnie. Bede musiala ja zlapac i do wetki sie wybrac. Z tym, ze dopiero najpredzej w sobote dam rade. Ale jak jej tym balsamem posmaruje, to moze ja zniecheci do lizania...
A grzyb jak wyglada u kota? Bo to miejsce jest po prostu tylko czerwone od lizania i siersc sobie zlizala.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto wrz 28, 2010 14:11 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Te maści, o których pisze Psiama są dla ludzi. Chodzi po prostu o działanie przeciwgrzybicze.
Nie mam pojęcia co to może być, a balsamu i jego działania nie znam :(

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto wrz 28, 2010 14:25 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Juz tak myslalam, ze nie obedzie sie bez wizyty u wetki. Ale ja jestem na ten miesiac calkiem ogolona z kasy. Trudno, bank musi pomoc. Lilly mi jest wazniejsza niz krecha na koncie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto wrz 28, 2010 14:25 Re: Witamy, willkommen, welcome u Emila i Lilly

Dokładnie tak jak mmk pisze :wink:
Ja grzybka przerobiłam na futrach. Skóra wtedy staje sie jakby podniesiona, podminowana, następnie wypadają włoski, skóra się łuszczy, jest zaczerwieniona. Na pewno w aptece macie jakieś maści przeciwgrzybiczne bez recepty Dorotko :ok:
Oczywiście objawy sa różne u różnych kotów ale mniej więcej podobnie sie to prezentuje.
U Lili może to też być alergia, choć stałe umiejscowienie tego czegoś jest dość zastanawiajace. Można spóbować przestawić ją na jakiś czas na łagodne jedzenie. Nie wiem co jej dajesz, ale np. na razie sam kurczak z marchewką, rosołek, lekkie suche i obserwować.
Może zrób foto tej ranki, popatrzymy.
Wybierasz sie z Lili do weta ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości