Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie wrz 26, 2010 17:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM pisze:Infekcji w ukladzi moczowym raczej nie diagnozuje sie przed dotyk. Wet powinien pobrac mocz do zbadnia i stwierdzenia infecji pecherza i rodzaju bakteri. Czesto infekcja jest w nerkach, a nie pecherzu.

Mam nadzieje, ze kicio nadal bierze antybiotyk bo kotom z PNN w przypadku infekcji ukladu moczowego antybiotyk podaje sie dluzej niz kotom bez PNN, z reguly nie mniej niz 4 tygodnie a czesto dluzej.

dostał przez 10 dni (5 dawek) z uwagi na to, że to było tylko podejrzenie.
Nie jestem pewna czy ta infekcja była, ale Bisio zaczął znowu sikać tam gdzie trzeba i ogólnie baaardziej rozluźniony jest, nie przysiada już tak na baczność.
Badanie moczu teraz jest ok (z wyjątkiem PH i ciężaru właściwego)

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Nie wrz 26, 2010 17:36 Re: Wątek dla nerkowców - IV

trisssm pisze:Piszesz, że pomocny jest lek na astmę. Misia w ciągu ostatniego tygodnia 3 razy miała dosyć mocny atak duszności (raczej nie była to próba zwymiotowania kłaczka jestem prawie pewna, takie same duszności miewał mój drugi kot z podejżeniem astmy u ktorego zdjagnozowano obrzęk płuc, objawy zniknęly po sterydzie). Czy te duszności też mogły być objawem podwyższonego potasu? To by się wydawało logiczne. Znacznie podwyższony potas prowadzi do zatrzymania akcji serca.

Teraz jestem przerażona. Nie pozwole dziś Misi na szaleńcze biegi po mieszkaniu (ciekawe jak :? )


Niech biega. Poczucie szczescia nie tylko kotom pomaga w walce z choroba.

A czy ona mniej sika ostanio? Bo jezeli tak to bylby to jedna z tych nielicznych sutuacji kiedy kot powinien dostawac cos moczopednego. Srodki moczopedne bardzo obciazaja chore juz nerki, ale czeste sikanie wyplukuje potas. Ja jednak bym potwiedzila najpierw ten wysoki potas kolejnym badaniem w dobrym labie.

Raczej wysoki potas nie ma nic wspolnego z kwasica. Kwasica metaboliczna rozwija sie wtedy kiedy chore nerki nie sa w stanie usunac z organizmu kwasnych substancji wyniku przemiany materii. Wtedy organzim bardzo sie zakwasza. Zeby stwierdzic kwasice robi sie test badajac stezenia dwutlenku wegla we krwi.
A tak na gole oko, objawem kwasicy jest szybka utrata miesni . Widac wtedy kotu kregoslup i zanikaja miesnie, bardzo widoczne w tylnych lapach.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie wrz 26, 2010 17:41 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Z tym badaniem potasu - wystarczy pójśc do weta dysponujacego labem. Jonogram jest o tyle niekłopotliwy, że kot nie musi być na czczo. Gdy Puti miała poważny spadek potasu, wyglądało to tak. Wizyta zaczynała się od pobrania krwi, następnie Puti miała podłączaną kroplówkę, wet szedł odwirować krew, po 20 - 30 minutach był wynik potasu (jonogramu w ogóle) i zależnie od poziomu dostawała do kroplowki odpowiednią ilość potasu.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 26, 2010 17:41 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:
AlkaM pisze:Infekcji w ukladzi moczowym raczej nie diagnozuje sie przed dotyk. Wet powinien pobrac mocz do zbadnia i stwierdzenia infecji pecherza i rodzaju bakteri. Czesto infekcja jest w nerkach, a nie pecherzu.

Mam nadzieje, ze kicio nadal bierze antybiotyk bo kotom z PNN w przypadku infekcji ukladu moczowego antybiotyk podaje sie dluzej niz kotom bez PNN, z reguly nie mniej niz 4 tygodnie a czesto dluzej.

dostał przez 10 dni (5 dawek) z uwagi na to, że to było tylko podejrzenie.
Nie jestem pewna czy ta infekcja była, ale Bisio zaczął znowu sikać tam gdzie trzeba i ogólnie baaardziej rozluźniony jest, nie przysiada już tak na baczność.
Badanie moczu teraz jest ok (z wyjątkiem PH i ciężaru właściwego)



Jezeli rzeczywiscie byla infekcja i bakterie nie zostaly do konca wybite to infekcja za 2 -3 tygodnie powroci. Jezeli infeckja jest w nerkach to 10 dniowa kuracja antybiotykiem jej nie wyleczy.
Witamina C tu nie pomoze.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie wrz 26, 2010 17:58 Re: Wątek dla nerkowców - IV

O tym powiązanu kwasicy metabolicznej z poziomem potasu wyczytałam w wikipedi.

AlkaM pisze:A czy ona mniej sika ostanio? Bo jezeli tak to bylby to jedna z tych nielicznych sutuacji kiedy kot powinien dostawac cos moczopednego. Srodki moczopedne bardzo obciazaja chore juz nerki, ale czeste sikanie wyplukuje potas. Ja jednak bym potwiedzila najpierw ten wysoki potas kolejnym badaniem w dobrym labie.


Chyba wysikuje mniejsze ilości ale tak samo często jak wcześniej (chyba bo kupilam zwirek, który prawie się nie zbryla, kulki sie rozpadają i troche trudno mi ocenic, wczesniej kulka z jej siuśkiem kilka godzin po kroplówce byla ogromna, teraz mam wrazenie ze jest mniejsza. musze kupic inny zwirek)

AlkaM pisze:A tak na gole oko, objawem kwasicy jest szybka utrata miesni . Widac wtedy kotu kregoslup i zanikaja miesnie, bardzo widoczne w tylnych lapach.


Misia schudla mimo wyjadania dziennej dawki. Właśnie w tylnej prati ciała. Ogólnie to jak stoi to ma się wrażenie że przód (w miarę puszysty, szeroka klatka piersiowa) nie pasuje do szkieletu, który ciągnie się z tyłu.

trisssm

 
Posty: 58
Od: Pt lip 16, 2010 21:11
Lokalizacja: Piekary śl.

Post » Nie wrz 26, 2010 18:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

trisssm pisze:O tym powiązanu kwasicy metabolicznej z poziomem potasu wyczytałam w wikipedi.

AlkaM pisze:A czy ona mniej sika ostanio? Bo jezeli tak to bylby to jedna z tych nielicznych sutuacji kiedy kot powinien dostawac cos moczopednego. Srodki moczopedne bardzo obciazaja chore juz nerki, ale czeste sikanie wyplukuje potas. Ja jednak bym potwiedzila najpierw ten wysoki potas kolejnym badaniem w dobrym labie.


Chyba wysikuje mniejsze ilości ale tak samo często jak wcześniej (chyba bo kupilam zwirek, który prawie się nie zbryla, kulki sie rozpadają i troche trudno mi ocenic, wczesniej kulka z jej siuśkiem kilka godzin po kroplówce byla ogromna, teraz mam wrazenie ze jest mniejsza. musze kupic inny zwirek)

AlkaM pisze:A tak na gole oko, objawem kwasicy jest szybka utrata miesni . Widac wtedy kotu kregoslup i zanikaja miesnie, bardzo widoczne w tylnych lapach.


Misia schudla mimo wyjadania dziennej dawki. Właśnie w tylnej prati ciała. Ogólnie to jak stoi to ma się wrażenie że przód (w miarę puszysty, szeroka klatka piersiowa) nie pasuje do szkieletu, który ciągnie się z tyłu.


Napisalam, ze zbyt wysoki potas (ponad norme) raczej nie wiaze sie z kwasica . Zwiazek potasu z kwasica jest taki, ze kiedy potas jest zbyt niski to mimo to w wynikach krwi wychodzi jako normalny przy kwasicy. Takie zaklamanie z powodu kwasicy. Zapanowanie nad kwasica powoduje to, ze przy hypokalemii potas w badaniach krwi spada drastycznie pokazujac wlasciwy, prawdziwy poziom.

Mozliwe , ze Twoja kicia ma kwasice. Musisz porozmawiac o tym z wetem. Zapytaj jaki test jest w stanie przeprowadzic, aby stwierdzic kwasice.
Przy tak wysokim potasie kwasica musi byc potwierdzona badaniami poniewaz kwascie kontroluje sie podajac plyn Ryngiera w kroplowkach. To czeto wystraczy, aby nad kwasica zapanowc. Plyn Ryngiera zawiera potas, wiec jezeli wysoki potas w badnaiu u Twojej kici jest wynikiem zaklamania z powodu kwasicy (troche na to za wysoki, ale wszystko jest mozliwe) to plyn Ryngiera jej nie zaszkodzi chociaz zawiera potas.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie wrz 26, 2010 18:18 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Piszesz, ze kicia miewa problemy z oddychaniem, a jednym z symptomow kwasicy jest oddech Kussmaula
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oddech_Kussmaula

Moze rzeczywiscie warto sprawdzic czy kicia nie ma kwasicy.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie wrz 26, 2010 18:43 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Weszlam an amerykanskie forum o kotach z PNN i jest tam opisany przypadek kiedy kot mial zdiagnozowana hiperkalemie a w rzeczywistosci mial niski potas i kwasice. Nie sadzilam, ze potas AZ tak moze byc sfalszowany w badanich krwi przy kwasicy. Zawsze myslalam, ze wyniki moga byc zawyzone tylko troche, ale to okazalo sie nieprawda.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie wrz 26, 2010 19:08 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM pisze:Piszesz, ze kicia miewa problemy z oddychaniem, a jednym z symptomow kwasicy jest oddech Kussmaula

o, to może dlatego nasza wet zawsze wsadza Bingowi nos w paszczę i sprawdza zapach :wink:
Bo to, że ogląda to jedno, a ona też zawsze wącha

(Bing od zawsze ma lekko zachrypiały oddech - ale to pozostałość po przechodzonym w czasach schroniskowych kk, podobnie jak problemy z przesuszaniem spojówek - długo leczyliśmy mu oko na początku)

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Nie wrz 26, 2010 19:10 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Yenna wita wszystkich po weekendzie ;) Była wieś, było słoneczko, apetyt (szczególnie na kurę z ogniska) dopisywał. Generalnie super oprócz znowu rozjeżdżających się nóg. Na wsi i tak jest łatwiej bo jak się nogi rozjadą na trawie to łatwiej się podnieść niż na panelach w domu. Co nie przeszkodziło Yenneferze zetrzeć sobie gdzieś o beton nogi DO KRWI :placz:

Jaguarius- Yennefer jak już pisałam ma odkąd u nas jest problemy z pęcherzem moczowym. Od zawsze miała nawracające infekcje, krwiomocze, struwity, podejrzenie nowotworu itp. Cały czas była na diecie urinary czyli zakwaszałyśmy, zakwaszałyśmy i jeszcze raz zakwaszałyśmy. Po diagnozie pnn zalecenie wszystkich wetów było takie samo- ŻADNEGO ZAKWASZANIA, mimo, że u Yenny to tragedia... Oczywiście infekcja pęcherza już jest pięknie rozwinięta- walczymy cały czas z krwią utajoną w moczu, bakteriami ale nie podajemy nic zakwaszającego. Piszę o tym bo porównując nasze koty i ich sytuację odradzałabym Ci zakwaszanie a zalecałabym antybiotykoterapię- poczytaj tutaj- bardzo ciekawy artykuł dr Neski
http://www.nerkiwet.com/cms1/images/moc ... 5B1%5D.pdf
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 26, 2010 19:23 Re: Wątek dla nerkowców - IV

tylko, że aktualnie Bing żadnych bakterii w moczu nie ma ...
W ogóle zawsze posiewy i badania ogólne były OK (no może poza gęstością)

Jeżeli to rzeczywiście była infekcja to muszę za jakiś czas skontrolować mocz, czy nie wróciła ...
Diagnoza była na podstawie reakcji obronnej, jak go wet chciała w tym miejscu dotknąć - a może to przypadek?
no i to jego posikiwanie w kuchni ...

Może za jakiś tydzień zrobię jeszcze posiew ...
Nie chcę go faszerować antybiotykami jeśli to niepotrzebne

a witaminę C rzeczywiście odpuszczę ...

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Nie wrz 26, 2010 19:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:tylko, że aktualnie Bing żadnych bakterii w moczu nie ma ...
W ogóle zawsze posiewy i badania ogólne były OK (no może poza gęstością)


Na końcu tego artykułu podlinkowanego jest taki obrazek- z niego wynika, że jeżeli po infekcji posiew wychodzi ujemny to jeszcze miesiąc trzeba kontynuować antybiotykoterapię. Chyba że robiliście posiew już po wystąpieniu objawów a przed podaniem antybiotyku i był czysty- wtedy to nieaktualne.

A z zakwaszaniem słusznie robisz, że odpuszczasz :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 26, 2010 19:35 Re: Wątek dla nerkowców - IV

no własnie antybiotyk był w ciemno - byliśmy na wizycie z powodu jego kichania bardziej :)
Półtora miesiąca wcześniej posiew i mocz były Ok, ale potem zaczął posikiwać na podłogę, przed antybiotykiem nie było badania moczu, było teraz po 10 dniach antybiotyku.
W trakcie tej wizyty miał też badania krwi i śladu stanu zapalnego w morfologii nie ma - leukocyty w środku normy

Chyba powinniśmy znowu odwiedzić dr Neskę

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Nie wrz 26, 2010 20:00 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM pisze:Weszlam an amerykanskie forum o kotach z PNN i jest tam opisany przypadek kiedy kot mial zdiagnozowana hiperkalemie a w rzeczywistosci mial niski potas i kwasice. Nie sadzilam, ze potas AZ tak moze byc sfalszowany w badanich krwi przy kwasicy. Zawsze myslalam, ze wyniki moga byc zawyzone tylko troche, ale to okazalo sie nieprawda.



pierwsze co zrobię, to zbadam czy nie ma kwasicy. Widzę, że bez tego ponowne badanie potasu może nie mieć sensu.

Pisałaś, że przy kwasicy podaje się kroplówki z ringera. Misia takie też miała robione (glukoza z NaCl była co 3 dni, reszta to ringer). Wcześniej gdy była sama glukoza z Nacl potas byl na poziomie 4,5. To wszystko strasznie zagmatwane. Potas wzrosl przy podawaniu plynu ringera. Z jednej strony to logiczne bo plyn ringera zawiera potas. Ale jesli Misia ma kwasice, przez co wyniki potasu byly zawyzone, to teoretycznie podawanie tego ringera powinno na kwasice pomoc a poziom potasu zmalec. Wiec chyba możliwe wytlumaczenia sa dwa: albo ringera bylo za malo i nic na ta kwasice nie pomogl, albo kwasicy nie bylo a potas w wynikach jest prawdziwy i wzrosl wlasnie przez podawanie ringera. :roll:

Slonko_Łódź pisze:Yenna wita wszystkich po weekendzie ;) Była wieś, było słoneczko, apetyt (szczególnie na kurę z ogniska) dopisywał. Generalnie super oprócz znowu rozjeżdżających się nóg. Na wsi i tak jest łatwiej bo jak się nogi rozjadą na trawie to łatwiej się podnieść niż na panelach w domu.


Bardzo się cieszę, że u Yennefer w porządku. I że ma apetyt. Dla odmiany Misia od wczoraj marudzi przy misce. W desperacji dałam nawet saszetke felixa. Galaretka jest ok. reszta nie do zjedzenia. Wypieła się nawet na surową wołowinę, którą zjadala ze smakiem wcześniej.

trisssm

 
Posty: 58
Od: Pt lip 16, 2010 21:11
Lokalizacja: Piekary śl.

Post » Nie wrz 26, 2010 20:23 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:no własnie antybiotyk był w ciemno - byliśmy na wizycie z powodu jego kichania bardziej :)
Półtora miesiąca wcześniej posiew i mocz były Ok, ale potem zaczął posikiwać na podłogę, przed antybiotykiem nie było badania moczu, było teraz po 10 dniach antybiotyku.


No to polecam jednak ten artykuł ;) U nas często zaognienie objawów było wynikiem podziębienia. Oby infekcja nie wróciła ale jak możesz to odwiedź dr Neskę ;)

Trissm- bez przesady z tym apetytem ;) Był w sobotę wieczorem- kradziony kurczak to ulubiony przysmak Yenny. Dzisiaj rano już było bardzo tak sobie- kawałek kurczaka z wczoraj (ale z 5dkg), sos z puchy i wieczorem odrobina puchy animondy (łyżka stołowa). Zatem bez rewelacji :roll:

Ale Yenna zadowolona....
Obrazek
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 244 gości