

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cameo pisze:Nie udało się złapać siuśków, zaraz jedziemy na kroplówę i niestety wyciskanie![]()
Bazyliszkowa pisze:Cameo pisze:Nie udało się złapać siuśków, zaraz jedziemy na kroplówę i niestety wyciskanie![]()
A czy po kroplówce nie uda się złapać siuśków w sposób naturalny? Po kroplówce kotu szybko chce się siusiać, moja kotka często nie dawała rady dojechać na sucho do domu i sikała na kocyk w transporterze. Bo wyciskanie to chyba niefajne dla kota jest?
Cameo pisze:Nie mam smecty (jest na receptę?)...
Cameo pisze:Ale on nie dostał dzisiaj Furosemidu...
Kay załatwiłby się gdzieś koło 15:00, jedna kuweta stoi w kącie w pokoju, reszta jest kryta. Nawet gdybym chciała złapać mocz, to musiałam siedzieć od 15:00 do niewiadomo której, i nie spuszczać kota z oczu, nawet na chwilkę. Musiałabym jeszcze liczyć na odrobinę szczęścia, czyli żeby mi przypadkiem nie sp...lił z kuwetywtedy mi się udało, bo kot już sikał, i nie zdążył uciec. Wiem że wyciskanie nie jest przyjemne, ale nie mam innego wyjścia, a mocz musi być złapany.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave i 173 gości