kasiatatry pisze:A ja mam niestety duzy problem z kotami i jak na dzis to jestem zalamana. Z grubsza. Lesio nie chce bawic sie z Lena, ucieka przed nia i sie chowa i nie wychodzi a ona szaleje i... Drapie wszystko a szczegolnie drzwi. Jedne dwuskrzydlowe juz sa do wymianyona nie moze byc w takim malym pomieszczeniu
a najlepsze dla niej by byly drzewa... Ona mi tu po prostu dziczy
nie wspominam juz o chorobie lokomocyjnej
zaplacze sie
U mnie Lenusia też szalała, ale po drapaku wielkim, zresztą oba z Lesiem i jeszcze z innymi.
Ciekała też po pokojach.
Nigdy nie drapała drzwi, ale może się zmieniła...
Ona nie może w żadnym wypadku być kotem wychodzącym z wiadomych nam powodów.
Nie wiem, może to dojrzewanie?
Przykro mi, że tak jest, i jeżeli nadal będą Ci sprawiać problemy, to zawsze mogą wrócić do mnie i będziemy im szukać innego domku.