Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob wrz 25, 2010 19:29 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:Przepraszam, jestem nowa na miau- znam Was tylko z opowieści i kiedyś bywałam tu wpisać się w wątku o DT dla dwóch kotek- ja byłam tym DT a Wy dodawałyście nam- mi i koleżance-otuchy :)

mam ogromny problem i proszę o pomoc. Moja 14 letnia kotka podczas kontrolnego badania krwi (3 dni temu) wykazała podwyższony mocznik i kreatyninę. Mocznik ma 78 a kreatyninę 2,6. Wet na Kosiarzy, z Villa Wetu (Warszawa Wilanów) powiedział, że to jest początek przewlekłej niewydolności nerek i bezwzględnie nakazał kotkę kroplówkować przez 7 dni, a potem już tylko raz w tyg.
Jako, że nie do końca ufam tamtemu wetowi oraz że zawsze przy tak poważnych sprawach zasięgam porady innego weta, poszłam do Lancetu na Godebskiego (Warszawa Sadyba). Po zbadaniu kotki i po obejrzeniu wyników pan wet powiedział, że jego zdaniem nie ma potrzeby dawać kroplówek bo kota jest nawodniona- pije i je normalnie, nie ma bladych śluzówek itd. Owszem, zbije to mocznik ale mocznik 78 to prawie nic i nie zatruwa organizmu zbyt bardzo.

Drugi wet ma rację. Przy takich niskich wartościach mocznika, wziąwszy pod uwagę wiek koty, kroplówki nie są konieczne. Kroplówki nie są obojętne dla kociego organizmu i bez potrzeby nie ma sensu ich stosować.
Istotne też są pozostałe wyniki badan krwi - morfologia, parametry watrobowe i jonogram. Jesli zrobisz badania moczu, to świetnie. A jak ząbki kici? Stany zapalne zębów, kamien, maja bardzo negatywny wplyw na kocie nerki.

Zapewne wet ma rację, zapewne jest to poczatek pnn. Co zalecił poza kroplówkami? Ja bym zaczęła kici podawać regularnie rubenal, to jest dobry moment na rozpoczęvie terapii bo on najlepiej dziala w początkowych fazach. Czy wet zalecił kotce dietę?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 25, 2010 19:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Cameo pisze:Ale to nie będzie miało wpływu na wyniki badań moczu? chcemy je zrobić w poniedziałek...

Nie będzie miało, nie martw się.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 25, 2010 19:35 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Drugi wet ma rację. Przy takich niskich wartościach mocznika, wziąwszy pod uwagę wiek koty, kroplówki nie są konieczne. Kroplówki nie są obojętne dla kociego organizmu i bez potrzeby nie ma sensu ich stosować.
Istotne też są pozostałe wyniki badan krwi - morfologia, parametry watrobowe i jonogram. Jesli zrobisz badania moczu, to świetnie. A jak ząbki kici? Stany zapalne zębów, kamien, maja bardzo negatywny wplyw na kocie nerki.

Zapewne wet ma rację, zapewne jest to poczatek pnn. Co zalecił poza kroplówkami? Ja bym zaczęła kici podawać regularnie rubenal, to jest dobry moment na rozpoczęvie terapii bo on najlepiej dziala w początkowych fazach. Czy wet zalecił kotce dietę?

ano widzisz...
to właśnie powiedział- że tak niski poziom mocznika nie jest wskazaniem do kroplówek...

morfologia- cudna- wszystko rewelacyjne, to samo alat i aspat. Także t4 tarczycowe w normie. Jak na 14-letnią kitunię ma świetnie wyniki. Jonogram- co to? ach, zaraz wyguglam. ok, z jonogramu miała robiony postas- super.
Zeby- koszmarne niestety. Kamień na kamieniu...
I wet zaleciła kroplówki + dietę renal
II-tylko dieta renal
co to rubenal?

Czy myślisz, że jest szansa na to by moja kotka pożyła jeszcze wiecej niż miesiąc, dwa?

edit: wiem, co to rubenal- zamawiam, w animalii jest Rubenal 300 g za 56 zł :)

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Sob wrz 25, 2010 19:48 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:Czy myślisz, że jest szansa na to by moja kotka pożyła jeszcze wiecej niż miesiąc, dwa?

Oczywiście. Szczęśliwie udało Ci się wyłapać sam początek. A skoro inne wyniki są dobre, to jest duża szansa, że kicia będzie żyła jeszcze kilka lat. Mój Dracul żył 4 lata z pnn i umarł mając lat 17,5.

Te zęby, to bardzo zła wiadomość. Musisz się skontaktować z jakims naprawdę dobrym, sensownym wetem (ja nie znam warszawskich wetów) i spytać o możliwości narkozy i usunięcia ząbków. Bo zęby będą stale jej stan pogarszać, a gdy pnn się rozwinie nie będzie już możliwości zrobienia takiego zabiegu. Musisz to dobrze przemyśleć i podjąć decyzję. Ja swego czasu niestety nie usunęłam Draculowi zębów, a później już się nie dało (narkoza bardzo obciąża nerki), nie mogę sobie tego darować. Moja nerkowa Puti, szesnastolatka, nie ma ząbków co w niczym jej nie przeszkadza.

Ja bym się zgodziła z wetem nr II. Próbuj dietę dla nerkowców. To nie musi być renal, są jeszcze inne karmy, trzeba próbować, bo kot nie musi wcale tego jeść, ponoć niesmaczne :wink:
Rubenal to suplement diety, wspomaga pracę nerek http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowi ... p226415584
porozmawiaj z wetem, spytaj co o tym sądzi.

edit: rubenal300 najlepiej wychodzi - tabletkę dzieli się na 4 :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 25, 2010 19:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina, mój Szczuruś mocznik 78 to miał w maju 2009. Teraz ma 269 i czuje się dobrze. Kroplówkować się zaczął przy moczniku 106. Do dziś ma głównie kroplówki podskórne, moja wetka powiedziała, że jeśli kot dobrze się czuje to nie ma sensu stresować go dożylnymi.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 25, 2010 20:01 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:
Karolina Ł. pisze:Czy myślisz, że jest szansa na to by moja kotka pożyła jeszcze wiecej niż miesiąc, dwa?

Oczywiście. Szczęśliwie udało Ci się wyłapać sam początek. A skoro inne wyniki są dobre, to jest duża szansa, że kicia będzie żyła jeszcze kilka lat. Mój Dracul żył 4 lata z pnn i umarł mając lat 17,5.

Te zęby, to bardzo zła wiadomość. Musisz się skontaktować z jakims naprawdę dobrym, sensownym wetem (ja nie znam warszawskich wetów) i spytać o możliwości narkozy i usunięcia ząbków. Bo zęby będą stale jej stan pogarszać, a gdy pnn się rozwinie nie będzie już możliwości zrobienia takiego zabiegu. Musisz to dobrze przemyśleć i podjąć decyzję. Ja swego czasu niestety nie usunęłam Draculowi zębów, a później już się nie dało (narkoza bardzo obciąża nerki), nie mogę sobie tego darować. Moja nerkowa Puti, szesnastolatka, nie ma ząbków co w niczym jej nie przeszkadza.

Ja bym się zgodziła z wetem nr II. Próbuj dietę dla nerkowców. To nie musi być renal, są jeszcze inne karmy, trzeba próbować, bo kot nie musi wcale tego jeść, ponoć niesmaczne :wink:
Rubenal to suplement diety, wspomaga pracę nerek http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowi ... p226415584
porozmawiaj z wetem, spytaj co o tym sądzi.

edit: rubenal300 najlepiej wychodzi - tabletkę dzieli się na 4 :)


Kochana- przywracasz mi nadzieję!!! nawet nie wiesz, jak bardzo się zmartwiłam...nie mogłam spać, jeść, nic mnie nie cieszyło...dziękuję!!
a powiedz mi- co ja teraz powinnam zrobić Twoim zdaniem? wyłapałam takie rady:
-brak kroplówek
-badanie moczu
-zęby
-rubenal
-dieta. (moja kota chętnie je renalową karmę )
Co jeszcze?
@Jana- czuję, naprawdę czuję jak mi życie wraca!!!!!! to samo mi powiedział wet nr II-przy dobrym samopoczuciu nie ma sensu kroplówkować.

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Sob wrz 25, 2010 20:05 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina my zaczęliśmy kroplówki przy moczniku 130 (wcześniej zawsze wycodziły poniżej 100), kreatyninie 3,5

Wyniki takie jak Twojej kotki utrzmywały się u Binga przez około 2 lat :) - mieliśmy w tym czasie dietkę, jakieś środki moczopędne i od czasu do czasu ornipural (on na samym początku miał też niewielkie problemy z wątrobą)

(my też wychwyciliśmy początki niewydolności bardzo szybko)

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Sob wrz 25, 2010 20:17 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:a powiedz mi- co ja teraz powinnam zrobić Twoim zdaniem? wyłapałam takie rady:
-brak kroplówek

Dracul miał mocznik na poziomie 100 - 130 (dopiero przed smiercia mu gwaltownie wzrósł), odnotowałam jeden skok na ponad 200 i wtedy miał kroplówki przez tydzień. Przy poziomie 100 - 130 i dobrym samopoczuciu kota nie było kroplówek. Dodam jeszcze, że Dracul był bardzo trudnym pacjentem i wiele zabiegów w ogóle nie wchodziło w grę.
Wszystko zależy od kota. Tutaj nie ma ścisłych reguł bo każdy przypadek jest inny, u moich dwóch nerkowców pnn przebiega zupełnie inaczej. Trzeba kotkę monitorować robiac jej okresowe badania.
Karolina Ł. pisze:-badanie moczu

Zrób badanie ogólne i dodatkowo poproś o oznaczenie poziomu białka i kreatyniny (to osobne badanie)
gdyby w badaniu ogólnym wyszło cos podejrzanego, wtedy warto też zrobic posiew i antybiogram.
Karolina Ł. pisze:-zęby

Warto pomysleć o zrobieniu porządku w paszczy dopóki kotka jest silna i ma dobre wyniki. Ale musisz sie skonsultować z naprawdę dobrym wetem. Jednak kamień jest przyczyną stanów zapalnych, które niestety rzutują negatywnie na nerki. Kamień po usunięciu i tak będzie narastał, więc lepiej jest usunąć ząbki. Albo, po usunięciu kamienia myć kotce zęby o ile kicia na to pozwoli.
Karolina Ł. pisze:-rubenal

Kilka osób tutaj krytykuje ten srodek, ja osobiście mam do niego zaufanie i z efektów jestem zadowolona. Ale oczywiście najlepiej spytac weta.
Karolina Ł. pisze:-dieta. (moja kota chętnie je renalową karmę )
Co jeszcze?

I to jest bardzo dobra wiadomość :) Pamiętaj tylko, że długie stosowanie nerkowej karmy nie wpływa pozytywnie na koci organizm. Ale mam na mysli podawanie takiej karmy na przestrzeni wielu miesięcy.

Nie martw się, będzie dobrze :ok: Ja też bylam przerażona i ogłupiała gdy pojawiła się taka diagnoza. Kot może z pnn zyć długo i w komforcie. Najwazniejsze, że wiesz, iż zaczynają się takie problemy, jestes uczulona i gotowa do szybkiego reagowania.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 25, 2010 21:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Wlasciwie przy podejmowaniu decyzji o ropoczeciau podawania korplowek podskornych u kota ze zdiagnozowana PNN patrzy sie na poziom kreatyniny a nie mocznika. Kotom z kreatynina pozniej 3.5 nie powinno sie podawc kroplowek podskornych. Wyjatek stonowia sytuacje kiedy kot czesto wymiotuje np. przy niskim poziomie potasu

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Sob wrz 25, 2010 21:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM pisze:Wlasciwie przy podejmowaniu decyzji o ropoczeciau podawania korplowek podskornych u kota ze zdiagnozowana PNN patrzy sie na poziom kreatyniny a nie mocznika. Kotom z kreatynina pozniej 3.5 nie powinno sie podawc kroplowek podskornych. Wyjatek stonowia sytuacje kiedy kot czesto wymiotuje np. przy niskim poziomie potasu

ano widzisz...

czasem moja kota wymiotuje ale nie z powodu niskiego potasu- ten ma w normie- ale dlatego, że jest zakłaczona albo, że zje karmę na którą ma lekkie uczulenie (oczywiście po odkryciu tej zależności karmę wywaliłam)

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Sob wrz 25, 2010 21:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:
AlkaM pisze:Wlasciwie przy podejmowaniu decyzji o ropoczeciau podawania korplowek podskornych u kota ze zdiagnozowana PNN patrzy sie na poziom kreatyniny a nie mocznika. Kotom z kreatynina pozniej 3.5 nie powinno sie podawc kroplowek podskornych. Wyjatek stonowia sytuacje kiedy kot czesto wymiotuje np. przy niskim poziomie potasu

ano widzisz...

czasem moja kota wymiotuje ale nie z powodu niskiego potasu- ten ma w normie- ale dlatego, że jest zakłaczona albo, że zje karmę na którą ma lekkie uczulenie (oczywiście po odkryciu tej zależności karmę wywaliłam)


Kotka wymiotuje czasem czy czesto? Raz na jakis czas to sie zdarza kazdemu kotu i od tego sie nie odwodni.

Normalny potas dla kota PNN to potas blizej gornej granicy normy . Potas w polowie i ponizej normy jest za niski dla kota z PNN. Moj przy potasie ciagle w normie, ale blisko dolnej granicy wymiotawal codziennie.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Sob wrz 25, 2010 21:38 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Kotka wymiotuje czasem czy czesto? Raz na jakis czas to sie zdarza kazdemu kotu i od tego sie nie odwodni.

Normalny potas dla kota PNN to potas blizej gornej granicy normy . Potas w polowie i ponizej normy jest za niski dla kota z PNN. Moj przy potasie ciagle w normie, ale blisko dolnej granicy wymiotawal codziennie.


często- 2 czy 3 razy w tyg.
Ale zawsze wymiotuje po długim myciu się, a kłaczy się okropnie. W wymiocinach są kłaczki, czasem aż zbite kule. Potas ma w połowie- 4,7 przy normie 4,1-5,6

Wymiotowała karmą na którą miała uczulenie- zaraz po zjedzeniu.

Wymiotuje też, gdy zje trawę- w wymiocinach jest wtedy trawa.

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Sob wrz 25, 2010 21:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:
Kotka wymiotuje czasem czy czesto? Raz na jakis czas to sie zdarza kazdemu kotu i od tego sie nie odwodni.

Normalny potas dla kota PNN to potas blizej gornej granicy normy . Potas w polowie i ponizej normy jest za niski dla kota z PNN. Moj przy potasie ciagle w normie, ale blisko dolnej granicy wymiotawal codziennie.


często- 2 czy 3 razy w tyg.
Ale zawsze wymiotuje po długim myciu się, a kłaczy się okropnie. W wymiocinach są kłaczki, czasem aż zbite kule. Potas ma w połowie- 4,7 przy normie 4,1-5,6

Wymiotowała karmą na którą miała uczulenie- zaraz po zjedzeniu.

Wymiotuje też, gdy zje trawę- w wymiocinach jest wtedy trawa.



Jezeli Twoj kot jest tak powaznie zaklaczony to czemu nie przerowadzisz porzadnej kuracji odklaczajacej? Takie wymioty nie sa dobre dla kota z PNN

Twoj kot ma dosc niski potas jak na kota z PNN i jak spadnie ponizej 4.5 to powinnien miec suplementowny. Koty z PNN traca duzo potasu w moczu.
Poziom potasu we krwi jest zawsze wyzszy niz rzeczwisty jego poziom w komorkach. A poniewaz nie sprawdza sie potasu w komorkach przyjeto, ze poziom potasu ponizej polowy normy w badaniu go we krwi u kotow z PNN jest wlasciwie ponizej normy jezeli chodzi o jego poziom w komorkach.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Sob wrz 25, 2010 21:57 Re: Wątek dla nerkowców - IV

AlkaM pisze:
Jezeli Twoj kot jest tak powaznie zaklaczony to czemu nie przerowadzisz porzadnej kuracji odklaczajacej? Takie wymioty nie sa dobre dla kota z PNN

Twoj kot ma dosc niski potas jak na kota z PNN i jak spadnie ponizej 4.5 to powinnien miec suplementowny. Koty z PNN traca duzo potasu w moczu.
Poziom potasu we krwi jest zawsze wyzszy niz rzeczwisty jego poziom w komorkach. A poniewaz nie sprawdza sie potasu w komorkach przyjeto, ze poziom potasu ponizej polowy normy w badaniu go we krwi u kotow z PNN jest wlasciwie ponizej normy jezeli chodzi o jego poziom w komorkach.


bardzo chętnie bym to zrobiła ale każdy wet jakiego pytałam, co robić, by się tak nie kłaczyła, odpowiadał, że trawa od czasu do czasu wystarczy. Co zatem należy zrobić by kotę odkłaczyć?

A z potasem rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie- oczywiście żaden wet się nawet nie zająknął na ten temat. Powiedzieli tylko, że potas jest ok i że to dobrze.

Karolina Ł.

 
Posty: 58
Od: Pon sty 04, 2010 22:55

Post » Sob wrz 25, 2010 23:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Karolina Ł. pisze:
AlkaM pisze:
Jezeli Twoj kot jest tak powaznie zaklaczony to czemu nie przerowadzisz porzadnej kuracji odklaczajacej? Takie wymioty nie sa dobre dla kota z PNN

Twoj kot ma dosc niski potas jak na kota z PNN i jak spadnie ponizej 4.5 to powinnien miec suplementowny. Koty z PNN traca duzo potasu w moczu.
Poziom potasu we krwi jest zawsze wyzszy niz rzeczwisty jego poziom w komorkach. A poniewaz nie sprawdza sie potasu w komorkach przyjeto, ze poziom potasu ponizej polowy normy w badaniu go we krwi u kotow z PNN jest wlasciwie ponizej normy jezeli chodzi o jego poziom w komorkach.


bardzo chętnie bym to zrobiła ale każdy wet jakiego pytałam, co robić, by się tak nie kłaczyła, odpowiadał, że trawa od czasu do czasu wystarczy. Co zatem należy zrobić by kotę odkłaczyć?

A z potasem rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie- oczywiście żaden wet się nawet nie zająknął na ten temat. Powiedzieli tylko, że potas jest ok i że to dobrze.


Moja kotka z pnn niestety "gubi" potas, trzeba go monitorować i gdy jest około 3 wtedy go suplementuję. O ile jest powyżej nie robię tego. Moja kotka źle reaguje na suplementy potasu - wymiotami i biegunką, zreszta wiele kotów tak reaguje. Teraz podaje jej renal K, lepiej to znosi niż środki dostępne w Polsce. To raczej też zależy od kota. Nie od tabelki. Gdyby Puti miała potas na poziomie 4,5 - 4,7 to skakałabym z radości i nawet nie pomyslała o supelementach.

Na odkłaczanie dobry jest bezopet, do kupienia u każdego weta.
Puti z zakłaczaniem ma problem odkąd jest u mnie, czyli 16 lat.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości