Dziś do domku poszła czarno-biała mamusia z nr 7.
Jakiś czas chodziła luzem po kociarni. Miałam jej robić opis - a tu ok 13:30 przyszła pani po jakąś bidę. Dziewczyna pojechała, a z nią Tonga - Języczek. Zamieszkają w domku wychodząym.

Domek znalazły też dziś 3 kociaki
W piątek - do domku pojechał też kociak z chorym oczkiem
Mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej
Burasek od Białego jest przekochany
Trzeba go tylko dużo miziac i wtedy jest dobrze
Bardzo domu potrzebuje Baranek...
On tylko siedzi pod tą półką w "1"-nce i nie można go stamtąd wyciągnąć...
Nie wiem, czy on w ogóle je

Przy mnie jeść nie chciał...
Biedny jest bardzo...
Dziś, żeby go wyciągnąć - musiałam odsunąc całą półkę...
A i tak za chwilkę uciekł tam z powrotem...
Szkoda go... Jest przekochany, a taki przerażony...

Dziś była też Lucynka i przywiozła kociakom dużo fajnych pluszaków
Kilka z nich natychmiast poszło "w ruch"
