Bisek zaczął wymiotowac i tyle mojego leżenia było.Człek i przez sen dławienie słyszy

Co mu sie tam plącze w tym ciałku?Taki biedny

Nie ma też apetytu. Nawet mielone mięsko nie pasuje.
Z tego altania zapomniałam zapytać,kiedy Tulinka mogę zaszczepic. Kiciek nie wierzy we własne szczęście i siedzi w pokoju. Tak mu brakowało ciepła inszej istoty,ze polazł do Pikusia psa sie przytulić. Mina była błoga, a Pikusiek bał sie poruszyć. Taka kocia starosc go dopadła.
Maja z benkiem pzrespała na fotelu. Klub wzajemnego wielbienia odchodzi.
Kotka Polka leżała do góry brzuchem an kocu a potem przyszła poprzytulać sie i wymruczec do mnie.
Pikuś kot i Angel drą całą sobote koty. Czasem Wojcio takze wyrazi swoje zdanie. Rudzik i Bianka u Danki koczują w barłogu zwanym poscielom
Małe cudo siedzi w klatce i to spokojnie.Koty udają,ze nie widzą. Chyba proch an robale zaczął działać, bo cicha jest nad podziw.Duży brzunio świadczy,ze zyje w niej kilka żyć

Ale zjadła wsio.
Poszłam obejrzeć siostrę małej. Jest u p.Uli (dokarmia koty w PKS-e). Śliczna, bura dziewczynka z rudą czapeczką, kilkoma rudymi włoskami na na grzbieciku i kilkoma plamkami na mordce.Elegantka ma jeszcze białe skarpetki. I ma ks zdrowia juz założoną. P.Ula szuka jej domu, choć w rozmowie wyszło,że raczej juz go ma .Ludzie mieszkający bok chca ją zabrać. Ale to dom wychodzący.A ulica też jest i to prawie pod progiem.Co z tego,ze z tyłu spore podwórko. Chce by szukać jej domu. Pytanie kiedy mam to zrobić i najwazniejsze co z ludziami którym kicie już obiecała?
I tak sobota na kocich sprawach mi zlazła.A tak miałam poleniuchować
Aniu ,Danka zawsze godo,ze fajne koty idą do łobcych a my se zostawiamy te gorsiejsze.