
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szejbal pisze:taizu pisze:Papuga.
Że jaA czemu?
Szejbal pisze:Poszłam na ogród pozbierać orzechy i przy okazji naskubałam trochę trawy dla kitaków - dawno owsa w doniczce nie było, więc zainteresowanie NIEZIEMSKIE[http://wstaw.org/w/bSb/], [http://wstaw.org/w/bSc/]
No i Ludmiłek dzisiejszy, wesoły, zarobiony myciem się[http://wstaw.org/w/bSe/], [http://wstaw.org/w/bSh/], [http://wstaw.org/w/bSi/], [http://wstaw.org/w/bSj/]
Szejbal pisze:Izabela! Jesteś!![]()
![]()
![]()
Dużo myślałam o Tobie, jak tam u Ciebie idzie. I się wzruszyłam, bo umyłam w końcu miseczkę tą od Ciebie, co insulinę zapakowałaś do niej... Wiem, wiem, głupia jestem - takie pierdoły... A jak patrzę teraz na Ludmiłka takiego wesołego, to widzę w nim część CiebieKurde znowu mnie na czułości bierze, ale tak mi jakoś melancholijnie. Dziękuję Ci jeszcze raz, że dałaś mu szansę i zawalczyłaś o niego, bo bez Ciebie nie trafiłby potem do mnie
![]()
Pozdrowionka![]()
![]()
Moje serce też się raduje! Odwaliłyśmy wszystkie trzy, nawet cztery (Liwia też bardzo pomogła) kawał dobrej robotyIzabela pisze:Doczytałam. Serce się raduje, kiedy mogę oglądać Ludmisia takiego wesołego, zdrowego i kochanego!
Izabela pisze:Czy ja mam takie duże uszy jak Ludmił?![]()
Ludmiś nie mógł odejść w schronisku, po prostu nie mógł i tyle. Byłam tylko jego przystankiem w drodze do Ciebie
dziękuję!
ucałuj kociaki w słodkie pychole
Szejbal pisze:Izabela pisze:Czy ja mam takie duże uszy jak Ludmił?![]()
Ludmiś nie mógł odejść w schronisku, po prostu nie mógł i tyle. Byłam tylko jego przystankiem w drodze do Ciebie
dziękuję!
ucałuj kociaki w słodkie pychole
Ma coś w oczach takiego, kiedy na mnie patrzy. Taki blask, takie zamyślenie, nie wiem do końca... Ale mnie to wzrusza za każdym razem...
[http://wstaw.org/w/ccB/]
Robię mu jedzenie w Twojej miseczce na dodatek i się rozczulam jak debil.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości