Kay [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 21:31 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Wystarczy jedna kropla krwi na czczo do zbadania poziomu cukru-wynik od razu (czasami u zestresowanego kota może skoczyć). Najbardziej wiarygodnym jest badanie poziomu fruktozaminy z krwi (na to nie ma wpływu stres).

A lamblie na pewno trzeba sprawdzić-nie ma szans, że jeśli były i tylko jeden kot był leczony, żeby były wytłuczone (kot może być też bezobjawowym nosicielem).

Kciuki za Kaya :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw wrz 23, 2010 21:32 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Zajrzałam do wątku "cukrzycowego". Żaden z tych opisów nie pasuje do Kaya. Kay nie ma nadmiernego pragnienia (wręcz przeciwnie), nie jest wiecznie głodny i nie oddaje często moczu...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 22:14 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

a Kay miał badany mocz?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 23, 2010 22:16 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Nie miał.

Kochani, mam problem z podaniem kroplówki - nie chce lecieć, dopiero po odkręceniu zaczyna kapać, ale kiedy wkręcam do wenflonu to automatycznie przestaje kapać :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 22:20 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Cameo pisze:Nie miał.

Kochani, mam problem z podaniem kroplówki - nie chce lecieć, dopiero po odkręceniu zaczyna kapać, ale kiedy wkręcam do wenflonu to automatycznie przestaje kapać :(

Przepłukałaś wenflon?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 23, 2010 22:53 Re: Kay bardzo chory - problem z kroplówką, pomocy!!!

Wyprostuj kotu łapę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt wrz 24, 2010 0:08 Re: Kay bardzo chory - problem z kroplówką, pomocy!!!

Idąc za radą Marcelibu przepłukałam wenflon i... poszło... :D

Na szczęście na brak apetytu nie narzeka, dzisiaj tak rzucił się na łyżeczkę z gerberem, że myślałam że ją pożre, ale dostał Renala, bo gerber nie był dla niego ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt wrz 24, 2010 8:48 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Cameo początki sa najtrudniejsze. Potem będzie dobrze!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt wrz 24, 2010 8:51 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo pisze:
Dzisiaj był wyjątkowo spokojny na kroplówce, ale miałam po niej mokre spodnie, wenflon drożny, ale coś ewidentnie przeciekało... dostałam butlę do domu, dzisiaj muszę podać. Tak btw, gdzie przechowujecie kroplówki? ja powiesiłam na gałce od drzwiczek w kuchni, ale to kiepskie miejsce, bo jak któryś z kotów zacznie się nią bawić to... :strach: a do półki boje się ją wcisnąć, w obawie że coś uszkodzę.

Wieszam na normalnym wieszaku, w zamykanej szafie na ubrania wiszące :oops: . Nic innego nie wymyśliłam.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 24, 2010 11:52 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

"Miejscowe badanie USG: w obrazie pęcherz nie widoczny, opróżniony, nie ma widocznych dowodów na niedrożność cewki moczowej, lewa nerka o poszerzonych miedniczkach, struktura nerki zachowana, podejrzenie obecności złogu. Prawej nerki nie udało się uwidocznić"

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt wrz 24, 2010 11:54 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Cameo pisze:"Miejscowe badanie USG: w obrazie pęcherz nie widoczny, opróżniony, nie ma widocznych dowodów na niedrożność cewki moczowej, lewa nerka o poszerzonych miedniczkach, struktura nerki zachowana, podejrzenie obecności złogu. Prawej nerki nie udało się uwidocznić"

Obecność złogu... to by tłumaczyło ostre nerki. Prawej nerki nie ma?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 24, 2010 14:21 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Nerka jest, tylko się gdzieś przesuneła. Po 30-stym obejrzy go bardzo dobry specjalista, bo teraz jest na urlopie. Możliwe, że będziemy szukać tej nerki.

Dzisiaj dostał podskórną kroplówkę, bo welfon okazał się niedrożny, a na nakłuwanie drugiej łapy sobie nie pozwolił, więc dostał podskórną, którą zrobię mu jutro w domu. Tutaj jest bardzo fajna strona/instrukcja, tylko trzeba znać angielski ;) dobrze że nie mam z tym problemów... :D

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt wrz 24, 2010 14:27 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Acha, i znowu pęcherz był pusty :evil: schowałam kuwety i zaraz jedziemy na wyciskanie :oops:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt wrz 24, 2010 14:31 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Cameo pisze:Acha, i znowu pęcherz był pusty :evil: schowałam kuwety i zaraz jedziemy na wyciskanie :oops:

Może trochę trzeba napoić (strzykawką), żeby było co wyciskać.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 24, 2010 14:35 Re: Kay bardzo chory - mocznica, nerki (?) walczymy!

Ale to by nic nie dało - dostał nawet płyny (dość sporo bo pół butli), ale trzeba czekać z 1,5-2h żeby nerki zdążyły to sfiltrować - przynajmniej tak zrozumiałam z wypowiedzi weta. Przecież my po wypiciu szklanki wody nie biegniemy od razu do toalety, prawda? :oops:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 219 gości