Kay [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 20:48 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Cameo pisze:
Obrazek Obrazek

Ta kreatynina nie jest taka straszna. Przy takim wyniku - wymioty od nerek? Morfologia ładna.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 23, 2010 20:53 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Myślę ze do testu na lamblię jak najbardziej może być ze żwirkiem-potrzebny jest kawałek kupy i on działa na DNA lamblii, a czy tam będzie żwirek to chyba nieważne.
Co do metronidazolu-to on nie zawsze działa na lamblie-u nas w Holandii stosuje się fenbendazol. Poza tym, lamblie często nawracają i aby się ich pozbyć (szczególnie jeśliby diagnoza się potwierdziła) trzeba leczyć całe stado-jednego kota nie ma sensu, bo jeden zaraża drugiego i tak w kółko. W ogóle przy infekcjach-nawet bakteryjnych w jelitach-nasz wet zawsze kazał leczyć wszystkie koty w domu.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw wrz 23, 2010 20:54 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo pisze:
Wziełam też Uro-Pet i Renala (suchy i mokry). Bardzo mu smakuje... chociaż wiem że nie powinnam ale... :oops:

Uważaj na Uro-pet - zakwasza mocz, ale niezbyt dobrze robi nerkom. Uro-pet owszem pomaga przy kamieniach, ale przy nerkach - ostrożnie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 23, 2010 20:59 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

margo22 pisze:Przy niewydolnośći nerek kot dużo pije i bardzo dużo siusia.


Kay nie pił, był odwodniony. Po podaniu płynów, zaczął się normalnie załatwiać.

Głupie pytanie :oops: kał do badań pod kątem lamblii zanosimy do sanepidu? :oops:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 21:00 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Marcelibu pisze:Uważaj na Uro-pet - zakwasza mocz, ale niezbyt dobrze robi nerkom. Uro-pet owszem pomaga przy kamieniach, ale przy nerkach - ostrożnie.


Tego nie wiedziałam :oops: czyli wogóle nie podawać Uro-Petu?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 21:02 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo pisze:
margo22 pisze:Przy niewydolnośći nerek kot dużo pije i bardzo dużo siusia.


Kay nie pił, był odwodniony. Po podaniu płynów, zaczął się normalnie załatwiać.

Głupie pytanie :oops: kał do badań pod kątem lamblii zanosimy do sanepidu? :oops:



Nie wiem jak u Was u mnie badanie na lamblie robił mój wet, ale faktycznie chyba sanepid też takie badania robi.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 23, 2010 21:04 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

A co to za testy (Elisa)? i ile trzeba czekać na wyniki?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 21:05 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Wet ma specjalny test-nie pamiętam nazwy, ale jest to test specyficzny na lamblię. Ja czekałam w poczekalni na wynik.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw wrz 23, 2010 21:06 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo pisze:
Marcelibu pisze:Uważaj na Uro-pet - zakwasza mocz, ale niezbyt dobrze robi nerkom. Uro-pet owszem pomaga przy kamieniach, ale przy nerkach - ostrożnie.


Tego nie wiedziałam :oops: czyli wogóle nie podawać Uro-Petu?

Lepiej dopytaj lekarza. Czy to wet zapodał ten Uro-pet? Z tego, co ja wiem, to karmy zakwaszające na pęcherz, tak więc i Uro-pet (zakwasza), nie działają dobrze na nerki.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 23, 2010 21:07 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Czyli do przeleczenia jest całe stado, nawet jeśli robi normalne kupy? wyjątkiem jest Felicja, ale ona miała tasiemca, który zrobił pewnie niezłe zamieszanie w jej jelitach. Mamy czekać.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 21:11 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Marcelibu pisze:Lepiej dopytaj lekarza. Czy to wet zapodał ten Uro-pet? Z tego, co ja wiem, to karmy zakwaszające na pęcherz, tak więc i Uro-pet (zakwasza), nie działają dobrze na nerki.


Tak, miałam go na stoliku, kiedy pakowałam kota do transportera po kroplówce. W takim razie wstrzymam się z tą pastą, i jutro zapytam. Ale z tego co tu piszą, zrozumiałam że wspomaga funkcję nerek :?: to jak to w końcu jest ?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw wrz 23, 2010 21:17 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

Cameo pisze:Czyli do przeleczenia jest całe stado, nawet jeśli robi normalne kupy? wyjątkiem jest Felicja, ale ona miała tasiemca, który zrobił pewnie niezłe zamieszanie w jej jelitach. Mamy czekać.


Jak najbardziej-leczenie jednego kota, kiedy inne koty korzystają z tej samej kuwety nie ma zupełnego sensu (wet o tym nie wspominał i nie pytał czy są inne koty w domu?). Mało tego, podczas leczenia trzeba kuwety często myć i wyparzać, żeby pozbyć się lamblii na dobre.

Co do tego, że kot nie pił-też nie pasuje mi do nerek (początkowego stadium). Naprawdę większość kotów pije wtedy tyle, że naprawdę da się to zauważyć.

A czy kot był też badany pod kątem cukrzycy? Lekko podwyższone wyniki nerkowe i to u młodego kota-nie muszą świadczyć tylko i wyłącznie o chorobie nerek.
Samo odwodnienie to następny powód dlaczego kreatynina mogła być podwyższona-tak jest przy odwodnieniu.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw wrz 23, 2010 21:18 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

margo22 pisze:Wet ma specjalny test-nie pamiętam nazwy, ale jest to test specyficzny na lamblię. Ja czekałam w poczekalni na wynik.

Ja badałam lamblie w laboratorium medycznym (Antygen Giardia intestinalis w kale) + pasożyty w kale, cena chyba 15 zł.
Wynik był na drugi dzień. Test kliszowy wykonany był na miejscu i można go samemu zrobić. :wink:

Kciuki za Kaya. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 23, 2010 21:22 Re: Kay bardzo chory - mocznica...

Cameo pisze:Tak, miałam go na stoliku, kiedy pakowałam kota do transportera po kroplówce. W takim razie wstrzymam się z tą pastą, i jutro zapytam. Ale z tego co tu piszą, zrozumiałam że wspomaga funkcję nerek :?: to jak to w końcu jest ?


Może co do tego wspomagania funkcji nerek to u zdrowego kota, lub kota z problemami z pęcherzem moczowym/wysokim ph/kamieniami/piaskiem. Niby jest to "źródło wysokowartościowego białka", więc jakoś może dobrze działa na nerki, ale nie u kota, który ma z nimi jakieś problemy. I żeby w ogóle ją podawać musi być powód-np za wysoki ph moczu kota-wtedy ma je ona obniżyć (zakwasić mocz).

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Czw wrz 23, 2010 21:27 Re: Kay bardzo chory - mocznica (?) walczymy!

margo22 pisze:Jak najbardziej-leczenie jednego kota, kiedy inne koty korzystają z tej samej kuwety nie ma zupełnego sensu (wet o tym nie wspominał i nie pytał czy są inne koty w domu?). Mało tego, podczas leczenia trzeba kuwety często myć i wyparzać, żeby pozbyć się lamblii na dobre.


margo22, nie rozmawiałam jeszcze o lambliach, bo to akurat najmniejszy z naszych problemów, teraz najważniejsze są nerki i tego będę się trzymać. A co do tych kuwet, to są bardzo często wyparzane i czyszczone (3 sztuki), gdyby coś miało "wyskoczyć", to myślę że już dawno by wyskoczyło...

margo22 pisze:Co do tego, że kot nie pił-też nie pasuje mi do nerek (początkowego stadium). Naprawdę większość kotów pije wtedy tyle, że naprawdę da się to zauważyć.


Może przez to odwodnienie pojawił się problem z nerkami? tak myślę...

Jakie badania wykonuje się pod kątem cukrzycy?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, sylwiakociamama i 154 gości