Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Zojka w DS (od 93)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 23, 2010 20:32 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

czekamy na foty :!: :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw wrz 23, 2010 20:33 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

zuzzik pisze:jak tam całuśna łatka Kastorka???
czeka na ciebie ;)

Foty będą, tylko nie ma kiedy zrobić... :oops:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 23, 2010 22:15 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 26, 2010 15:05 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Wiewiórka i Kardamon pojechali do naszej wetki w piątek.

Kardamon zaprezentował całą swoją kardamonowatość.
Pouczony przez Mańka, że w tyłek kłują tylko w tej drugiej lecznicy, a u doktor Dominiki to jest fajnie, wszędzie można włazić i jeszcze smakołyki pod nos podsuwają, odrzucił precz wszelkie lęki i pokazał, jaki jest prawdziwy Kardamon.
Najpierw zaczął wszędzie włazić, zapomniał przy tym co prawda, powiedzieć dzień dobry, ale pani doktor nie przywiązała do tego wagi.
I owszem, ponieważ kotecków stresować nie wolno, podążała za Kardamonem, aby go osłuchać.
Hihihi, mam łaskotki, wiesz? - chichotał Kardamon i ocierał się pani doktor o ręce, nie przerywając włażenia wszędzie.

Potem wyciągnęłyśmy z transporterka Wiewiórkę, która najwyraźniej nie pobrała nauk u Mańka i była bardzo spięta i zestresowana. Kardamon pocieszał ją jak mógł. Wylizywał łepetynę. Ocierał się o Wiewiórkę tak bardzo, ze przesuwał ją po stole do badań. Ocierał się tez o panią doktor. Wspinał się na tylnych łapach, żeby dać jej buziaka. Barankował ręce. Przechodził jej pod rękami ocierając się o brzuch, podrzucał jej ręce łepetyną, kiedy próbowała osłuchać małą. W końcu tak ją rozbawił, ze wybuchnęła perlistym śmiechem.

Po badaniu pani doktor usiadła do swojego laptopa, żeby wszystko opisać, a Kardamon schował się za monitorem i robił co chwila akuku, wychylając się z różnych stron z tą swoją głupkowatą miną rudej pokraki. Na koniec obiecał, że będzie wpadał od czasu do czasu w celach terapeutycznych, żeby wprawiać panią doktor w dobry nastrój.

Tymczasem u obydwojga jelita kiepskie i mamy dietę przez miesiąc. Do tej pory suche stało cały dzień i każdy, kto miał potrzebę szedł sobie poskubać. Teraz kuchnia wydaje dwa razy dziennie - rano i wieczorem. Stado nie może zrozumieć, co mnie znowu siekło i jak stawiam michy, to myślą, że wreszcie rozum mi wrócił, a nie że trzeba jeść, bo zaraz zabiorę. Jedzenie na komendę zupełnie nie wychodzi. Ale co zrobić... :(
Myślicie, że ktoś się przejmie, że podpisałam petycję przeciwko wycofaniu Royala ze sklepów internetowych? :(

Kardamonowi upiekł się metronidazol na razie. :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 16:11 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Ech, czaruś z tego kardamonka i bawidamek!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 26, 2010 16:20 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Tylko jako gospodarz dal dziś plamę... :evil:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 17:24 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Aniu, i z tydzien moze potrwac przyzwyczajanie do karmienia o stalych porach :wink:
przebiega szybciej, jesli przynajmniej na 1 posilek mozna podac jakies ulubione mokre (dla tych na diecie-takie mokre, jakie moga jesc)

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 26, 2010 17:37 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Małe cudo właśnie śpi na moich kolanach z łebkiem opartym na mojej ręce, więc jestem jednoręka. Ale damy radę :mrgreen:

Cudo...
Obrazek Obrazek Obrazek

Cudo jest cudne, bardzo almowate z charakteru, mruczy...
Cudowny domek proszony o zgłoszenie się!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 17:51 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Beata pisze:Aniu, i z tydzien moze potrwac przyzwyczajanie do karmienia o stalych porach :wink:
przebiega szybciej, jesli przynajmniej na 1 posilek mozna podac jakies ulubione mokre (dla tych na diecie-takie mokre, jakie moga jesc)

:ok: :ok: :ok:
Wiem.
Rano jest jak zwykle. Mokre śniadanko. Ale potem zawsze suche stało „do wglądu”, a teraz kicha... :(
Jak stawiam wieczorem, to nie biorą tego poważnie... myślą, że to normalność wróciła. :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 17:55 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Małe cudo właśnie śpi na moich kolanach z łebkiem opartym na mojej ręce, więc jestem jednoręka. Ale damy radę :mrgreen:

Cudo...
Obrazek Obrazek Obrazek

Cudo jest cudne, bardzo almowate z charakteru, mruczy...
Cudowny domek proszony o zgłoszenie się!

cudo całuśne...
:love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 26, 2010 18:55 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Małe cudo (od s. 70)

Amelka :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 26, 2010 19:38 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Małe cudo (od s. 70)

hanelka pisze:Amelka :D

to mamy jedne myśli.Tez o tym imieniu myślałam.
ładne :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 26, 2010 19:41 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Małe cudo (od s. 70)

Miło czytać, że Kardamonek rozbawił panią doktor :lol: trochę mi jednak wstyd, że moja kochana ruda pokraka źle przyjęła prześliczną Amelkę :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 26, 2010 19:43 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Małe cudo (od s. 70)

Beasia pisze:Miło czytać, że Kardamonek rozbawił panią doktor :lol: trochę mi jednak wstyd, że moja kochana ruda pokraka źle przyjęła prześliczną Amelkę :?

On Amelkę źle nie przyjął, on mnie i TZ jako dostawców Amelki nie uraczył uwagą :mrgreen: Wiedział,ze mu konkurencję smarkata do rąk pańci dostarczyliśmy :twisted: .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 26, 2010 20:35 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Małe cudo (od s. 70)

ASK@ pisze:
Beasia pisze:Miło czytać, że Kardamonek rozbawił panią doktor :lol: trochę mi jednak wstyd, że moja kochana ruda pokraka źle przyjęła prześliczną Amelkę :?

On Amelkę źle nie przyjął, on mnie i TZ jako dostawców Amelki nie uraczył uwagą :mrgreen: Wiedział,ze mu konkurencję smarkata do rąk pańci dostarczyliśmy :twisted: .
Oooo! to! to! Wiochy mi narobił normalnie... :evil:
Cała banda gdzieś się zmyła, dom bezkoci się zrobił...
Tylko Bodzio bałamucił TŻ w kuchni :D
A Kardamon powinien Was ukochać i docenić. W końcu przynieśliście mu następne dziecko do zabawy! :mrgreen:

ASK@ pisze:
hanelka pisze:Amelka :D

to mamy jedne myśli.Tez o tym imieniu myślałam.
ładne :1luvu:
W końcu my obie matki. Tak jakby! :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 30 gości