Agulas74 pisze:To bardzo przykre, ale skąd wiadomo, że to efekt wczesnej kastracji? Zdarzają się kocury z niedorozwojem cewki i nie musi to mieć związku z kastracją, choć weci tak twierdzą (ale czy mają jakieś dane statystyczne na poparcie tego poglądu?,
Mogę tylko powtórzyć, że to opinia różnych wetów, którzy oglądali wyniki i badania, tylko jeden poniżej doktoratu, z różnych ośrodków. To nie był niedorozwój cewki, wszystko stanęło w miejscu w momencie kastracji. Zegar się zatrzymał. Cała reszta kota rosła, resztki z płciowego i moczowy poniżej nerek stanął w miejscu.
Nie będę dyskutować ani z tymi opiniami, bo nie mam nic na zaprzeczenie, sama ewentualna statystyka, to za mało. Kot cierpiał i to mi wystarczy.
A co do hodowców, to rozumiem, że w wieku 7 mcy mogą kastrować rasy wcześnie dojrzewające, w przypadku dachowców nigdy nie wiemy jakie geny w nich siedzą i co jak się odezwie. Trudno każdemu kotu robić profil genetyczny:(
Tyle OT
Niestety nie mam dostępu do taniego babycata, wręcz przeciwnie, kupowany był najdroższy, bo w małych paczkach i detalu:( Nie było wyjścia, teraz będę szukać jakiegoś rozsądniejszego rozwiązania, tyle, że akurat jestem po dużym zamówieniu dla dorosłych:(
W każdym razie ja pilnuję żeby dostały dzienną dawkę, trochę dostają do samodzielnego memlania na sucho i rozmoczone, resztę przerabiam na proszek, robię zawiesinę w wodzie albo mleku i podaję strzykawką.
Matka nadal karmi, ale już mniej i rzadziej, za to czasem pomasuje brzuszki. Wszystkie kupki modelowe, żadnego kwękania z powodu kolek, ułożenie śpiących też wskazuje, że żadnych kłopotów nie ma. Dwa są dożarte i matce podbierają żarcie dla starszaków i też żadnych sensacji.
Zamiast kuwety dla maluchów mam "tackę do lodówki lub mikrofali" za 7pln, akurat odpowiednio duże były w simply/auchan.