WIDZĘ ŻE JUŻ KOTY Z JAGIELOŃSKIEJ POSZŁY W ZAPOMNIENIE

PRZYKRE BO JEST TAM WIELE DO ZROBIENIA I POMOC ZAWSZE POTRZEBNA .
E MAIL OD IZY
Witam,
Widzę, że na naszą stronę nie zagląda już nikt . Tylko zostałaś ty, Karolina, która dzielnie mi pomaga w karmieniu kotów i ja.
A problemy są i zostałam z nimi sama.
Pani Zofia ma się coraz gorzej – przychodzi jeszcze na działkę ale zimą to nie da rady. Schudła, pogorszył się stan jej oczu – odmawia pracy serce. Coraz częściej popłakuje, kto zajmie się jej kotami. Będzie to duży problem – bo ja mogę przychodzić co 2-gi dzień –mam swoich w domu do obrobienia i wykarmienia całe stado ok.50 sztuk i dokarmiam na cmentarzu, w swojej okolicy – nie dam rady czasowo i finansowo – sama wiesz.
Zakupiłam nowy domek dla kotów za 700 zł.- dla kotów, które zostały wyrzucone z dawnego miejsca karmienia. Będzie juto tzn. w srodę (22.09) trzeba go ocieplić powstawiać budki ze styropianu i zrobić nóżki i tarasik do jedzenia. Dużo pracy znów jest dla mnie. Teraz muszę ich nauczyć nowego miejsca do jedzenia przed zimą .
Potrzebna mi będzie pomoc do sprzątania przybudówki u P. Zofii i przygotowania legowisk dla kotów na zimę. Tam jest też syf – jeszcze gorszy jak w domku – pełno kup i szczurów, brud.
A w domku jest nawet porządek – pilnuję P. Zofii i jakoś kociny dobrze mają .
Spróbuj napisać może ktoś się zgłosi do pomocy – sama nie dam rady.
Pozdrawiam i buziaczki Iza P.