Przybrana mama-zapytanie?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 22, 2010 12:34 Re: Przybrana mama-zapytanie?

U nas na szczęście są wprawni weci. Jeden z nich 5 minut drogi wolnym marszem od mojego domu :lol:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 12:36 Re: Przybrana mama-zapytanie?

To macie szczęście.
U nas jest dobra wetka chirurg ale ja i tak bym nie dawała narkozy tak małemu kociakowi. Przynajmniej bez wyraźnej potrzeby.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 22, 2010 12:38 Re: Przybrana mama-zapytanie?

No właśnie ale jesli Siszkę wysterylizowała bym np.w grudniu to i tak będzie OK:)Na niej zależy mi póki co bardziej bo ma częste ruje i biedna się męczy po prostu.Jestem zła na siebie,że tyle już zwlekam.No ale tak to jest ciągle się jakieś biedulki się zjawiały i dużo pieniędzy,uwagi i czasu im się poświęcało.Same pewnie wiecie :)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro wrz 22, 2010 12:43 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Oj wiemy, wiemy.
Chociaż z najstarszą Pysią tego nie miałam, bo dość długo była jedynaczką.
Ale z Pyzą to faktycznie dość długo to trwało.
Za to Party niedługo po pierwszej rui dostała ropomacicza i trzeba bylo ciachać w trybie pilnym.
Po kilku tabletkach na wyciszenie pierwszej rui :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 22, 2010 12:44 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Erin pisze:Mój Pixelek biega za mną jak piesek.
Tylko szczekać i aportować jakoś nie chce :wink:


Ha! mój wykarmiony butelką, a aportuje i szczeka :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro wrz 22, 2010 12:44 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Erin pisze:To macie szczęście.
U nas jest dobra wetka chirurg ale ja i tak bym nie dawała narkozy tak małemu kociakowi. Przynajmniej bez wyraźnej potrzeby.

W Łodzi zdaje się było seminarium nt wczesnej kastracji. Wypowiadali się weci z dużą praktyką (tacy, co masowo kastrują dziczki). Wynikało, że młode kociaki lepiej i szybciej metabolizują środki do narkozy niż dorosłe koty :lol:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 12:45 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Miss pisze:
Ha! mój wykarmiony butelką, a aportuje i szczeka :ryk: :ryk: :ryk:


8O 8O 8O
Do czego to doszło, panie?
Nawet koty na psy zeszły :roll: :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 22, 2010 12:47 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Zofia&Sasza pisze:W Łodzi zdaje się było seminarium nt wczesnej kastracji. Wypowiadali się weci z dużą praktyką (tacy, co masowo kastrują dziczki). Wynikało, że młode kociaki lepiej i szybciej metabolizują środki do narkozy niż dorosłe koty :lol:


Młode dorosłe już zapewne tak.
Ale takie maluchy - wolę nie ryzykować.
Moja Plamusia była ciachnięta w wieku 4 miesięcy (taka do mnie trafiła).
I widać, że coś jej zostało w psychice. Boi się weta bardzo.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 22, 2010 12:51 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Erin pisze:
Zofia&Sasza pisze:W Łodzi zdaje się było seminarium nt wczesnej kastracji. Wypowiadali się weci z dużą praktyką (tacy, co masowo kastrują dziczki). Wynikało, że młode kociaki lepiej i szybciej metabolizują środki do narkozy niż dorosłe koty :lol:


Młode dorosłe już zapewne tak.
Ale takie maluchy - wolę nie ryzykować.
Moja Plamusia była ciachnięta w wieku 4 miesięcy (taka do mnie trafiła).
I widać, że coś jej zostało w psychice. Boi się weta bardzo.

Ale to właśnie chodziło o maluchy. Moja Sissi była cięta niewiele starsza, a u weta jest aniołek. Za to Bibi, sterylizowana w wieku 12 lat wymaga 5 osób do pobrania krwi. Tak że nie ma reguły...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 13:12 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Dzięki za porady, podczas szczepienia zapytam się jeszcze mojej wetki kiedy Ona proponuje ciachac-gorzej jak sie okaże że ma jeszcze inną teorię na temat optymalnego wieku:)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro wrz 22, 2010 13:14 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Myślę, że wiek 5-6 miesięcy mógłby już być.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 22, 2010 14:00 Re: Przybrana mama-zapytanie?

Erin pisze:
Shishka pisze:To ja może faktycznie zaczekam aż będzie miał 6-7 miesięcy,tym bardziej jeśli Siszę ciachnę wcześniej?A w którym tygodniu życia kocurek może stac się płodny i byc realnym zagrożeniem :roll: ?


Kocurki zaczynają dojrzewać zazwyczaj w wieku około 7-8 miesięcy, ale nieco wcześniej też może się zdarzyć. U moich hormony zaczynały buzować jak mieli około 7 miesięcy.


Ważniejsze kiedy osiągną dojrzałość, teoretycznie od 7 -12 mcy, teoretycznie krótkowłose wcześniej niż długowłose, tylko że np. normalni rodzice długowłose persy mogą mieć dziecko krótkowłose i takie dojrzeje jeszcze później niż rodzice. A jak mamy dachowca z nieznanymi przodkami, to nie wiemy nic, możemy go tylko po jajkach pomacać i sprawdzać czy piżmi:(

Poza tym dojrzewanie zależy również od ogólnej kondycji kota, chorób, ew. leczenia i zastosowanych leków, niektóre mogą mieć wpływ w obie strony. Nawet barf może mieć wpływ, jeśli mięso zawiera podwyższone dawki hormonów albo inhibitory.

Szybkie wybudzanie to kwestie zupełnie innego rodzaju, w razie czego zawsze można wziewną, coraz więcej gabinetów ma aparaturę, a dziczki wypuszczone po kastracji niestety nie są materiałem do porównań dotyczących samej kastracji, a jedynie działań anestetyków. Trzeba by te koty monitorować i sprawdzać czy i jaki wpływ miała kastracja w tym wieku.
Ja kastrowałam koty w bardzo różnym wieku, łącznie ze staruchami, o ile nie było powikłań w przypadku starszych, to ten jeden, jedyny ciachnięty przed rują zapłacił za to.

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 22, 2010 14:12 Re: Przybrana mama-zapytanie?

nighthawk pisze:
Erin pisze:
Shishka pisze:To ja może faktycznie zaczekam aż będzie miał 6-7 miesięcy,tym bardziej jeśli Siszę ciachnę wcześniej?A w którym tygodniu życia kocurek może stac się płodny i byc realnym zagrożeniem :roll: ?


Kocurki zaczynają dojrzewać zazwyczaj w wieku około 7-8 miesięcy, ale nieco wcześniej też może się zdarzyć. U moich hormony zaczynały buzować jak mieli około 7 miesięcy.


Ważniejsze kiedy osiągną dojrzałość, teoretycznie od 7 -12 mcy, teoretycznie krótkowłose wcześniej niż długowłose, tylko że np. normalni rodzice długowłose persy mogą mieć dziecko krótkowłose i takie dojrzeje jeszcze później niż rodzice. A jak mamy dachowca z nieznanymi przodkami, to nie wiemy nic, możemy go tylko po jajkach pomacać i sprawdzać czy piżmi:(

Poza tym dojrzewanie zależy również od ogólnej kondycji kota, chorób, ew. leczenia i zastosowanych leków, niektóre mogą mieć wpływ w obie strony. Nawet barf może mieć wpływ, jeśli mięso zawiera podwyższone dawki hormonów albo inhibitory.

Szybkie wybudzanie to kwestie zupełnie innego rodzaju, w razie czego zawsze można wziewną, coraz więcej gabinetów ma aparaturę, a dziczki wypuszczone po kastracji niestety nie są materiałem do porównań dotyczących samej kastracji, a jedynie działań anestetyków. Trzeba by te koty monitorować i sprawdzać czy i jaki wpływ miała kastracja w tym wieku.
Ja kastrowałam koty w bardzo różnym wieku, łącznie ze staruchami, o ile nie było powikłań w przypadku starszych, to ten jeden, jedyny ciachnięty przed rują zapłacił za to.

Do kastracji kocura nie warto dawać wziewnej. Zabieg trwa 5 minut, a po wziewnej kot dłużej się wybudza wbrew pozorom (źródło dr nauk wet. Krystyna Ratajska). Jeden kot z komplikacjami to tym bardziej nie jest materiał do porównań :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości