SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY - KOTełkowa Drużyna

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 13, 2010 10:43 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Dzień dobry :)
Przyszłam przypadkiem i chyba się zadomowię, bo tu bardzo miło 8)
Zazdroszczę kulturalnego Bogusia, ja to muszę każdy kąsek produktu teoretycznie jadalnego (włącznie z pomidorami, winogronami, orzechami... tudzież musztardą :roll:) bunkrować w szafkach zastawionych ciężkimi obiektami, bo inaczej wszystko zostanie ukradzione celem pożarcia.

Synek ma fantastyczną mordkę :1luvu:, ale ja tradycyjnie i tak najbardziej uwielbiam koty w jedynym słusznym kolorze :mrgreen:, czyli Krecika i Kubusię.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon wrz 13, 2010 14:09 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

behemotka pisze:Dzień dobry :)
Przyszłam przypadkiem i chyba się zadomowię, bo tu bardzo miło 8)
Zazdroszczę kulturalnego Bogusia, ja to muszę każdy kąsek produktu teoretycznie jadalnego (włącznie z pomidorami, winogronami, orzechami... tudzież musztardą :roll:) bunkrować w szafkach zastawionych ciężkimi obiektami, bo inaczej wszystko zostanie ukradzione celem pożarcia.

Synek ma fantastyczną mordkę :1luvu:, ale ja tradycyjnie i tak najbardziej uwielbiam koty w jedynym słusznym kolorze :mrgreen:, czyli Krecika i Kubusię.



Ojej, jak miło, że do mnie wpadłaś :wink: i mam nadzieje, że będziesz wpadac częściej :D Witam serdecznie :ok:


A moje paskudztwo o imieniu Pucek, dzis przyniósł mi dla odmiany malenka żabkę :evil: Oczywiście nakrzyczał na mnie, przyłozył mi łapą ,bo co ja sobie w ogóle myślę przecież jeszcze nie była gotowa dla mnie (znaczy miała głowę :evil: ) Jeszcze sobie skakała i on sie świetnie bawił a ja śmiałam zabrać mu taką fajna zabawkę i za to trzeba mnie było ukarać srodze i nakrzyczeć :mrgreen:
Żabci udało sie uratować zycie tak jak jej poprzedniczce, choc była duzo większa i jaszczurce, która równiez była duzo większa.
Wcale się nie zdziwię jak mi kiedyś psa w zębach przyniesie :lol:


Obrazek...Obrazek...Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon wrz 20, 2010 20:20 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Teodor - popołudniowa drzemka :D

Obrazek...Obrazek...Obrazek..Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon wrz 20, 2010 20:36 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Coś małe radio dla tego kota :lol:
Obrazek

Jinn

 
Posty: 15
Od: Nie sie 22, 2010 14:31
Lokalizacja: Edinburgh, SCO

Post » Pon wrz 20, 2010 20:42 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Też mi sie wydaje, ze powinien miec lepszy, znaczy wię kszy grzejniczek:))
A Pucek jest paskudny, taka biedna żabke chcial zamordowac, drań jeden. Chyba będziesz mu musial dzwonek uwiesić, zeby mu utrudnic polowania.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 20, 2010 23:54 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Kupiłaś za małe posłanko :twisted:

Radość z dostawania prezentów też znam, acz nie od strony kotów, jako że wszystkie niewychodzące. Za to pies kilka razy na spacerze przyniósł zwiniętego w kulkę jeża. W zębach 8O. Ja nie wiem, jak on to zrobił, że sobie paszczy nie pokłuł. Potem kładł znalezisko przede mną, zadowolony z siebie machał ogonem i patrzył na mnie jak na debila, że pozwalam jeżowi odejść :roll:
A potem czekało mnie oduczanie zwierza zainteresowania tymi kolczastymi stworami. Zaleta psa: da się oduczyć 8)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto wrz 21, 2010 6:26 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Wcale nie jest za małe, radio, grzejniczek czy posłanko tylko Teodor jest za duzy :wink:

A jesli chodzi o jeże i mojego Mariana to.... to bestia w psiej skórze jest :evil: Ja z tego powodu w ogóle nie wypuszczam go przed dom po zmroku. Przez mój ogródek bardzo czesto przechodzą własnie jeże, a gdy ta bestia juz dorwie takiego jeza to instynkt mordercy w niego wstepuje :evil: Nie reaguje na żadne komendy, bo i bez jeża nie bardzo reaguje 8) wtedy trzeba go w jakis "cudowny" sposób odciągnąć Kiedys gdy udało mi sie nakryc jeża wiadrem i szybko stanąc na nim (znaczy na tym wiadrze) wzywając pomocy, potrafił tak paszczakiem walic w wiadro, że mnie...... zrzucił :x
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto wrz 21, 2010 15:36 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Kurczę, taki zacięty? :?

Muszę powiedzieć, że nie wygląda - wcale a wcale. Na zdjęciu to takie z niego subtelne stworzenie 8). Chociaż w sumie na fotkach moje też grzecznie wychodzą... chyba że uda mi się je cyknąć w lodówce/podczas kradzieży żarcia/terroryzujące psa/leżące na rozpirzonej układance etc. :twisted:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw wrz 23, 2010 11:15 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Niezmiennie mnie dziwuje, że kot sam z własnej woli potrafi wybrać takie niewygodne posłanie i jeszcze spać na nim w pozycji wywołującej u patrzącego ból kręgosłupa :lol:
Bo jakoś nie mam wątpliwości, że Iweta dostarcza swojemu stadu mnóstwa miękkich piernatów do spoczywania ;) i to nie z musu Teodor zwisa łebkiem w dół :)

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 23, 2010 11:37 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

:D Może Teodor to po prostu meloman i chce być bliżej muzy :ryk:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 23, 2010 20:11 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

realka pisze:Niezmiennie mnie dziwuje, że kot sam z własnej woli potrafi wybrać takie niewygodne posłanie i jeszcze spać na nim w pozycji wywołującej u patrzącego ból kręgosłupa :lol:
Bo jakoś nie mam wątpliwości, że Iweta dostarcza swojemu stadu mnóstwa miękkich piernatów do spoczywania ;) i to nie z musu Teodor zwisa łebkiem w dół :)
Właśnie mi przypomniałaś: Felek, kot moich rodziców (już za TM niestety...) często przewieszał się przez krzesło. Tylne łapy na siedzeniu, tułów dookoła oparcia, przednie łapy tuż obok tylnych. I tak spał 8O. Żałuję, że tego nigdy nie uwieczniłam.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto wrz 28, 2010 7:26 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

realka pisze:Niezmiennie mnie dziwuje, że kot sam z własnej woli potrafi wybrać takie niewygodne posłanie i jeszcze spać na nim w pozycji wywołującej u patrzącego ból kręgosłupa :lol:
Bo jakoś nie mam wątpliwości, że Iweta dostarcza swojemu stadu mnóstwa miękkich piernatów do spoczywania ;) i to nie z musu Teodor zwisa łebkiem w dół :)


Oczywiście, ze z musu, to jest kara za nieposłuszeństwo, często zadaje im taka karę :mrgreen:

Na ten przykład Synek....za kare kazałam mu najpierw spac na wąskim oparciu krzesła Obrazek...Obrazek

ale nadal był nieposłuszny, więc kara musiała być surowsza...rozwiesiłam go na barowym stołku :mrgreen: Obrazek

Z Bogusiem to juz w ogóle inna sprawa, jak wiecie temu kotu wolno robic prawie wszystko ale czasami przesadza, jest przebiegły i tylko udaje, ze nie widzi i nie słyszy....on mnie często śledzi, najpierw sie czai .... 8)
Obrazek....Obrazek....Obrazek a jak zauwazy, ze go widzę to udaje, że w ogóle nie wie skąd sie tam wział i tylko białej laski mu brakuje Obrazek

Czasami za kare ma karcer i musi spac w maleńkim koszyczku Obrazek...Obrazek ale często zamiast maleńkiego koszyczka dostaje tylko...kamienie pod głowe :evil: Obrazek jednak czasami mieknie mi serce i pozwalam spać mu na motkach wełny :wink: Obrazek

A gdy koty sa grzeczne, to mamusia robi w domu pastwisko i wszyscy sa szczęsliwi :wink: Obrazek...Obrazek...Obrazek...Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto wrz 28, 2010 18:29 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

:ryk:
Kapitalny zestaw. Zdjęcie Synka na stołku pamiętam, natomiast Bodzio w maleńkim koszyczku, w którym tak oczywiście się nie mieści jest obłędny. Nie uważasz że wpół ślepemu koteczkowi należałyby się jakieś akceptowalne warunki :twisted: ?
:)

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 28, 2010 21:32 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

:ryk: :ryk: :ryk: oj Iwonka gęba jeszcze długo będzie mi się śmiała.
:ok: normalnie czadowe zdjęcia i historyjki
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 29, 2010 6:00 Re: SPRYTNE ISTOTY TE MOJE KOTY-czy złote rybki pływają po łące?

Świetne ujęcia! A kotecek w koszyczku - bezcenny :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 32 gości