markopolo00 pisze:Fufik był u mnie i już został adoptowany
pozostała Szczęściara, Guzik ,Karmelka są już na niektórych
portalach ogłaszane mogę tylko prosić o promowanie ich
nie wiem dlaczego moje zdjęcia nie podochodziły i wypraszam sobie stwierdzenia że kogoś sie czepiam
rozumiem brak czasu a ja nie pamiętam gdzie i komu oraz jakie zdjęcia
wysyłałem w razie czego nie ma problemu ze ściągnięciem zdjęć z allegro jeśli jest
problem z fotosikiem i można już pomału oglądać się za domkiem dla Józi

Twoje tymczasy nie są ogłaszane z powodu braku czasu tylko z powodu braku informacji od Ciebie i nikt nie będzie przeszukiwał całego fotosika, allegro czy dowolnego portalu w poszukiwaniu zdjęć czyichkolwiek. Zdjęcia to nie wszystko, o kocie trzeba mieć informację i sama nie wiem po co piszę o tym pięćsetny raz tracąc czas skoro jest to ustalone od dawna i wszyscy się dostosowali do panujących reguł.
A co do czepiania, pytałeś kilka razy o ogłoszenia i za każdym razem odpowiadałam pytaniem czy spełniłeś warunki aby te ogłoszenia się ukazały. Nie można nic nie zrobić i obrażać się na innych, że oni w związku z tym też nic nie zrobili.
Zdjęcie Józi rozumiem, że wklejone poglądowo, bo jeżeli niechcący ktoś je wykorzysta i jeszcze stworzy historię Józi i zrobi ogłoszenie to sama osobiście poproszę go o ściągnięcie takiego ogłoszenia, bo to jest cholernie nie fair wobec innych, którzy postępują tak jak jest to ustalone. I nie będzie to moja złośliwość tylko konsekwencja w ustaleniach i działaniu. Mam nadzieję, że jest to jasne i przejrzyste!
Maluch w Dobrym Wecie ma pękniętą przeponę, Raczej na pewno nie przeżyje operacji, bo nie je wcale od kilku dni, jest tylko na kroplówkach i ma silny koci katar. Podjęłam jednak decyzję o operacji, szanse prawie zerowe ale mieliśmy i mamy koty, które żyją wbrew wszystkim lekarzom, prawom natury, logiki, fizyki i wszystkim innym. Mogłam jeszcze zadecydować o uśpieniu ale dla maluszka żadna różnica czy ja go uśpię celowo czy odejdzie przy podawaniu narkozy a warto spróbować, może Opatrzność Boska będzie czuwać nad malcem ...
Z kolejnych "dobrych wieści" to to, że Etiopia jest na intensywnej terapii na Botanicznej, nie znam szczegółów, bo nawet nie wiem czy to ona odpisała mi na sms'a. Dzwoniliśmy do niej od kilku dni i nie było odzewu, w końcu dzisiaj przyszła wiadomość.
Do tego Pan Sowa i ta interwencja dzisiaj, mam nadzieje, że obejdzie się bez ofiar ...
Mocno nerwowy dzisiaj dzień
