Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 20, 2010 11:30 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

A kontrast nie jest niebezpieczny dla życia? :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 20, 2010 11:32 Re: Kot wymiotuje od 2 dni!

Karolka pisze:chcę do swojego, który prowadzi Nuśkę od lat.
No rozumiem, masz zaufanie do tego weta...
Karolka pisze:Dałam jej przed chwilą 2 strzykawki wody.
Po takim rzyganiu 2 strzykawki wody, to bardzo niewiele... poza tym w kroplówce nawadniającej jest jeszcze glukoza i sól - trzeba jakoś uzupełnić niedobory.

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon wrz 20, 2010 11:36 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Karolka pisze:A kontrast nie jest niebezpieczny dla życia? :?

Nie, nie jest :) . To jest chyba kreda (lub coś podobnego) z czymś. To standardowe badanie - sprawdzasz dokładniej brzuszek w środku i robi się kilka zdjęć RTG: po 15 minutach od podania, po 1 godzinie i znowu. Jeżeli przejdzie ładnie (będzie dobrze widać na kolejnych zdjęciach) przez przewód pokarmowy - to będzie znaczyło, że jelita są drożne i pasaż jest OK. Wtedy szuka się innej przyczyny. A kontrast ślicznie wymiótł Hugciowi powód kłopotów.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon wrz 20, 2010 11:48 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Aha, bo się przestraszyłam że to kontrast dożylny... Trzeba usypiać kota do rtg? Nuśka jest taka słaba... wygląda jak kot ze schroniska, brzuszek się zapadł :cry:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 20, 2010 11:56 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Karolka, nie histeryzuj.Brzuszek się zapadł bo w sumie nie je.
Do rtg niekoniecznie trzeba kota znieczulać.
Kontrast podaje się dopyszcznie.
Ale zanim to nastąpi - zapewne Nuśka zostanie obmacana.
Zresztą skoro piszesz, że "brzuszek się zapadł" to rozumiem, że jest miękki i niebolesny.
Myślę, że ona spokojnie wytrzyma do 17:30.
A potem, jeśli zajdzie taka potrzeba, dostanie kroplówkę.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon wrz 20, 2010 12:00 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

No pewnie, że tak. Przecież zaraz idziesz do lekarza. Poza tym, gdyby to było coś naprawdę "strasznego", to kot oprócz wymiotów i niejedzenia nie czułby się tak w sumie w miarę normalnie. Spoko.
:ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon wrz 20, 2010 19:27 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Nawet jeśli kontrast nie przejdzie (po 24 godz.), nie daj się namówić na ciachnięcie w celu sprawdzenia, co jest w środku (tzn. jaka przeszkoda). Kiedyś miałam podobną sytuację z Kulką, namawiano mnie mocno na operację, urządziłam regularny atak histerii, że ją chcą w ten sposób zabić, więc lepiej niech ją od razu uśpią - czego oczywiście nie zrobili, kazali mi się uspokoić i wrócić w ciągu 24 godz., inaczej cośtamcośtam - no to poszłam, wezwałam innego weta, który się zgodził, że nie należało ciachać, bo przyczyną tego zatoru było to, że nie jadła, nic innego. No i w ten sposób histeria uratowała życie Kulki - a działo się to w grudniu 2003. A to krojenie by ją zupełnie wykończyło

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 20, 2010 23:45 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Jesteśmy. Przeprowadziłam się chwilowo w pobliże kliniki, by być w razie czego na miejscu. :?

Wysiedziałyśmy się w klinice od 17.30 do 21.30.
Na dzień dobry dostała 250 ml kroplówki z wszelkimi dopalaczami, bo była strasznie odwodniona. Trzymałam ją 2 godziny na kolanach i pilnowałam, żeby kapało... nie chciałam jej usypiać do kroplówki.
Morfologia marna - wyszło odwodnienie, do tego bardzo niskie leukocyty 2,8 (norma 5-10). Podejrzenie białaczki miałyśmy juz od wielu lat, bo leukocyty zawsze wychodziły w granicach 3... więc zrobiłam dzisiaj test FIV FeLV - oba wyszly negatywnie, więc uff.

RTG dzisiaj bez kontrastu. W zasadzie nic nie wyszło... zapchanych jelit nie ma, w jelicie grubym tylko 2 małe kawałeczki kupy oddzielone powietrzem. Kłaków nie widać. Wcześniej puste zapowietrzone jelito. Jedyny niepokój budzi ten cieniutki odcinek dwunastnicy za żołądkiem... może tam coś być co nie przepuszcza dalej jedzenia... ale na zdjęciu tego nie widać.

Wyniki biochemii z profilem nerkowym i wątrobowym będą jutro rano. Okaże się, czy to przypadkiem nie zatrucie. Jutro idziemy znów na badania. RTG z kontrastem i USG.

Narazie nie wiemy co jej jest. Na pewno nie jest zatkana. Moze to byc ciało obce w cienkim odcinku dwunastnicy, albo zaciśnięty zwieracz żołądka, ktory nie wypuszcza treści zołądka dalej (dostała lek rozkurczający), albo czymś się zatruła (okaże się po wynikach biochemii jutro). Dostała też leki przeciwwymiotne.
Jest też podejrzenie, że to robaki. Jutro kupa do badania... jeśli zrobi w domu...a jeśli nie to doktor wyciśnie.

Dzisiaj znów bez jedzenia i picia. Jutro o 8 rano chrupki intestinal, o 10 kolejna porcja chrupek, a o 13 idziemy do weta.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 20, 2010 23:55 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

W takich przypadkach zawsze przypomina mi się kot Rudolf przyjaciółki, który połknął nitkę a ta nitka zmasakrowała mu przewód pokarmowy. Niestety, dopiero anatomopatolog mół to stwierdzić. Kot ponad trzy tygodnie był marudny, ciągle chciał coś wyrzygać... Na RTG nic nie było widać, USG wtedy jeszcze nie było tak popularne jak dzisiaj.
Tutaj na forum też pamiętam takie makabryczne wątki, jeden na pewno z połknięciem cieniutkiej folii z anielskiego włosia a drugi, chyba nitki wyciągniętej z kaftanika posterylkowego (o ile pamiętam wątek Iwci ale może się mylę). Trzeba poszukać na forum. Porównać objawy.
Sorry, że straszę, ale chyba lepiej wziąć wszystkie możliwości pod uwagę.

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Pon wrz 20, 2010 23:59 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Wto wrz 21, 2010 0:14 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

W ostateczności wet rozważał też rozcięcie brzuszka i przepchanie treści jelitowej... a w ostatecznej ostateczności rozcięcie jelita w miejscu gdzie coś ewentualnie siedzi... mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne. :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 21, 2010 8:57 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto wrz 21, 2010 9:01 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Karolka pisze:W ostateczności wet rozważał też rozcięcie brzuszka i przepchanie treści jelitowej... a w ostatecznej ostateczności rozcięcie jelita w miejscu gdzie coś ewentualnie siedzi... mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne. :?

Oby! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2010 9:02 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

I jak dziś? Czy Nuśka coś zjadła? Czy wymiotowała?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto wrz 21, 2010 9:42 Re: Kot wymiotuje od 3 dni!

Noc była ciężka. Nuśka w nowym miejscu zwiedzała wszelkie zakamary. A ze względu na to, że w łapce jest wenflon, to chodziła w kołnierzu i ocierała nim o wszystko i robiła kupe hałasu. Gdy zdjęlam kołnierz, to obrabiała językiem wenflon :roll: W końcu o 5 nad ranem wsadziłam ją w kołnierzu do kontenerka i był spokój przynajmniej na kilka godzin, aczkolwiek budziłam się co jakis czas, by sprawdzić czy sie nie przyblokowala kołnierzem w kontenerku.

Rano o 8 zgodnie z zaleceniami dostała troszeczke chrupek intestinal. Potem przespala się ze mną 2 godzinki pod kołdrą i o 10 znów kolejna porcja chrupek. Pawia nie ma. Kupy i siku też nie ma. (Wczoraj zrobiła 2 razy siku po kroplówce.)

Czekamy na telefon doktora z wynikami biochemi, a na 13 pędzimy na kolejne badania.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], lucjan123 i 71 gości