Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Zojka w DS (od 93)

Coś z jelitami.
Ktoś mi od jakiegoś czasu robił regularnie raz dziennie paskudną koopę z krwią i śluzem. Poznałam autora, bo przestał się chować i produkował paskudę ostentacyjnie. Zresztą miałam wrażenie, ze ostatnio jakoś-z-nim-coś-nie-do-końca. no i poszliśmy. Dostał ochrzan od pani doktor, że nie musi Mańka kochać aż tak bezwzględnie, żeby dzielić jego choroby.
Jelita są niefajne. Na razie dostał odrobaczenie. Jak za pięć dni nie przejdzie, będzie dostawał metronidazol.

Jeszcze ktoś mnie niepokoi, tym razem w kuwecie. Na pewno nie Kardamon, ale przydybać nie mogę...

ojej biedny kocio

bardzo chciałabym żeby szybciutko wyzdrowiał i żeby udało Ci się wytropić tego drugiego nieszczęśnika i pomóc mu :ok:

przesyłam mocne głaski dla wszystkich kociastych

Beasia pisze:żeby udało Ci się wytropić tego drugiego nieszczęśnika

Wytropiłam. Wiewiórka.

Fiodorek [*]19.11.2014

hanelka pisze:
Beasia pisze:żeby udało Ci się wytropić tego drugiego nieszczęśnika
Wytropiłam. Wiewiórka.

zdrówko dla Wiewióreczki!!!!!

Byłaś już z Wiewióreczką u weta, wiadomo co jej jest?
Jestem też bardzo ciekawa czy rudzielcowi jest coś lepiej.
Za wszystkie futrzaste i oczywiście za Ciebie trzymam ogromne :ok:

Zamierzam w sobotę zatargać ją najpierw na badania, żeby nasza wetka miała pełny obraz i dopiero po niedzieli pojedziemy.

Fiodorek [*]19.11.2014

co u futrzastych??

**Adopcje: 12 >>**

Hanelka kciuki, żeby było dobrze :ok:

Nasz Czorcik Czornik Szantka Vel Fifi nabyła nową umiejętność, otóż odkręca sobie sama

kran w wannie i pije wodę, nooo ja nie mogę :mrgreen:

Szkoda, że Pani Ania z Radomia nie tęski i nie pyta o nią, wiem, dużo pracy pewnie .... Czorcik to prawdziwy Skarb :1luvu:

, wiedziałam
ps. pozwolę sobie powtórzyć na naszym wątku, ale chciałam Ci się pochwalić cudem (zawsze wierzyłaś :1luvu:

) i miałaś rację .... to najcudowniejsze koty są i najkochańsze te bez łapek, oczek, etc. :1luvu:

( wszystkie kochane wiem :ok:

)

Ja ciągle myślę o łobuzie, który ją tak urządził. Ile jeszcze takich Szantek bezkarnie wypreparował... A ile nie miało szczęścia Szantki?... :evil:

zuzzik pisze:co u futrzastych??

ASK@ pisze:

Cisza, spokój, tęsknota. Maluszki wszystkim zapadły w serca.
No, prawie wszystkim... :mrgreen:

Kardamon wycwanił się i obok kuwety sadzi śliczne kupale, ale przydybałam go na produkcji paskudy w środku...

Do środy ma czas na poprawę, albo... (metronidazol już czeka w szufladzie)

Wiewiórka ma świetne wyniki badań. W piątek dopiero idę z nią do naszej wetki, wcześniej nie dam rady.
Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja wywołana na przykład stresem - to bardzo wrażliwa panienka, nowe dzieci zupełnie nie przypadły jej do gustu. Syczała na nie, jak tylko się zbliżyły. Ona wszelkie zmiany bardzo przeżywa.

Maniek kwitnie na encortolonie. Pychol zrobił mu się okrągły, cały jest cudnie puchaty. Prawdziwy śnieżny tygrys.