Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 20, 2010 19:36 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj wróciłam sfrustrowana...

Z dobrych wiadomości - wypchnęłam do domu Grafita (402/10). Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo to świetny kocur!

Byłam trochę spóźniona, ale poszły chyba trzy kocięta przed moim przyjściem i chyba 1 w trakcie, jak wydawałam Grafita.

Do domu poszli też Poseł (163/10) :D , Antonio z PA (244/10 foto było ostatnio) w parze z kotkiem 557/10 :ok: :ok:

Odebrano też kota 555/10.


A teraz z gorszych wieści :(

Mika-Morunia z kuchni trafiła spowrotem do boksu "nawrotowców-recydywistów". Ma jesiennego gluta. Jest kiepsko. W tym boksie jest jeszcze chłopaczek ze stycznia Bąbel - bez jednego oczka i z przepukliną, jakaś dymna koteczka, duży kocur Burek z glutem i rnami na bokach oraz nieprzeciętnie piękna Szylkretka z równie nieprzeciętnym katarem :( Dopisałam ich do "ADOPCJI WARUNKOWYCH".


Hugo Chavez jakiś taki niemrawy :cry: Natalia potwierdza, że w sobotę też nie był zbyt radosny i do tego jej zdaniem schudł :cry: Apetyt ma, ale bardzo się o niego martwie :cry: Szczególnie, że nikt nie jest nim zainteresowany :cry:

W PA z nowych kotów pojawił się śliczny Norweg, a z kociąt trafiło do adopcji 5 małych ozdrowieńców, w tym w niedziele zostało już dwóch.

Stara gwardia:

HUGO CHAVEZ - cudowny! Ma dwa problemy - jest stary i czarny. Pierwszy wita w drzwiach, mruczy, pcha sie na kolana. Jak zabiera się kota do adopcji, to Chavez włazi do wszystkich transporterów, bo myśli, że to on... :cry:
ObrazekObrazekObrazek




MOZAIKA - od ponad 3 miesięcy do adopcji :!: Nikt jej nie chce! 15.08 powoli się dogadujemy... to kotka , która z perspektywy DT znalazłaby dom ekspresowo...
ObrazekObrazekObrazek




ELTON - bardzo milutki, ale świeżo w PA więc wystraszony. W przyszłym tygodniu będę widziała coś więcej... 15.08 Wiem więcej... Elton jest bardzo miły dla ludzi, ale nie lubi kotów... Leje wszystkich jak leci :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek


I nowinki:

DUSZKA - bardzo miła przytulanka, tylko smutna. Młoda, bezproblemowa i pięknie ubarwiona... bura z rudymi centkami - próbowałam to uwiecznić na ostatnim zdjęciu :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazek




ZUZA-MIKA Bo liczę, że nie będzie go potrzebowała :roll: Urocza ślicznotka, Góra rok z kawałkiem. Milutka, bardzo garnie się do człowieka. Nie ma "łaty po sterylizacji, ale za to ma znaczone ucho V-ką, więc raczej po sterylce.
ObrazekObrazekObrazekObrazek




KAFKA - przemiły, rozmruczany miziator, ale ewidentnie nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego się tu znalazł :( Siedzi gdzieś w kącie, ale jak się na niego spojrzy, to leci od razu na kolana. MAm nadzieję, że szybko pójdzie. Kilkuletni, chyba kastrat :roll:
ObrazekObrazekObrazek




NORWEG - nie znam się, więc nie wiem, ale albo to norweski leśny, albo w typie. Młodziutki i pękny... ma długą puchatą kitę i kłaczki między tylnymi "palcami" ;) Płochliwy, ale jak już się zapozna, to przemiły miziak :) Bardzo zabawowy. Wykastrowany. Do wzięcia od ręki, ale trzeba się spieszyć ;)
ObrazekObrazek



ADOPCJE WARUNKOWE

LALUNIA - OSTATNIA RECYDYWISTKA. W byłym boksie "recydywy" wariowała Lalunia. Pokazywałam ją już kilka razy w "najpilniejszych". Darła się, właziła na kraty, wyciągała łapki pod kratami... Lalunia ma 2 lata z kawałkiem i zaraz będzie w schronisku rok :( Miła wariatka. MA TERAZ MEGAGLUTA I GRZYBA :(
ObrazekObrazek


BISZKOPTOWA PERSICZKA - siedzi w schronisku od połowy lutego. Ma 12 lat. Arystokratka... Inne koty i psy są jej obojętne. Za ludzmi też nie szaleje, po prostu... jest i pięknie wygląda.
Obrazek[/quote]


BĄBEL - od stycznia w schronisku, jedno oczko usunięte, przepuklina i ciągły glut. Bardzo miły! Niewykastrowany.
Obrazek


BUREK - z ciągłym nawrotem gluta. Ok. 3 lat, bardzo ładny. Trafił do schroniska z jakimiś ranami na bokach. Niewykastrowany.
Obrazek


SZYLKA - od miesiąca w schronisku. Biedula strasznie wystraszona, z ciągle nawracającym glutem. Piękna szylkretka i bardzo miła. Jak ją się weźmie na ręcę to mocno się wtula :cry:
(niestety nie mam foty)








Za chwilę do adopcji będzie to cudo. Chłopak jest obłędnie przystojny... Ale jeszcze niewykastrowany, będę za tym optować w schronisku.
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon wrz 20, 2010 19:40 przez alareipan, łącznie edytowano 1 raz

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 19:37 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Pisałyśmy Never w tym samym czasie ;)
Ja wysłałam razem do Megany 65 zeta od Kropt i od Hibpo.

I jeszcze zapraszam wszystkich na wątek Zwrotka... "pani" zwróciła go do schroniska PO 5 LATACH!!! :evil: JEST ŹLE! :cry:

viewtopic.php?f=1&t=117434

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 19:44 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

I kolejna sprawa :(

MAM DOM DLA BRATA Z AZYLU II. Niestety Brat ma grzyba na grzbiecie, a może to uczulenie :roll: Ale w tym domu, co dziewczyna, mieszka też półroczne dziecko. POTRZEBNY MU DT NA ODPICOWANIE. Kocur jest wykastrowany.

Obrazek

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 20:14 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

I proszę o pomoc dla Hugo Chaveza... chyba coś się z nim dzieje :(

viewtopic.php?f=1&t=117446

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 20:28 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Tak dużo kotków w potrzebie, boję się, ze nie zdazymy z pomocą :( wyslalam przed chwilą blagalnego smsa do kolezanki, ale chyba wlasnie rodzi....
będe pytac i prosic, ale moze na forum choc jeden dt sie znajdzie....

:cry:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon wrz 20, 2010 20:46 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Never pisze:
Z rozliczen: tak jak wczesniej pisalam, 150 i 80 zł dostalam na kotka z pp, ktory umarl. Zaplacilam 85 zł za badanie 3 kotek, chyba 87 zł (paulinie dalam wydruki, wiec jeszcze musze sie upewnic) za badanie i RTG Gwiazdki, oraz 50 zł za Pupę. Wpłynęło też 100 zł od bekos - dziękuję :D oraz 50 zł od joluki na Pupę :D . Policzę wszystko na spokojnie, zapytam Meganę jak z rozliczeniami, zapytam też Paulinę, no i Pchełka choruje - nie wiem juz komu przelewac....dajcie chwilę do namysłu. 50 zł od joluki przelewam na Pupę.

Megana założyła za Pupę 550 zł, 100 zł wpłaciła Be, wpłynęlo tez 35 zł (od Anielki G?) czyli zostalo 415 zł dlugu..

Reasumując 330 zł wpłynęło na Paluszki + 50 na Pupę. 222 wydałam na Paluszki (jesli dobrze skalkulowalam), zostało 108 zł na Paluszki i 50 na Pupę.


jesli wplynie na konto 65 zł od alareipan będzie 350 zł, od joluki 50 zł + 50 z puli na Paluszki (58 sprobuje jakos podzielic pomiedzy 2 pozostale koty) - zostanie 250 zł dlugu, a potrzeba jeszcze na wizytę u dr Galantego...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon wrz 20, 2010 20:51 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

A ja mam pytanie do osób zorientowanych. Do znajomej karmicielki trafiło dwóch panów, ojciec i syn, z dwoma dorosłymi kotami. Przyjechali te koty oddać, bo starszy pan nie radzi sobie już z opieką. Byli wcześniej na Paluchu i tam odesłano ich z kwitkiem podając nazwę fundacji i adres, żeby tam zawieźli koty. Niestety, pod podanym adresem już dawno tej fundacji nie ma, mieszkanie było wynajmowane, na tej samej klatce co znajoma karmicielka - dlatego ona tę sprawę 'przejęła', zadzwoniła do Będkowskiej. Nie wiem gdzie w końcu trafili panowie z tymi kotami, ale zastanawia mnie jak to jest - pracownicy schroniska odsyłają koty do warszawskich fundacji? Nie sprawdzając nawet czy dane są aktualne?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 20, 2010 21:45 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Kurde, ja jestem zapchana po dach (poza swoimi mam 10 kociąt, dwa problematyczne zwroty z adopcji z lecznicy, chorą staruszeczkę na dożywociu i dwa dorosłe kocury których nikt nie chce; moi rezydenci chorują ze stresu (Rudolf wydrapuje sobie sierść), nie dam rady...na razie
strasznie mi szkoda Hugo...starsze koty są przekochane...
AnielkaG
 

Post » Pon wrz 20, 2010 22:08 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Jana pisze:A ja mam pytanie do osób zorientowanych. Do znajomej karmicielki trafiło dwóch panów, ojciec i syn, z dwoma dorosłymi kotami. Przyjechali te koty oddać, bo starszy pan nie radzi sobie już z opieką. Byli wcześniej na Paluchu i tam odesłano ich z kwitkiem podając nazwę fundacji i adres, żeby tam zawieźli koty. Niestety, pod podanym adresem już dawno tej fundacji nie ma, mieszkanie było wynajmowane, na tej samej klatce co znajoma karmicielka - dlatego ona tę sprawę 'przejęła', zadzwoniła do Będkowskiej. Nie wiem gdzie w końcu trafili panowie z tymi kotami, ale zastanawia mnie jak to jest - pracownicy schroniska odsyłają koty do warszawskich fundacji? Nie sprawdzając nawet czy dane są aktualne?


Schronisko nie przyjmuje kotów od właścicieli. Chyba że są ku temu konkretne, udowodnione przesłanki tzn. przymus pobytu w szpitalu, śmierć, pożar itp. W tym przypadku prawdopodobnie panowie dostali odmowę, bo przecież, jak starszy pan sobie nie radzi, to syn może, a ktoś chciał być miły i im doradził fundację, którą pamiętał. Polecanie fundacji na pewno nie jest w procedurze :roll:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 22:33 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

alareipan pisze:
Jana pisze:A ja mam pytanie do osób zorientowanych. Do znajomej karmicielki trafiło dwóch panów, ojciec i syn, z dwoma dorosłymi kotami. Przyjechali te koty oddać, bo starszy pan nie radzi sobie już z opieką. Byli wcześniej na Paluchu i tam odesłano ich z kwitkiem podając nazwę fundacji i adres, żeby tam zawieźli koty. Niestety, pod podanym adresem już dawno tej fundacji nie ma, mieszkanie było wynajmowane, na tej samej klatce co znajoma karmicielka - dlatego ona tę sprawę 'przejęła', zadzwoniła do Będkowskiej. Nie wiem gdzie w końcu trafili panowie z tymi kotami, ale zastanawia mnie jak to jest - pracownicy schroniska odsyłają koty do warszawskich fundacji? Nie sprawdzając nawet czy dane są aktualne?


Schronisko nie przyjmuje kotów od właścicieli. Chyba że są ku temu konkretne, udowodnione przesłanki tzn. przymus pobytu w szpitalu, śmierć, pożar itp. W tym przypadku prawdopodobnie panowie dostali odmowę, bo przecież, jak starszy pan sobie nie radzi, to syn może, a ktoś chciał być miły i im doradził fundację, którą pamiętał. Polecanie fundacji na pewno nie jest w procedurze :roll:

No to warto sprawdzić dane fundacji, które się ma. Bo koty mogły skończyć pod blokiem karmicielki, w końcu są tam już dokarmiane dziczki, więc "poradziły by sobie" :? O tej nieaktualnej fundacji wiem tylko, że w nazwie miała "mazowiecka" i adres na Prymasa Tysiąclecia.

A tak swoją drogą - jak schronisko właścicielowi odmówi, to ten wypuści koty pod blokiem i wtedy SM je zgarnie (o ile przeżyją), i zawiezie na Paluch...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 21, 2010 9:04 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

alareipan pisze:I proszę o pomoc dla Hugo Chaveza... chyba coś się z nim dzieje :(

viewtopic.php?f=1&t=117446


strasznie mi szkoda Hugo.... tyle czasu w PA i nikt sie nim nie zainteresowal.... smutne :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto wrz 21, 2010 16:47 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Hopsam i przypominam, że wszystkie koty z PA są również na wolontariackiej stronie:

http://psyzpalucha.pl/

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 21, 2010 17:20 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

A ja mam z kolei zle wiesci: Pchełka zachorowala na kk. W związku z tym domek, w ktorym ona teraz jest chyba nie będzie się mogł nią opiekowac..... Potrzebny pilnie inny dt... :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto wrz 21, 2010 17:40 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

alareipan pisze:Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wczoraj wróciłam sfrustrowana...

Z dobrych wiadomości - wypchnęłam do domu Grafita (402/10). Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo to świetny kocur!

Byłam trochę spóźniona, ale poszły chyba trzy kocięta przed moim przyjściem i chyba 1 w trakcie, jak wydawałam Grafita.

Do domu poszli też Poseł (163/10) :D , Antonio z PA (244/10 foto było ostatnio) w parze z kotkiem 557/10 :ok: :ok:

Odebrano też kota 555/10.


A teraz z gorszych wieści :(

Mika-Morunia z kuchni trafiła spowrotem do boksu "nawrotowców-recydywistów". Ma jesiennego gluta. Jest kiepsko. W tym boksie jest jeszcze chłopaczek ze stycznia Bąbel - bez jednego oczka i z przepukliną, jakaś dymna koteczka, duży kocur Burek z glutem i rnami na bokach oraz nieprzeciętnie piękna Szylkretka z równie nieprzeciętnym katarem :( Dopisałam ich do "ADOPCJI WARUNKOWYCH".


Hugo Chavez jakiś taki niemrawy :cry: Natalia potwierdza, że w sobotę też nie był zbyt radosny i do tego jej zdaniem schudł :cry: Apetyt ma, ale bardzo się o niego martwie :cry: Szczególnie, że nikt nie jest nim zainteresowany :cry:

W PA z nowych kotów pojawił się śliczny Norweg, a z kociąt trafiło do adopcji 5 małych ozdrowieńców, w tym w niedziele zostało już dwóch.

Stara gwardia:

HUGO CHAVEZ - cudowny! Ma dwa problemy - jest stary i czarny. Pierwszy wita w drzwiach, mruczy, pcha sie na kolana. Jak zabiera się kota do adopcji, to Chavez włazi do wszystkich transporterów, bo myśli, że to on... :cry:
ObrazekObrazekObrazek




MOZAIKA - od ponad 3 miesięcy do adopcji :!: Nikt jej nie chce! 15.08 powoli się dogadujemy... to kotka , która z perspektywy DT znalazłaby dom ekspresowo...
ObrazekObrazekObrazek




ELTON - bardzo milutki, ale świeżo w PA więc wystraszony. W przyszłym tygodniu będę widziała coś więcej... 15.08 Wiem więcej... Elton jest bardzo miły dla ludzi, ale nie lubi kotów... Leje wszystkich jak leci :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek


I nowinki:

DUSZKA - bardzo miła przytulanka, tylko smutna. Młoda, bezproblemowa i pięknie ubarwiona... bura z rudymi centkami - próbowałam to uwiecznić na ostatnim zdjęciu :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazek




ZUZA-MIKA Bo liczę, że nie będzie go potrzebowała :roll: Urocza ślicznotka, Góra rok z kawałkiem. Milutka, bardzo garnie się do człowieka. Nie ma "łaty po sterylizacji, ale za to ma znaczone ucho V-ką, więc raczej po sterylce.
ObrazekObrazekObrazekObrazek




KAFKA - przemiły, rozmruczany miziator, ale ewidentnie nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego się tu znalazł :( Siedzi gdzieś w kącie, ale jak się na niego spojrzy, to leci od razu na kolana. MAm nadzieję, że szybko pójdzie. Kilkuletni, chyba kastrat :roll:
ObrazekObrazekObrazek




NORWEG - nie znam się, więc nie wiem, ale albo to norweski leśny, albo w typie. Młodziutki i pękny... ma długą puchatą kitę i kłaczki między tylnymi "palcami" ;) Płochliwy, ale jak już się zapozna, to przemiły miziak :) Bardzo zabawowy. Wykastrowany. Do wzięcia od ręki, ale trzeba się spieszyć ;)
ObrazekObrazek



ADOPCJE WARUNKOWE

LALUNIA - OSTATNIA RECYDYWISTKA. W byłym boksie "recydywy" wariowała Lalunia. Pokazywałam ją już kilka razy w "najpilniejszych". Darła się, właziła na kraty, wyciągała łapki pod kratami... Lalunia ma 2 lata z kawałkiem i zaraz będzie w schronisku rok :( Miła wariatka. MA TERAZ MEGAGLUTA I GRZYBA :(
ObrazekObrazek


BISZKOPTOWA PERSICZKA - siedzi w schronisku od połowy lutego. Ma 12 lat. Arystokratka... Inne koty i psy są jej obojętne. Za ludzmi też nie szaleje, po prostu... jest i pięknie wygląda.
Obrazek



BĄBEL - od stycznia w schronisku, jedno oczko usunięte, przepuklina i ciągły glut. Bardzo miły! Niewykastrowany.
Obrazek


BUREK - z ciągłym nawrotem gluta. Ok. 3 lat, bardzo ładny. Trafił do schroniska z jakimiś ranami na bokach. Niewykastrowany.
Obrazek


SZYLKA - od miesiąca w schronisku. Biedula strasznie wystraszona, z ciągle nawracającym glutem. Piękna szylkretka i bardzo miła. Jak ją się weźmie na ręcę to mocno się wtula :cry:
(niestety nie mam foty)








Za chwilę do adopcji będzie to cudo. Chłopak jest obłędnie przystojny... Ale jeszcze niewykastrowany, będę za tym optować w schronisku.
Obrazek[/quote]

Ania, jak masz lepsze zdjecia Laluni, Miki-Moruni, Bąbla, Burka i kto jeszcze jest pilny prosze na poczte, pls!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto wrz 21, 2010 18:11 Re: Paluch3- dobre i zle wiesci,potrzebna pomoc finansowa s. 35!

Never pisze:A ja mam z kolei zle wiesci: Pchełka zachorowala na kk. W związku z tym domek, w ktorym ona teraz jest chyba nie będzie się mogł nią opiekowac..... Potrzebny pilnie inny dt... :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 88 gości