Z dobrych wiadomości - wypchnęłam do domu Grafita (402/10). Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo to świetny kocur!
Byłam trochę spóźniona, ale poszły chyba trzy kocięta przed moim przyjściem i chyba 1 w trakcie, jak wydawałam Grafita.
Do domu poszli też Poseł (163/10)



Odebrano też kota 555/10.
A teraz z gorszych wieści

Mika-Morunia z kuchni trafiła spowrotem do boksu "nawrotowców-recydywistów". Ma jesiennego gluta. Jest kiepsko. W tym boksie jest jeszcze chłopaczek ze stycznia Bąbel - bez jednego oczka i z przepukliną, jakaś dymna koteczka, duży kocur Burek z glutem i rnami na bokach oraz nieprzeciętnie piękna Szylkretka z równie nieprzeciętnym katarem

Hugo Chavez jakiś taki niemrawy




W PA z nowych kotów pojawił się śliczny Norweg, a z kociąt trafiło do adopcji 5 małych ozdrowieńców, w tym w niedziele zostało już dwóch.
Stara gwardia:
HUGO CHAVEZ - cudowny! Ma dwa problemy - jest stary i czarny. Pierwszy wita w drzwiach, mruczy, pcha sie na kolana. Jak zabiera się kota do adopcji, to Chavez włazi do wszystkich transporterów, bo myśli, że to on...




MOZAIKA - od ponad 3 miesięcy do adopcji




ELTON - bardzo milutki, ale świeżo w PA więc wystraszony. W przyszłym tygodniu będę widziała coś więcej... 15.08 Wiem więcej... Elton jest bardzo miły dla ludzi, ale nie lubi kotów... Leje wszystkich jak leci





I nowinki:
DUSZKA - bardzo miła przytulanka, tylko smutna. Młoda, bezproblemowa i pięknie ubarwiona... bura z rudymi centkami - próbowałam to uwiecznić na ostatnim zdjęciu





ZUZA-MIKA Bo liczę, że nie będzie go potrzebowała





KAFKA - przemiły, rozmruczany miziator, ale ewidentnie nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego się tu znalazł





NORWEG - nie znam się, więc nie wiem, ale albo to norweski leśny, albo w typie. Młodziutki i pękny... ma długą puchatą kitę i kłaczki między tylnymi "palcami"





ADOPCJE WARUNKOWE
LALUNIA - OSTATNIA RECYDYWISTKA. W byłym boksie "recydywy" wariowała Lalunia. Pokazywałam ją już kilka razy w "najpilniejszych". Darła się, właziła na kraty, wyciągała łapki pod kratami... Lalunia ma 2 lata z kawałkiem i zaraz będzie w schronisku rok




BISZKOPTOWA PERSICZKA - siedzi w schronisku od połowy lutego. Ma 12 lat. Arystokratka... Inne koty i psy są jej obojętne. Za ludzmi też nie szaleje, po prostu... jest i pięknie wygląda.

BĄBEL - od stycznia w schronisku, jedno oczko usunięte, przepuklina i ciągły glut. Bardzo miły! Niewykastrowany.

BUREK - z ciągłym nawrotem gluta. Ok. 3 lat, bardzo ładny. Trafił do schroniska z jakimiś ranami na bokach. Niewykastrowany.

SZYLKA - od miesiąca w schronisku. Biedula strasznie wystraszona, z ciągle nawracającym glutem. Piękna szylkretka i bardzo miła. Jak ją się weźmie na ręcę to mocno się wtula

(niestety nie mam foty)
Za chwilę do adopcji będzie to cudo. Chłopak jest obłędnie przystojny... Ale jeszcze niewykastrowany, będę za tym optować w schronisku.
