OTW2-Chorujemy:-(?! Zapraszam na cz.3.Nowa bieda:(

Ja się zachwycałam już przy wstawianiu.
A Cósik... płakać mi się chce, ile razy spojrzę na te chude nunie. Biedny zajączek. Asia pisała, że zdjęcia nie oddają jego wyglądu... :crying:

Ja-Ba pisze:
Chatte pisze:Biedny Cosik na zdjęciach wyglada jakby składał sie z samego ogonka i główki...

pominęłam milczeniem "cosika" bo przegrałam walkę o zycie burego szkielecika który kilka dni temu dotarł na mój ogród. Kotka nie mogła ustac na łapkach, przewracała się. Kota tak koszmarnie wychudzonego nie widziałam nigdy. Ratowałam, próbowałam. Za późno do mnie dotarła

jak cos takiego sie przydarza, szlag mnie trafia. przeciez, zanim trafil do czlowieka (czyli ciebie), po drodze widzieli takiego nieszczesnika rozni tzw. ludzie i co? ch... ich to obeszlo.
przepraszam za wyrazy.

**Adopcje: 12 >>**

Ja-Ba pisze:
Chatte pisze:Biedny Cosik na zdjęciach wyglada jakby składał sie z samego ogonka i główki...

pominęłam milczeniem "cosika" bo przegrałam walkę o zycie burego szkielecika który kilka dni temu dotarł na mój ogród. Kotka nie mogła ustac na łapkach, przewracała się. Kota tak koszmarnie wychudzonego nie widziałam nigdy. Ratowałam, próbowałam. Za późno do mnie dotarła

[*]
Biedna kicia,biedna :cry:

. Śpij spokojnie maleńka.
Janeczko przytulam mocno. :1luvu:

Ukręciłabym łeb każdemu ludziowi za opinię,ze kot zawsze da sobie radę.
Cosik ledwo stał,ale stał.Tylne łapki jak u zajączka wyglądały.

Prosze o kciuki i to mocne.Jutro badanie kału małego.Oby kokcydii nie było, choć wiem,ze to nie będzie koniec walki z nią.Leki "wykańczają"mu wątrobę i mały nie chce jeść.Musieliśmy je odstawić.Bo jeść musi bezwzględnie.Wyraźnie wtedy widać,że źle się czuje. Podobno u tak zachudzonych kotów pierwsza watroba siada i mogą wystąpić problemy. Wróciliśmy do kleiku i kuraka. Cichy obiekt westchnien,kocie marzenie...reszty stada :mrgreen:

Bisek po zastrzykach czuje sie znacznie lepiej. Kuje go TZ bo ja nie mam sił być znów ta zła.Ciągle z nim "walczę" o dogadanie. Kolejna porcja we wtorek i środa wet. Moje małe cudo,ciągle walczy ze sobą w miłości do ludzia :cry:

. Te wielkie i niepewne oczyska nie daja mi spokoju.

majka chyba jest większa niz przed wyjazdem. Jak ja takiej foczce dom znajdę :mrgreen:

. Do cyrku dam :roll:

To ofiara mojej miłosci :wink:

do zwierza. Nie potrafię jej odmówić.

Pola nawet nie zauwazyła,ze mnie nie ma.Spałą snem spokojnym na parapecie.

Reszta zauważyła moje przybycie. Karnie stawiły się w kuchni.

**Adopcje: 12 >>**

Domek Zenusia wybrał imie dla chudzinki.Cosik został Tulikiem! :1luvu:

Dla mnie wyjątkowo pasuje. Piękne imię :1luvu:

Co u zajączka - Tulika?

Też się spytam :?:

I jakiś króciutki raporcik od ZZ?

Asiu, byłam dzisiaj w tym Nadbrzeżu, Twoja miseczka wyjedzona do czysta, nasypałam żarcia. Kotów żadnych ani słychu ani widu, może to inne stworzenia zjadają?

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Asiu, byłam dzisiaj w tym Nadbrzeżu, Twoja miseczka wyjedzona do czysta, nasypałam żarcia. Kotów żadnych ani słychu ani widu, może to inne stworzenia zjadają?

Miałam dzwonić dzisiaj i pytać.Cholerka, ciekawe czy to koty czy inne stwory?Bo tam tego dostatek. A nabałaganione było?

Tulinek ma wyjątkowo bogate życie wewnętrzne.Koksydii nie ma ale jest kilka innych żyjatek.Nie wiem jak jego watroba to wytrzyma.Dziś do weta i zobaczymy.Ma apetyt i pięknieje z dnia na dzień. Waży 1,2kg .Ranka źle się goi.Ale w tym miejscu i grzyb jest.
Tulinek boi się deszczu. Jak raz córka wzięła go do kuchni przyniosła i za oknem zaczął padać deszcz to mały zaczął się trząść.Jak deszcz rozpadał sie na dobre i szum był wielki to dosłownie dostał drgawek.Wszystko się uspokoiło po zaniesieniu do pokoju ,gdzie jest cicho i okna zamknięte.
Bisek dziś zastrzyk, jutro do weta.Zobaczymy co dalej. Zaraz po zastrzyku dobrze oddycha tylko poddenerwowany pufa.Ale dziś już słychać furczenia.Pola i Benek dziś odrobaczanie. Moja głowa już wysiada co gdzie i kiedy.Pola sterylka po niedzieli.

Bisek daje się głąskać, mruczy ,ociera sie o nogi z podniesionym ogonkiem.Potem jak się chce kolejny raz ten numer powtórzyć to już nie przechodzi.Klatka bezwzględnie potrzebna,ale ona będzie jeszcze dłuuuo przez Tulinka zajęta.Jest cudnym kotem tylko mocno zestresowanym.

Benek nie ma nerwów i kompleksów. Bawi sie, dokucza i drze ryja jak mu coś nie pasuje.Na co TZ zawsze reaguje i leci z pomocą.Chłopak szybko załapał.
Pola robi się przytulaśna i zastanawiam sie czy to nie zbliżająca sie rujka jest tego powodem. Pięknie mruczy i wtula się. Ona jest miód i goryczka w jednym.A anielskim futerku siedzi kawał chuliganicy.

Bianka trzyma sie od reszty tałątajstwa z daleka.Biedna jest i nie będe sie powtarzać i zalić ile krokó do tyłu znów zrobiliśmy.To kot, który wymaga ciszy,spokoju i czasu.A u ans wszystkiego brak.

Maja spasła sie,niestety.nawet nie wiem kiedy. Dalej nie ma dostępu inna gadzina do pokoju prócz małolatów.Trzeba pilnowac misek bardzo przed nią.Śpi miedzy nami,na podusi przykryta kołderką z główką na wierzchu.Tuli sie i mruczy.Matkuje każdemu już malcowi.Jest kochaną i duuuużą kotką pełną miłości do ludzia.

Fiodorek [*]19.11.2014

biedny Tulinek... :oops:

dobrze ze trafił na Ciebie Asiu!!!!!
:1luvu:

ucałowania dla tałatajstwa!!!!

**Adopcje: 12 >>**

zuzzik pisze::1luvu: biedny Tulinek... dobrze ze trafił na Ciebie Asiu!!!!!

Szkoda tylko ze nie miał pełnego portfela pod chudą pachą, albo choćby z tony żwirku na tym parkingu zaparkowanej :mrgreen:

Wogle się gówniarz nie pzrygotował na wizytę :twisted:

Fiodorek [*]19.11.2014

ASK@ pisze:
zuzzik pisze::1luvu: biedny Tulinek... dobrze ze trafił na Ciebie Asiu!!!!!

Szkoda tylko ze nie miał pełnego portfela pod chudą pachą, albo choćby z tony żwirku na tym parkingu zaparkowanej
Wogle się gówniarz nie pzrygotował na wizytę

BO TO UBOGI STUDENT... :wink:

**Adopcje: 12 >>**

zuzzik pisze:
ASK@ pisze:
zuzzik pisze::1luvu: biedny Tulinek... dobrze ze trafił na Ciebie Asiu!!!!!

Szkoda tylko ze nie miał pełnego portfela pod chudą pachą, albo choćby z tony żwirku na tym parkingu zaparkowanej
Wogle się gówniarz nie pzrygotował na wizytę

BO TO UBOGI STUDENT...

**Adopcje: 12 >>**

Benek kuleje i ma stan podgorączkowy :cry:

Moze spadł, a moze to kalici. Widac,ze mu sprawia wielki ból chodzenie.
Bisek charczy jakby gorzej. Wczoraj po zastrzyku bardzo płakał.Muszą go boleć. Usnął wtulony. Benuś tez przyszedł i tak obaj leżeli.Głaskani i pocieszający sie na wzajem.Zdechlaki.
Więc obaj dziś do weta, choć planowany jest tylko Bisek. Wydaje mi sie,ze mu świerzb się odnawia.Takie dziwne plamki ma w uszach.A brał 10 dni oridermyl.Czy ten kot nie moze być zdrowy. :cry:

Wczoraj z Tulinkiem byłam.Dostał jakieś tabletki na wątrobę osłonowe.Odrobaczanie w sobotę na wszelkie paskudztwa.Ma glisty,nicienie i jeszcze coś co już nie pamiętam.Koksydi brak. To śliczny, wesoły kociak o przepięknych oczach w niebieskawym odcieniu. wazy 1,2 kg :lol:

Benek i Pola tez wczoraj mieli termin odrobaczania.

Asiu może podeślij Agneske na parking do mnie ,to choć żwirkiem
pomogę ,co :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:Asiu może podeślij Agneske na parking do mnie ,to choć żwirkiem
pomogę ,co

Iwonko byłabym bardzo wdzięczna :1luvu:

OTW2-Chorujemy:-(?! Zapraszam na cz.3.Nowa bieda:(

Kto przegląda forum