Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mawin pisze:
Persik to oaza spokoju, fajny jestno i uwielbia kabanoski kocie
Neigh pisze:mawin pisze:
Persik to oaza spokoju, fajny jestno i uwielbia kabanoski kocie
Nooo donoszono mi, ze miziasty koleżka i taki ogólnie charakterowo fajny. Podreperujemy, stiuningujemy i pójdzie jak nowy;-).
mawin pisze:Edzina kotka i pers mają książeczki tam jest o odrobaczeniach i szczepieniu![]()
mawin pisze:Persik był czysty jak go dostarczałam koledze, musiał się później załatwić bidulek nie wytrzymał![]()
mawin pisze:Edziana a jak z transporterami, muszę je pooddawać? Może je kolega wracając do Wrocławia zabrać?
Edzina pisze:mawin pisze:Edzina kotka i pers mają książeczki tam jest o odrobaczeniach i szczepieniu![]()
Tak, teraz juz wiem. Tylko, że nie ma ani śladu wpisu odnośnie zabiegu, więc kiedy ma mieć zdjęte szwy?mawin pisze:Persik był czysty jak go dostarczałam koledze, musiał się później załatwić bidulek nie wytrzymał![]()
Pewnie tak. No ale już jest ok.
mawin pisze:Edziana a jak z transporterami, muszę je pooddawać? Może je kolega wracając do Wrocławia zabrać?
Tak. Transportery zabrał i musicie się jakoś umówić na odbiór. Będzie w poniedziałek we Wrocławiu.
Dziękuję za sprawną akcję.![]()
Bałam się, że on będzie jakiś problemowy z tym załatwianiem się, ale okazuje się, że normalnie chodzi do kuwety.![]()
Pogonił drugiego persa - rezydenta na dzień dobry, pogonił psy, rozłożył się na tapczanie i już.
Neigh pisze:odezwał sie do mnie jeden dom, potencjalnie zainteresowany kotem - już jednego ode mnie mają . Mają też psa. Poza tym zabezpieczone okna, ogromny drapak i ogólnie taki dom z wyższej zdecydowanie półki.
Edzina pisze:Neigh pisze:odezwał sie do mnie jeden dom, potencjalnie zainteresowany kotem - już jednego ode mnie mają . Mają też psa. Poza tym zabezpieczone okna, ogromny drapak i ogólnie taki dom z wyższej zdecydowanie półki.
Byłoby świetnie.Wprawdzie miałam nadzieję, że nie będę musiała zabierać transportera ze sobą i targać go z powrotem (bo chyba w drodze powrotnej też coś miałabym do zabrania), ale jak domek fajny, to trudno.
Kocica ze szkrabami już u mnie. Ależ to maleństwa!Ledwo chodzą.
Kocica syczy na wszystko. Mam w tym pokoju 4-miesięczną kotkę, ale niestety muszę teraz kombinować i ją przenieść. Nie mogą tak funkcjonowac. Nie wiem jak u was, ale ona jakby mało nimi zainteresowana. Szkoda, że one takie małe, bo odłączyłabym ją, ciachnęła i poszłaby już do ludzi. Maluszki to dwie kotki i dwa kocurki o ile sie nie myle. Takie male niedorajdy.Nie miałam jeszcze takich maluszków. Bo w ogóle to myślałam, że one takie już 2 miesięczne gdzieś.
Edzina pisze:Cholera jasna! Co z tą kotką?? Zabrałam tamtą do innego pomieszczenia i teraz jest sama z małymi. Ale zamiast się nimi zająć, to chodzi, warczy, próbuje wyjść z pokoju, atakuje małe! Maluchy podbiegają do niej, a ta wali łapą, syczy i warczy. W ogóle się nimi nie interesuje. Wobec czego maluchy biegną do mnie i wspinają się po nogawce.![]()
Dałam im mleko w proszku i kaszkę, ale nie potrafią pić. Z butelki też im nie idzie...![]()
Co zrobić z tym fantem? Zostawić ich i się unormuje, czy to znaczy, że kotka je odrzuciła?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 118 gości