Seja, dobrze doczytalam, że masz 26 lat? Ja mam 29 i co chwila słyszę od mamy, że chciałaby jakieś wnuczątko, a nie..kot.. Że na kota uczucia macierzyńskie przelalam itp.. Też tak masz? Na szczęście mam z rodzicami bardzo dobre uklady i nie mamy o to wojen, ale po którymś razie te teksty zaczynają być irytujące. Ostatnio odpowiadam, że jak tak bardzo chce, to mogę jej sprawić wnuka, ale niech potem wychowuje.. (singielka z panem "dochodzącym" jestem, na razie bez szans na związek). Póki co to mamę zamyka na jakiś czas
I za każdym razem jak przychodzi w odwiedziny, to lapię kota i pokazuję mu mamę ze słowami "ziooobać, kochanie, baaabcia psiśła" takim maksymalnie słodkodebilnym tonem. Mamę szlag trafia, nie rusza tematu wnuków..i bierze grzebień, żeby kotę wyczesać..