Pućka - czyli przenosimy się na Szczyt paniki i zamykamy..

vilinskonov pisze::ok: za malutką
zerknę czasem co słychać

a bardzo zapraszam vilinskonov

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:Jak tam Pućka sie dzisiaj miewa??

Danusia porazka jest jakas z ta pućkowa lapka ..
w piatek bylam na zmianie opatrunku ..
a w sobote lecialam gazem do Lodzi,bo lapka Pucki byla jak balonik
gdzies musielismy za mocno ja zwinac i spuchla jak ta lala ..
dostala steryd i antybiotyk i ciocia Ania lekko zawinela lapke ..
moj tutejszy wet chcial wogole jej nie zawijac jej,ale to troszke za szybko,zeby mala biegala sobie tak bez zadnego zabezpieczenia ..
za bardzo dziczeje z Cyckiem i Agata i pewnie szybko by doszlo do kolejnego urazu ..

o kurcze

oby to tylko było z powodu ciasnego zawiniecia , oby nic innego :ok:

Danusia boje sie,bo Pućce zanikaja miesnie w tej chorej lapce :roll:

bedzie mnie czekala zmudna rehabilitacja

Ciepła pisze:Danusia boje sie,bo Pućce zanikaja miesnie w tej chorej lapce
bedzie mnie czekala zmudna rehabilitacja

teraz najważniejsze ,zeby sie zagoiło, a o rehabilitacji to sie pozniej pomysli :ok:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:Danusia boje sie,bo Pućce zanikaja miesnie w tej chorej lapce
bedzie mnie czekala zmudna rehabilitacja

teraz najważniejsze ,zeby sie zagoiło, a o rehabilitacji to sie pozniej pomysli

do polowy pazdziernika musze ja przetrzymac na usztywnieniu,a pozniej zrobic kolejne rtg i wtedy sie okaze,czy juz mozna ja puscic bez niczego po domku :roll:

Asiu, Troja trafiła do mnie z zanikiem mięśni w tylnych lapkach..a dość szybko przestało być problemem wskakiwanie na regał ok dwumetrowej wysokości

Zanik mięśni był wynikiem zaniedbania, zabiedzenia długotrwałego.

KaleidoStar pisze:Asiu, Troja trafiła do mnie z zanikiem mięśni w tylnych lapkach..a dość szybko przestało być problemem wskakiwanie na regał ok dwumetrowej wysokości Zanik mięśni był wynikiem zaniedbania, zabiedzenia długotrwałego.

Aniu ja juz mialam kocurka Otka z zanikiem miesni i szybciutko go wycwiczylam :ok:

a Pućką bedzie o tyle gorzej,ze ta kosc jest uszkodzona i nie bede mogla jej tak intensywnie cwiczyc..

O, nie wiedzialam, że Otek tez miał. Załapałam się na jego ostatnie dni u Ciebie, więc kojarzę goscia, ale jego historii nie. Pamiętam, że to bardzo ladny kawaler jest

KaleidoStar pisze:O, nie wiedzialam, że Otek tez miał. Załapałam się na jego ostatnie dni u Ciebie, więc kojarzę goscia, ale jego historii nie. Pamiętam, że to bardzo ladny kawaler jest

Aniu mial tak silny zanik,ze lapka sie podkurczyla i tak zostala..
dupinke prawie ciagnal po ziemi..
chudy byl tylko skorka i kosciki..
po 2 tyg to mu sie polepszylo i wagowo i fizycznie..
wetki w Lodzi sie nadziwic nie mogly..