Pysia & Haker & Java story 8

[kinga w.]

Wpadłam znienacka... Boszszsz... Co się dzieje Javci? Aż mnie ścięło jak przeczytałam... Biedna mała.

[Hannah12]

Javcia w miarę dobrze.
Z relacji Agi: nie ma szaleństw, dużo leży i śpi, najchętniej na mnie.

Samodzielnie bardzo ładnie je i suche i mokre, pije, załatwia się.
Wszyscy jesteśmy pełni podziwu jak ona się z tego podniosła.
Mój nie może w to uwierzyć, to Tatuś przed 6 rano odebrał telefon od zapłakanej córki, że Javcia chyba odchodzi.
Zaraz pojechał do Agi, mówi, że stan koteczka był "nieciekawy". A najgorsza ta bezsilność, bo nie wiesz jak jej pomóc.
Javcia od piątku będzie u nas ( Aga wyjeżdża na tydzień). Maleńka miała "iść " na ten czas do mojej kuzynki, ale w tej sytuacji nie możemy jej dac do niedoświadczonego domku.
Trzeba jej codziennie podawać leki itp.
Zobaczymy co będzie się działo na linii Haker-Javcia

[Haker1]

A Duzi zapomnieli, że wczoraj maiłem urodziny.
Wybaczyłem.
Dzisiaj dostałem duża porcie mizanek, dodatkowa miskę tuńczyka
i Duża przez długi czas bawiła się ze mną moją ulubioną zabawką.
A i polowałem na kocie kabanosy, w drodze wyjątku doatłem podwójną porcję.
Dlatego wybaczyłem.
Fajnie jest być 4 latkiem
Mówią do mnie pan Haker.
H

[Hannah12]

Aga przyszłą do nas i mówi, że Javica już pokazuje pazura, tj. odmawia przyjmowania leków.
Szczegółowo mi wszystko opowiedziała.
Według Agi to nie był wylew ( tak to wyglądał na początku) był to bardzo poważny atak padaczki.
Co z kolei sugeruje, że malutka może mieć już przerzuty do mózgu eh.

[gattara]

Pomyślałam to co Aga , ale wolałam się nie odzywać Haniu
Może to jeszcze nie to? Kciuki cały czas zaciśnięte

[MaryLux]

A Duzi zapomnieli, że wczoraj maiłem urodziny.
Wybaczyłem.
Dzisiaj dostałem duża porcie mizanek, dodatkowa miskę tuńczyka
i Duża przez długi czas bawiła się ze mną moją ulubioną zabawką.
A i polowałem na kocie kabanosy, w drodze wyjątku doatłem podwójną porcję.
Dlatego wybaczyłem.
Fajnie jest być 4 latkiem
Mówią do mnie pan Haker.
H

Hakerku, jak to jest być czterolatkiem? Mnie ta przykrość spotka w czwartek i zupełnie nie wiem, jak się na nią przygotować
Inka

[MaryLux]

Aga przyszłą do nas i mówi, że Javica już pokazuje pazura, tj. odmawia przyjmowania leków.
Szczegółowo mi wszystko opowiedziała.
Według Agi to nie był wylew ( tak to wyglądał na początku) był to bardzo poważny atak padaczki.
Co z kolei sugeruje, że malutka może mieć już przerzuty do mózgu eh.

Mocne

[Hannah12]

Alu, my od razu niestety pomyśleliśmy o przerzutach.

[MaryLux]

Na razie ważne jest to, że Javcia nie cierpi - i oby jak najdłużej tak było

[Haker1]

Inuś bycie czterolatkiem jest bardzo fajne.
Właśnie pracowicie, po zjedzeniu obiadu wylegiwałem się w hamaczku zawieszonym na kaloryferze
A i jak przystało na poważnego pana Hakera łaskawie pozwoliłem zrobić sobie manicure 4 pazurów, a niech się Duża cieszy
H

[MaryLux]

Inuś bycie czterolatkiem jest bardzo fajne.
Właśnie pracowicie, po zjedzeniu obiadu wylegiwałem się w hamaczku zawieszonym na kaloryferze
A i jak przystało na poważnego pana Hakera łaskawie pozwoliłem zrobić sobie manicure 4 pazurów, a niech się Duża cieszy
H

A ja chyba dam Dużej 15 złotych i niech sobie za to idzie z koleżanką do kawiarni... A potem zawołam Doctorra, pozwolę sobie zrobić manicure i w nagrodę go pokujam

[Haker1]

A ja dzisaj mam dzień dobroci dla Dużej.
Wylizałem jej ucho i policzek
H

[MaryLux]

[b]A ja miałam dzień dobroci dla Kulki. Pozwiliłam jej wejść na kolana Dużej w czasie porannej kawy, choć to mój przywilej. A Psot bawił się jej machającym ogonem[/b]

[catawba]

biedna Javcia

Hakerku sto lat!!!

[MaryLux]