No i dokociłam się

czarny Sezam z AFN od wczoraj u mnie

Wciąż dzikuje a większość czasu spędza zaszyty w budce drapaka czy w jakimś innym kącie. Ale wczoraj nie uciekał mi z kolan i dał się wymiziać, nawet coś tam próbował pomrukiwać czy ugniatać łapkami ale szybko sobie przypomniał że jest dzikusem. A w nocy zwiedzał mieszkanie, nawet chciał mi wskoczyć do łóżka ale zorientował się że nie śpię i dał dyla. Do kuwety trafia, ale nie za bardzo chce jeść ani pić - dopajałam go wczoraj strzykawką. Teraz siedzi u mnie zamknięty w pokoju, niech się powoli zaadaptuje. Mam nadzieję że coś zje... Balbinka w sumie zachowuje się jak dawniej poza tym że udrapała mnie dość mocno w twarz zaraz gdy Tosza przywiozła Sezama

Jest zainteresowana nowym kolegą, ale póki co ich wzajemne relacje polegają na sssssyczeniu i buczeniu (raczej ze str. Balbiny), ale do łapoczynów nie dochodzi. Jest ogólnie wyluzowana, ale czasem zachowuje się jak księżniczka która obraża się że "ktoś korzystał z mojej kuwetki" "ktoś spał w moim drapaku!" - no cóż, panna jest rozpuszczona i zapomniała sobie że istnieją inni przedstawiciele jej gatunku

Cóż, to kwestia czasu aż Sezam się dostosuje i dwa sierściuszki się zaakceptują. Oba futra mają w misce RC calm, słyszałam że pomaga.
Na wątek dokoceniowy ze zdjęciami i relacjami na żywo trzeba będzie jeszcze poczekać, mam awarię kompa i nie zawsze mam czas by długo posiedzieć na necie np. u mamy w pracy, nie wiem kiedy będzie sprawny ale możliwe że już w nadchodzącym tygodniu.