
Piękny i dostojny, niebieski tabby szuka człowieka, który otoczy go miłością. Kot jedyny w swoim rodzaju, jego szlachetne dostojeństwo roztacza niesamowitą aurę. Kot jest wykastrowany i zaszczepiony.

Opiekuje się działką i chodzę tam, kiedy mogę. Dzisiaj przywitała mnie niebieska pręgowana, wychudzona kotka - kastrat. Jakby mnie znała od zawsze. Wygłodniała. Moja dziura budżetowa po leczeniu i utrzymaniu tymczasa jest ogromna (ja nie pracuje i sama wychowuje dziecko), moje dziecię nie ma wszystkich ćwiczeń i książek do szkoły. Nie mogę wziąć kolejnego kota. Kupiłam tej kotce suchy kitikat i parówkową. Śpi na dworze. Dałam jej kawałek materiału, ale pada deszcz. Kotka wygląda na około 2 lata, jest duża... Jeśli jutro będzie dam jej jeść, może mi się uda stworzyć zadaszenie. Nie mogę zrobić nic więcej. Może ktoś ma jakiś pomysł. Przeszukałam ogłoszenia, nikt nie szuka takiego kota.
Kicia to na pewno nie kastrat. Nie pozwala za bardzo oglądać sobie brzucha , tylnych łap itp.
Misza jest na tymczasie u halbiny

tu link do wątku jej tymczasów viewtopic.php?f=1&t=114448


