
Moderator: Estraven
i mdleję czasem przy pobieraniu krwi Gibutkowa pisze:Nie lubię igieł![]()
i mdleję czasem przy pobieraniu krwi
![]()
A zimno jest fajne bo się można do chłop poprzytulać (mój TŻ to typ grzejnika więc na lato się nie bardzo nadaje) do tego można się zakutać w ciepły sweterek, ubrać puchate skarpetki i popijać grzańca z pomarańczką i goździkami albo kakao
a w lecie to co... upał i upałwiosną jest fajnie bo nie gorąco ale lata nie lubię
![]()
Czy wyskrobiemy parę grosików na szczepienia dla Filemonka bez ogonka? viewtopic.php?f=13&t=114873&start=510
Gibutkowa pisze:Dzięki - mam tyle sweterków że mi się już w szafce nie mieszczą- nie wspomnę już o całej torbie z ciuchami, która czeka na oddanie i o pudle w szafie też pełnym ubrań
Mam nawet sweterkową "kurtkę"
Obiecałam sobie że będę twarda i nie będę zapełniać szaf w tempie perszinga - ciekawe jak długo mi się uda
![]()
pucio79 pisze:Gibutkowa pisze:Dzięki - mam tyle sweterków że mi się już w szafce nie mieszczą- nie wspomnę już o całej torbie z ciuchami, która czeka na oddanie i o pudle w szafie też pełnym ubrań
Mam nawet sweterkową "kurtkę"
Obiecałam sobie że będę twarda i nie będę zapełniać szaf w tempie perszinga - ciekawe jak długo mi się uda
![]()
Też tak kiedyś miałam do momentu jak urodziła się Tośka, teraz kupowanie ubranek dla Tośki sprawia mi dużo większą frajdę niż kupowanie dla siebie. I dzięki temu ona ma dużo więcej ubrań ode mnie, nie wspomnę o torebkach
MaryLux pisze:A ja polubiłam wieczorne dzierganie
Gibutkowa pisze:MaryLux pisze:A ja polubiłam wieczorne dzierganie
Jak ktoś potrafi to i lubiMi to tylko szaliki wychodzą ;P bo nie trzeba na kilku drutach robić
![]()
MaryLux pisze:Gibutkowa pisze:MaryLux pisze:A ja polubiłam wieczorne dzierganie
Jak ktoś potrafi to i lubiMi to tylko szaliki wychodzą ;P bo nie trzeba na kilku drutach robić
![]()
Do sweterków wystarczą 2 (ja lubię druty z żyłką), niedawno dopiero się naumiałam
Użytkownicy przeglądający ten dział: maatohewetbi, Meteorolog1 i 54 gości