


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
seja pisze::D
Kciuki się przydały
Wyniki biochemii ma książkowe...
aania pisze:dziewczyny powiedzcie mi, czy ja powinnam zadzwonić do schroni i powiedzieć im, że mają PP, czy też zagrożeni są, czy lepiej nie?
seja pisze:aania pisze:dziewczyny powiedzcie mi, czy ja powinnam zadzwonić do schroni i powiedzieć im, że mają PP, czy też zagrożeni są, czy lepiej nie?
A czy coś zrobią? Bo jedyne co mogą to uśpią, bo wątpię ,żeby leczyli...
aania pisze:Seja, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że ją wzięłaś. Myślę, że to był ostatni moment, dla dziewczynki.Mam nadzieję, że wszystko dla niej dobrze się skończy. Trzymam za was kciuki bardzo mocno.I prosze o trzymanie kciuków za moje czarne dzieciaczki. Od wczoraj są w szpitaliku, jeszcze rano miałam nadzieję, że ich stan się poprawił,kiedy do nich zajżałam, powitały mnie trzy bardzo zaciekawione łepeczki, a po południu zadzwonił do mnie TŻ z informacją, że jeden z maluszków nie żyje.I przyznam Wam się uczciwie, póki nie znałam wyników testu, cały czas miałam nadzieję, że to jednak nie to.
Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 112 gości