» Czw wrz 16, 2010 9:52
Re: Wyprowadzili się, wyrzucili 2 kociaki na ulicę! PILNIE DOM
No nie wiem właśnie, od dawna ją je i zawsze się świecił. Leon był jego mentorem, zawsze go bronił, nawet jak ja się złościłam jak młody coś naposicił, to Leon stawał między nami, jak pies nie chciał dać mu spokoju, bo wciąż chciał się bawić i ciągnął go za uszy to Leon przychodził i pac psa po mordzie łapą i był spokój. Młody zaczynał siadać tak samo jak stary, zachowywać się jak on, a teraz został sam. szkoda mi go strasznie, bo najpierw zabrali go od mamci i rodzeństwa a teraz zniknął jego przyjaciel. To jest kociak z adhd, oprócz tego strachajło, boi się każdego dźwięku, jak długopis sturla się ze stołu na ziemię to ucieka jak najdalej. a teraz leży ciągle, jakby wzdychał. Pani doktor mówi, ze zdrowy ciapciak, ale smutny. Osłuchała opukała, zajrzała w ryjek i oczka, brzuch wymacała. I zdrowy jak ryba (zobaczymy tylko co z krwi wyjdzie, ale prawdopodobnie nic) tylko smutny strasznie. Staram się go zachęcać do zabawy, sznureczki podrzucać, już nawet kocyk poświęciłam, by robić myszy pod kocem (Joker uwielbia polować na moja rękę poruszającą się pod jakimś materiałem, inaczej z ręką się nie bawi), no nic, zobaczymy.
ps. od dziś jestem bez komputera na jakiś czas, więc prosiłabym o info na telefon. Mam jednak nadzieję, że będzie pozytywne, ale oczywiście jak najlepsze dla kociaka, bo to priorytet.
Buziaki!
kocia mama Jokera, Nunu i Pankraca
